Cześć,
Dziś
pokażę wam produkt, który używam od
kilku miesięcy, ale chciałam dać mu czas, zanim go ocenię. Mowa tu o
zestawie do konturowania z Sephory -
Sephora Blush me twice nr 2 Duo Versatile.
Hi,
Today I'll show you a product that I use for a few months now, but I wanted to give it some time before I judge it. We are talking about the Sephora contouring set - Sephora Blush Me Twice No. 2 Duo Versatile.
Today I'll show you a product that I use for a few months now, but I wanted to give it some time before I judge it. We are talking about the Sephora contouring set - Sephora Blush Me Twice No. 2 Duo Versatile.
Co
o nim pisze producent? Podwójny róż. Dwa razy więcej koloru i dwa razy więcej
miękkości! Blush me twice: zaspokoi wszystkie potrzeby: jedwabisty bronzer
połączony z rozświetlającym różem, aby osiągnąć matowy lub świetlisty efekt bez
wysuszania skóry!
What the
manufacturer says about it?
Double blushes. Twice
the color and twice more softness! Blush me twice: to satisfy all
your needs: silky bronzer combined with illuminating blush to achieve a matte
or luminous effect without drying your skin!
Mój zestaw składa się z bronzera w kolorze brown – jest to czekoladowy, matowy, chłodny brąz oraz różu w kolorze apricot – morelowego różu z niesamowitą ilością złotych drobinek.
My set
consists of a bronzer in colour brown
- it's chocolate, matte, cool brown and
blush in apricot color
- apricot pink
with an amazing amount of gold particles.
Tu macie skład każdej z części zestawu./Here you have ingredients of each part of the set.
Przyznam
szczerze, że ze mnie jest bardziej bronzerowa kobieta – róż na sobie używam
sporadycznie. Po prostu lepiej się czuję w bronzerach. Ten nakłada się bardzo
dobrze, nie robi plam, jest delikatny, nie za mocny, matowy – idealny na co
dzień do delikatnego konturowania cer jasnych i średnich.
I must admit that
for me I’m more bronzer woman - I use
blush occasionally. I just feel better in bronzers. This one applies
very well, doesn’t stain, it’s soft, not too strong,
matte - perfect for every day for gentle contouring
light and medium skins.
Róż
jest również bardzo delikatny, świetlisty, lekko kremowy. Ładnie się
rozprowadza, nie zostawia plam i daje bardzo sympatyczny efekt rozświetlenia
dzięki zawartym w nim drobinkom. Na szczęście drobinki nie są w formie
normalnego brokatu, ale bardzo drobno zmielone, dzięki efekt jaki dają nie jest
nachalny.
Blush is
also very delicate, luminous,
slightly creamy. Applies nicely, doesn’t leave stains
and gives a very nice effect of illumination due
to containing particles. Fortunately,
the particles are not in a normal glitter
form, but very finely ground, thanks
to that the effect is not too intrusive.
Uważam,
że ten produkt jest wart swojej ceny. Kosztował mnie niecałe 40,00 zł. Dobra
jakość i wydajność to dla mnie duże zalety. Pigmentacja nie jest za mocna, ale
w tym wypadku dla mnie to plus – wiele osób jak dostaje za mocno napigmentowane
róże czy bronzery natychmiast kończy z plamami na twarzy – tu efekt można
stopniować. Dodatkowo mamy dwa różne produkty i pole manewru, w zależności na
co mamy ochotę.
I think this
product is worth the money. It
cost me less than 40,00 PLN. Good quality and performance are great advantages for me. Pigmentation is
not too strong, but in this case
it's a plus for me - a lot of people when
getting too much pigmented
blushes or bronzers immediately ends with
the stains on their faces - here
the effect can be graduate. In addition, we have two different products
and room for maneuver,
depending on what we want.
Ja
polubiłam ten produkt – a wy? Używaliście Sephora Blush me twice?/I
liked this product - and you? Have used
Sephora Blush me
twice?
Black Cat (Kate)
I never used but the colours seems to be very beautiful and natural looking, no?
OdpowiedzUsuńxx, Sandra @ Blasfemmes
Hi Sunshine :-)
UsuńYes, they are very natural looking and great for everyday make-up :-)
fajne są te podwójne, wygodne na wyjazd czy po prostu do torebki. muszę gdzieś wynaleźć takie coś tylko matowe :)
OdpowiedzUsuńBronzer jest matowy, natomiast róż ma drobinki, nie mniej jednak spróbuj go obejrzeć w sklepie - może Ci się spodobać :-)
UsuńMoja siostra uwielbia Cię czytać i tak jakoś się stało, że ja też przysiadłem - głównie przyciągnęła mnie ładna dziewczyna :). Wybacz, że się czepię, ale..."zawartym w nim DROBINKOM", a nie "DROBINKĄ". Przyuważyłem taki czeski błąd już któryś raz i postanowiłem w końcu Cię poinformować, bo zapewne nikt Ci wprost tego nie powie, a szkoda, żeby takie pierdoły ściągały trolle i grammar nazi do karmienia, prawda? :) U mnie niestety skaza zawodowa, jestem znawcą literatury. Życzę powodzenia i dalszych udanych publikacji! Pozdrawiam, Krystian.
OdpowiedzUsuńWitaj :-)
UsuńPo pierwsze, to dziękuję za zwrócenie uwagi, już poprawiłam :-) Na szczęście dla mnie trolle i grammar nazi jeszcze mnie nie dopadli :-)
Po drugie - dziękuję za bardzo miłe słowa :-)
A po trzeci, pozdrów proszę siostrę, ponieważ nie wiem, czy udziela się w komentarzach i podziękuj jej za to, że ma ochotę mnie czytać :-)
Róż do policzków to coś, co zdecydowanie uwielbiam :) W tym sezonie stawiam na kolor różowy :)
OdpowiedzUsuńPS. Właśnie odpowiedziałam na Twoje pytanie pod moim postem :)
No widz, każdy lubi coś innego :-)
UsuńCzytałam i dziękuję za odpowiedź :-)
ciekawy produkt, na pewno bardzo wygodny w użyciu, wszystko pod ręką:]
OdpowiedzUsuńWygodny - aż do lenistwa :-)
UsuńJa używam różu z Avonu :)
OdpowiedzUsuńPowiem, że całkiem niezłe są, też posiadam :-)
Usuńta strona z bronzerem podoba mi się bardzo :) róży nie za bardzo używam bo zawsze się tak pomaluję że wyglądam jak klaun :) hahah no po prostu ręka za ciężka hehe
OdpowiedzUsuńUwierz, że tym różem to trzeba by mieć ręce z żelaza, żeby zrobić plamę :-) Natomiast bronzer jest świetny :-)
UsuńTrochę mi to przypomina taki tandem z W7, ale tamten ma chyba bardziej delikatny i różowy róż.
OdpowiedzUsuńWiele firm ma podobne tandemy :-)
Usuń