niedziela, 8 września 2013

Guerlain Terracotta Bronzing Powder Moisturising and Long Lasting 03

Cześć,

Znów niedziela – przynajmniej słoneczna dziś i dość przyjemnie się zapowiada :-) Patrząc na to słońce za oknem pomyślałam, że dziś napiszę o takim lekko słonecznym kosmetyku, który 3 miesiące temu trafił do mojej kosmetyczki za sprawą  Beauty in English (<-klik). W związku z tym zapraszam na opowieści dziwnej treści o kultowym kosmetyku firmy Guerlain - Terracotta Bronzing Powder Moisturising and Long Lasting w kolorze 03

Hi there,

Again Sunday - at least today It looks like will be sunny and quite pleasant :-) Looking at the sun through the window, I thought that today I write about this little sun cosmetics, that three months ago went to my beauty bag due to
 Beauty in English (<-click). Therefore, I invite you to a story about Guerlain company cult cosmetic - Terracotta Bronzing Powder Moisturising and Long Lasting in color 03


Co o niej pisze producent? Od momentu powstania w 1984 roku, Nawilżający Puder Brązujący Terracotta stał się legendarnym produktem i tajną bronią wszystkich kobiet! Jego unikalna struktura zawsze jest najpilniej strzeżoną tajemnicą Guerlain’a. Nie pozostawia lini lub śladów, tylko naturalną, promienną, świetlistą opaleniznę jak nigdy wcześniej. Jego formuła wzbogacona o składniki * nawilżającego nie wysusza skóry i zapewnia długotrwały komfort. Jego lekkość, łatwość aplikacji, czarowność i natychmiastowo rozpoznawalny zapach uczyniły go naprawdę kultowym produktem. * przez przenikanie do górnych warstw skóry. (źródło: http://www.guerlain.com/int/en/base.html#/en/home-makeup/catalog-makeup/make-up-presentoir-terracotta/make-up-terracotta-range-the-powders/terracotta-bronzing-powder-long-lasting-30.html)

What the producer says about it? Since its creation in 1984, Terracotta Moisturising Bronzing Powder has become a legendary product and the secret weapon of all women! Its unique texture has always been Guerlain's best kept secret. It leaves no lines or marks, only a natural, radiant luminous tan as never seen before. Its formula enriched with moisturising ingredients* does not dry out the skin and ensures long-lasting comfort. Its lightness, ease of application, bewitching and instantly recognisable scent make it a truly cult product. *by permeating the upper layers of the skin (source: http://www.guerlain.com/int/en/base.html#/en/home-makeup/catalog-makeup/make-up-presentoir-terracotta/make-up-terracotta-range-the-powders/terracotta-bronzing-powder-long-lasting-30.html)


Skład/Ingredients:

talc, nylon-12, lauroyl lysine, magnesium myristate, octyldodecyl stearoyl stearate, octyl palmitate, dimethicone, zinc stearate, pentaerythrityl, tetraoctanoate, phenoxyethanol, serine, allantoin, ethylparaben, parfum, methicone, tocopheryl acetate, propylparaben, tetrasodium edta, tocopheryl linoleate, sodium hyaulornate [mica, iron oxides, bismuth oxychloride titanium dioxide]

Puder dostajemy w pięknym złoto - brązowym pudełku :-)/We get powder in a beautiful gold - brown box :-)


W środku znajdziemy piękne, czekoladowo brązowe zdobione puzderko z lusterkiem :-)/Inside you will find a beautiful, chocolate brown decorated box with a mirror :-)



Po otwarciu okazuje nam się puder z wytłoczonym logiem Gurleina :-) Jednak pierwsze co do nas dociera to zapach, bardzo charakterystyczny dla Guerlainowych Terracott – producent opisuje go jako zapach zmysłowych letnich nut ;-)

After opening shows us the powder with stamped logo of Gurlein :-) But the first thing that reaches us is the smell, very characteristic for Guerlain Terracotta’s - producer describes it as a sensual summer fragrance notes ;-)



Do wyboru mamy 7 odcieni. Mój kolor to 03./We have 7 shades to choose. My color is 03


Tu macie zestawienie z innymi brązerami: ELF (<-klik), Sephora (<-klik) i Orfilame (<-klik)./Here you have a juxtaposition with other bronzers: ELF (<-click), Sephora (<-click) and Orfilame (<-click).




Co myślę o tym produkcie? Zakochałam się od pierwszego użycia i zastanawiam się, jak mogłam bez niego funkcjonować :-D Nie chciałam mocnego brązera, dlatego wybrałam kolor nr 03. Nie opalam się wcale, więc używam go tylko do konturowania, ale nie zmienia to faktu, że nie mam mu nic do zarzucenia. Nakłada się rewelacyjnie, nie robi plam, idealnie się rozciera. Zastanawiałam się, jak będzie współpracował z kremami BB, które noszę bez pudru i nie ma z tym najmniejszego problemu. Z jakimkolwiek podkładem, z pudrem czy bez jest tak samo rewelacyjny. Pewnie wiele osób będzie odstraszać cena – w Douglasie czy Sephorze kosztuje cos koło 220,00 zł. Przeliczając jednak na wydajność tego produktu i jego jakość, jest tego wart :-D

