Cześć,
Znów
niedziela – przynajmniej słoneczna dziś i dość przyjemnie się zapowiada :-)
Patrząc na to słońce za oknem pomyślałam, że dziś napiszę o takim lekko
słonecznym kosmetyku, który 3 miesiące temu trafił do mojej kosmetyczki za
sprawą Beauty in English (<-klik). W
związku z tym zapraszam na opowieści dziwnej treści o kultowym kosmetyku firmy
Guerlain - Terracotta Bronzing Powder Moisturising and Long Lasting w kolorze
03
Hi there,
Again Sunday - at least today It looks like will be sunny and quite pleasant :-) Looking at the sun through the window, I thought that today I write about this little sun cosmetics, that three months ago went to my beauty bag due to Beauty in English (<-click). Therefore, I invite you to a story about Guerlain company cult cosmetic - Terracotta Bronzing Powder Moisturising and Long Lasting in color 03
Co o niej pisze producent? Od momentu powstania w 1984 roku, Nawilżający Puder Brązujący Terracotta stał się legendarnym produktem i tajną bronią wszystkich kobiet! Jego unikalna struktura zawsze jest najpilniej strzeżoną tajemnicą Guerlain’a. Nie pozostawia lini lub śladów, tylko naturalną, promienną, świetlistą opaleniznę jak nigdy wcześniej. Jego formuła wzbogacona o składniki * nawilżającego nie wysusza skóry i zapewnia długotrwały komfort. Jego lekkość, łatwość aplikacji, czarowność i natychmiastowo rozpoznawalny zapach uczyniły go naprawdę kultowym produktem. * przez przenikanie do górnych warstw skóry. (źródło: http://www.guerlain.com/int/en/base.html#/en/home-makeup/catalog-makeup/make-up-presentoir-terracotta/make-up-terracotta-range-the-powders/terracotta-bronzing-powder-long-lasting-30.html)
What the
producer says about it? Since its creation in 1984,
Terracotta Moisturising Bronzing Powder has become a legendary product and the
secret weapon of all women! Its unique texture has always been Guerlain's best
kept secret. It leaves no lines or marks, only a natural, radiant luminous tan
as never seen before. Its formula enriched with moisturising ingredients* does
not dry out the skin and ensures long-lasting comfort. Its lightness, ease of
application, bewitching and instantly recognisable scent make it a truly cult
product. *by permeating the upper layers of the skin (source: http://www.guerlain.com/int/en/base.html#/en/home-makeup/catalog-makeup/make-up-presentoir-terracotta/make-up-terracotta-range-the-powders/terracotta-bronzing-powder-long-lasting-30.html)
Skład/Ingredients:
talc,
nylon-12, lauroyl lysine, magnesium myristate, octyldodecyl stearoyl stearate,
octyl palmitate, dimethicone, zinc stearate, pentaerythrityl, tetraoctanoate,
phenoxyethanol, serine, allantoin, ethylparaben, parfum, methicone, tocopheryl
acetate, propylparaben, tetrasodium edta, tocopheryl linoleate, sodium
hyaulornate [mica, iron oxides, bismuth oxychloride titanium dioxide]
Puder
dostajemy w pięknym złoto - brązowym pudełku :-)/We get
powder in a beautiful gold - brown box :-)
W
środku znajdziemy piękne, czekoladowo brązowe zdobione puzderko z lusterkiem
:-)/Inside you will find
a beautiful, chocolate brown decorated box with a
mirror :-)
Po
otwarciu okazuje nam się puder z wytłoczonym logiem Gurleina :-) Jednak
pierwsze co do nas dociera to zapach, bardzo charakterystyczny dla
Guerlainowych Terracott – producent opisuje go jako zapach zmysłowych letnich
nut ;-)
After opening shows
us the powder with stamped logo of Gurlein
:-) But the first
thing that reaches us is the smell, very characteristic
for Guerlain Terracotta’s - producer describes
it as a sensual summer
fragrance notes ;-)
Do
wyboru mamy 7 odcieni. Mój kolor to 03./We have 7 shades to
choose. My color is 03
Tu macie zestawienie z innymi brązerami: ELF (<-klik), Sephora (<-klik) i Orfilame (<-klik)./Here you
have a juxtaposition with other bronzers: ELF
(<-click), Sephora
(<-click) and Orfilame
(<-click).
Co
myślę o tym produkcie? Zakochałam się od pierwszego użycia i zastanawiam się,
jak mogłam bez niego funkcjonować :-D Nie chciałam mocnego brązera, dlatego
wybrałam kolor nr 03. Nie opalam się wcale, więc używam go tylko do
konturowania, ale nie zmienia to faktu, że nie mam mu nic do zarzucenia.
Nakłada się rewelacyjnie, nie robi plam, idealnie się rozciera. Zastanawiałam
się, jak będzie współpracował z kremami BB, które noszę bez pudru i nie ma z
tym najmniejszego problemu. Z jakimkolwiek podkładem, z pudrem czy bez jest tak
samo rewelacyjny. Pewnie wiele osób będzie odstraszać cena – w Douglasie czy
Sephorze kosztuje cos koło 220,00 zł. Przeliczając jednak na wydajność tego
produktu i jego jakość, jest tego wart :-D
What do I think about
this product? I fell in love from
the first use, and I wonder how I could function without it :-D I didn’t want a strong bronzer, so I
chose the color no 03. I don’t
sunbathe at all, so
I use it only for contouring,
but it doesn’t change the fact that I don’t have anything to complain about. Applying wonderfully,
it doesn’t stain, blend perfectly. I was wondering how it will work with BB
creams that I
wear without powder and doesn’t
have the slightest problem.