What do I think about this product? I fell in love from the first use, and I wonder how I could function without it :-D I didn’t want a strong bronzer, so I chose the color no 03. I don’t sunbathe at all, so I use it only for contouring, but it doesn’t change the fact that I don’t have anything to complain about. Applying wonderfully, it doesn’t stain, blend perfectly. I was wondering how it will work with BB creams that I wear without powder and doesn’t have the slightest problem. With any foundation, with or without powder is just as sensational. I guess a lot of people will scare away the price - in Douglas or Sephora costs something near 220,.00 PLN. However, calculating the efficiency of this product and its quality, it's worth it :-D




Łapka do góry, kto ma? :-)/Hand up, who has it? :-)

32 komentarze:

  1. Ta dbałość o szczególiki bardzo mi się podoba w markach selektywnych, jak zmorduje mojego Lancoma to bardziej przyjrzę się marce Guerlain :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dbałość o szczegóły, dopracowanie i jakość w tym przypadku mnie kupiły :-) Spróbuj, choć pewnie dla Ciebie będzie ciemniejszy odcień bardziej odpowiedni :-)

      Usuń
    2. No tak bo ja "ciemna" jestem jak to ostatnio stwierdziłaś :-P

      Usuń
    3. Bo jesteś ;-P Ciemniejsza ode mnie ;-P

      Usuń
    4. Ha ha ha różnie można by to zinterpretować :-P

      Usuń
    5. P.S. zrobiłam dzisiaj szkolenie "lalce" w D z nowego serum Lancome....opowiem Ci przy okazji :-)

      Usuń
    6. Już nie mogę się doczekać sprawozdania XD

      Usuń
  2. boziu jaki on piękny*-* teraz to ja już nie rozumiem, dlaczego ja go nie kupiłam wtedy:( co za zaćmienie:( no nic może u Ciebie będą likwidować M:) aha jeszcze Ci miałam napisać, że w nowym Elle jest też kupon -20% do Marrionnaud - tak tylko informuję:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, ja się zdecydowałam i jest to jeden z najlepszych zakupów, jakie poczyniłam :-D Jeśli będą likwidować, to dam znać i kupię Ci :-D
      Dziękuję za informacje :-*

      Usuń
    2. ech no nie życzę im aż tak likwidacji, lepiej niech robią dobre promocje:]

      Usuń
    3. Jak zrobią, to też możesz na mnie liczyć :-)

      Usuń
  3. Piekny jest i taki....hmm..."rojalistyczny" ;) ale ładnie na Twej buźce wygląda:)
    Cena rzeczywscie jest dość wysoka, ale jak sama twierdzisz, nie wygórowana. Czasami opłaca się wydać więcej i pomysleć o tym co jest dobre dla Twojej skóry :)

    Buziaki cudaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, taki królewski - ale wart zapłacenia za niego ceny :-)
      Buziaki :-*

      Usuń
  4. Ja miałam dawno temu- nie pamiętam jaki kolor;) i puściłam w świat, bo u mnie niestety wychodził za bardzo pomarańczowy odcień i mogłam straszyć;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może trzeba by poszukać odcień dla siebie - bo to jest cudowna zabawka - bez dwóch zdań :-)

      Usuń
  5. Czy ja w takim razie jestem jedyną, która od takich zabawek trzyma się z daleka? Bo prędzej krzywdę sobie zrobię, zanim się nim pomaluję. ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie jesteś jedyną :-) No nie mów, że zamierzasz sobie krzywdę zrobić np pudełkiem XD
      Akurat mimo moich usilnych prób, jak również ich braku nie potrafię sobie tym brązerem zrobić plamy XD

      Usuń
    2. Znając swoje możliwości, nie zdziwiłabym się. xD

      Usuń
    3. Właśnie wyobrażam sobie, jak przytrzaskujesz sobie palce opakowaniem XD
      No więcej wiary w siebie, co? ;-)

      Usuń
  6. dolewaj oliwy do ognia Kate, chodzi za mną już długo :D Piekny kolorek wybrałaś, jest idealny. Też ię zdecyduję na taki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dolewam, dolewam, bo sama się bardzo długo na niego czaiłam ;-) Dziś mówię, że warto było :-) Jest świetny i proponuję żebyś sobie go najpierw sprawdziła, a potem zakupiła i cieszyła jak małe dziecko :-D

      Usuń
  7. Wygląda dość ciemno w porównaniu z innymi brązerami, ale na Twojej twarzy jest bardzo delikatny. Tak się zastanawiam czy ma dużo świecących się drobinek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli weźmiesz opakowanie pod światło, wygląda że ma drobinki. Jak nałożysz go na skórę, nie widać ich wcale - ma raczej matowo - satynowe wykończenie :-)

      Usuń
    2. O to fajnie :) Zwykle denerwuje mnie za duża ilość drobinek w brązerze.

      Usuń
    3. Na szczęście on po nałożeniu na twarz ich nie ma :-) Nie kupuję takich, które mają :-)

      Usuń
  8. Te poczwórne najnowsze 4 seasons Guerlain tez sa fajne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, nawet widziałam je i macałam :-) Może się na któreś skuszę :-) Tylko teraz dokładnie muszę kolory obejrzeć :-)Myślałam też nad mozaiką, tylko jakoś tak do mnie średnio przemawia :-)

      Usuń
  9. I totally agree with you. Guerlain must make the best bronzers ever! I have one from this brand and I ADORE it :) Looks lovely on you, you got the shade right!

    xx, Sandra @ Blasfemmes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Well, Guerlain makes one of the best bronzers and the way they look is the best :-D I also adore it :-) Thank you - i think this color is good for me :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...