With any foundation,
with or without powder
is just as sensational. I guess a lot of people will scare away the price - in Douglas or Sephora costs
something near 220,.00
PLN. However, calculating
the efficiency of this product and its quality, it's worth it :-D
Łapka do góry, kto ma? :-)/Hand up, who
has it? :-)
Ta dbałość o szczególiki bardzo mi się podoba w markach selektywnych, jak zmorduje mojego Lancoma to bardziej przyjrzę się marce Guerlain :-)
OdpowiedzUsuńDbałość o szczegóły, dopracowanie i jakość w tym przypadku mnie kupiły :-) Spróbuj, choć pewnie dla Ciebie będzie ciemniejszy odcień bardziej odpowiedni :-)
UsuńNo tak bo ja "ciemna" jestem jak to ostatnio stwierdziłaś :-P
UsuńBo jesteś ;-P Ciemniejsza ode mnie ;-P
UsuńHa ha ha różnie można by to zinterpretować :-P
UsuńP.S. zrobiłam dzisiaj szkolenie "lalce" w D z nowego serum Lancome....opowiem Ci przy okazji :-)
UsuńW kolorze cery, włosów ;-P
UsuńJuż nie mogę się doczekać sprawozdania XD
Usuńboziu jaki on piękny*-* teraz to ja już nie rozumiem, dlaczego ja go nie kupiłam wtedy:( co za zaćmienie:( no nic może u Ciebie będą likwidować M:) aha jeszcze Ci miałam napisać, że w nowym Elle jest też kupon -20% do Marrionnaud - tak tylko informuję:*
OdpowiedzUsuńNo widzisz, ja się zdecydowałam i jest to jeden z najlepszych zakupów, jakie poczyniłam :-D Jeśli będą likwidować, to dam znać i kupię Ci :-D
UsuńDziękuję za informacje :-*
ech no nie życzę im aż tak likwidacji, lepiej niech robią dobre promocje:]
UsuńJak zrobią, to też możesz na mnie liczyć :-)
UsuńPiekny jest i taki....hmm..."rojalistyczny" ;) ale ładnie na Twej buźce wygląda:)
OdpowiedzUsuńCena rzeczywscie jest dość wysoka, ale jak sama twierdzisz, nie wygórowana. Czasami opłaca się wydać więcej i pomysleć o tym co jest dobre dla Twojej skóry :)
Buziaki cudaki :*
Rzeczywiście, taki królewski - ale wart zapłacenia za niego ceny :-)
UsuńBuziaki :-*
Ja miałam dawno temu- nie pamiętam jaki kolor;) i puściłam w świat, bo u mnie niestety wychodził za bardzo pomarańczowy odcień i mogłam straszyć;)
OdpowiedzUsuńTo może trzeba by poszukać odcień dla siebie - bo to jest cudowna zabawka - bez dwóch zdań :-)
UsuńCzy ja w takim razie jestem jedyną, która od takich zabawek trzyma się z daleka? Bo prędzej krzywdę sobie zrobię, zanim się nim pomaluję. ;P
OdpowiedzUsuńNie, nie jesteś jedyną :-) No nie mów, że zamierzasz sobie krzywdę zrobić np pudełkiem XD
UsuńAkurat mimo moich usilnych prób, jak również ich braku nie potrafię sobie tym brązerem zrobić plamy XD
Znając swoje możliwości, nie zdziwiłabym się. xD
UsuńWłaśnie wyobrażam sobie, jak przytrzaskujesz sobie palce opakowaniem XD
UsuńNo więcej wiary w siebie, co? ;-)
dolewaj oliwy do ognia Kate, chodzi za mną już długo :D Piekny kolorek wybrałaś, jest idealny. Też ię zdecyduję na taki :)
OdpowiedzUsuńNo dolewam, dolewam, bo sama się bardzo długo na niego czaiłam ;-) Dziś mówię, że warto było :-) Jest świetny i proponuję żebyś sobie go najpierw sprawdziła, a potem zakupiła i cieszyła jak małe dziecko :-D
UsuńWygląda dość ciemno w porównaniu z innymi brązerami, ale na Twojej twarzy jest bardzo delikatny. Tak się zastanawiam czy ma dużo świecących się drobinek?
OdpowiedzUsuńJeśli weźmiesz opakowanie pod światło, wygląda że ma drobinki. Jak nałożysz go na skórę, nie widać ich wcale - ma raczej matowo - satynowe wykończenie :-)
UsuńO to fajnie :) Zwykle denerwuje mnie za duża ilość drobinek w brązerze.
UsuńNa szczęście on po nałożeniu na twarz ich nie ma :-) Nie kupuję takich, które mają :-)
UsuńTe poczwórne najnowsze 4 seasons Guerlain tez sa fajne:)
OdpowiedzUsuńWiem, nawet widziałam je i macałam :-) Może się na któreś skuszę :-) Tylko teraz dokładnie muszę kolory obejrzeć :-)Myślałam też nad mozaiką, tylko jakoś tak do mnie średnio przemawia :-)
Usuńale cudo <3
OdpowiedzUsuńCudo, zdecydowanie <3
UsuńI totally agree with you. Guerlain must make the best bronzers ever! I have one from this brand and I ADORE it :) Looks lovely on you, you got the shade right!
OdpowiedzUsuńxx, Sandra @ Blasfemmes
Well, Guerlain makes one of the best bronzers and the way they look is the best :-D I also adore it :-) Thank you - i think this color is good for me :-)
Usuń