wtorek, 21 maja 2013

Rouge Bunny Rouge Long-lasting Eye Shadow Nr. 16 Bejewelled Skylark

Dawno, dawno temu, za górami, za lasami....

Znów zaczynam post jak bajkę i tym razem nie bez powodu :-) Dziś bawię się w „Dobrą Wróżkę” i spełniam życzenie Marti (<klik) tą recenzją :-) Natomiast To nie jedyny powód, dla którego tak rozpoczęłam. Firma, która wyprodukowała produkt dziś recenzowany cała jest jak z bajki. Dziś będzie bajka o cieniu Rouge Bunny Rouge Long-lasting Eye Shadow Nr. 16 Bejewelled Skylark czyli Bezcenny Skowronek :-)

Once upon a time, a long time ago, over hill, over dale....

Then again I am starting the post like the fairy tale and this time not without reason :-) Today I play a “Fairy Godmother" and I am granting the wish of Marti (<-click) with this review :-) However it’s not a sole reason, for which this way I began. The company which produced the today reviewed product is entire like from the fairy tale. Today will be a fairy tale about the Rouge Bunny Rouge Long-lasting Eye Shadow No. 16 Bejewelled Skylark i.e. the Priceless Skylark :-)


Nie wiem ile z was zetknęło się z firmą Rouge Bunny Rouge. Gdy pierwszy raz szperałam po ich stronie byłam niesamowicie zaskoczona :-) Wiecie jak wg firmy powstała ta marka? Jest bajkowa opowieść o śpiącej królewnie Rouge, która śni o króliczku, który posiada klucz to zaczarowanego ogrodu i wraz gospodarzem seraficznych tajemnic przekracza jego granice. O świcie księżniczka budzi się i prosi swoich rzemieślników o odtworzenie obrazów ze snu :-) Tak powstaje marka Rouge Bunny Rouge :-) Dokładną historię po angielsku znajdziecie tu (<klik) :-) Założycielką angielskiej firmy i artystycznym dyrektorem jest Alexandra De Montfort.

I don’t know how many of you have come into contact with the company Rouge Bunny Rouge. When for the first time I poked around at their side I was incredibly surprised :-) Do you know how according to the company this brand was created? It's a fairy tale story about the sleeping Princess Rouge, who dreams of a bunny that holds the key to an Enchanted Garden, and along with host of seraphic secrets is crossing it border. At dawn the princess is waking up and asks her artisans for re-creating images from the dream: -) This way a Rouge Bunny Rouge brand is coming into existence The exact story in English can be found here (<click) :-) The founder of the English company and the Creative Director is Alexandra De Montfort.


Tyle o firmie, czas powiedzieć wam coś o produkcie :-) Dzięki przemiłej i kompetentnej opiekunce firmy Rouge Bunny Rouge w Douglasie zaczęłam przeglądać ich kosmetyki. Zdecydowałam się na cień do powiek w kolorze 16 Bezcenny Skowronek. Jednak również cienie do powiek mają swoją bajkę ;-) Jest ona o Festiwalu Świetlików, ale nie będę jej przytaczać :-)

So much for the company, it's time to tell you something about the product :-) Thanks to the charming and competent consultant of the Rouge Bunny Rouge company in Douglas I started looking through their cosmetics. I decided on the eye shadow in colour 16 Priceless Skylark. However eye shadows also have their fairy tale story ;-) It’s about the The firefly festival, but I won't be wrting about it :-)


Co o nim pisze producent? Odkryj nowy pudrowy cień do powiek zadziwiająco lekki, kremowym wykończeniu z niespotykaną trwałością. Ta formuła stwarza czystą dynamiczną opalizację pozostając efektem drugiej skóry. To rozszerzyło trwałość z 8 godzin, sprawiając że pozostanie doskonały i wygląda jak świeżo nałożony przez cały dzień. (źródło: http://en.rougebunnyrouge.com/make-up/eyes/long-lasting-eye-shadow.html#)

What the poducer says about it? Discover a new powder eye shadow with an astonishing lightweight, creamy touch and unprecedented adherence. This formula creates pure dynamic iridescence while it maintains second skin effect. It has extended 8-hour wear that will stay perfect and look freshly applied all day. (source: http://en.rougebunnyrouge.com/make-up/eyes/long-lasting-eye-shadow.html #)


Cała gama cieni składa się 28 kolorów w tym część to forma Exclusive – naliczyłam ich 10 sztuk. Wszystkie cienie mają bajkowe nazwy ptaków :-)

The entire range consists of 28 shades of colors in which part of them in form Exclusive - counted their 10 pieces. All shadows have fabulous bird names :-)


źródło/source: http://en.rougebunnyrouge.com/make-up/eyes/long-lasting-eye-shadow.html #

Tak wygląda pudełko – z bajkowymi wzorami z zaczarowanego ogrodu :-)/This is the cardbox - with designs from the enchanted fairy garden :-)


Skład/Ingredients


A tak wygląda opakowanie zawierające 2,4g cienia do powiek i malutkie lusterko :-)/And this is the package containing 2,4 grams of the eye shadow and a tiny mirror :-)



Tak wygląda na ręce – piękny, głęboki opalizujący czekoladowo-brązowy z miedzianymi refleksami :-)/This is how it looks at the hands - a beautiful, rich, iridescent chocolate-brown, with copper reflections :-)



A tu macie porównanie z innymi cieniami - od lewej: Sleek Concer (paletka Au Naturel), Lioele nr 08 Bronze Brown (najciemniejszy) (<-klik), Rouge Bunny Rouge  16 Bejewelled Skylark i Avon Cocoa Dreams (najciemniejszy) (<-klik).

And here you have a comparison with other eye shadows - from left: Sleek Concere (Au Naturel palette) Lioele nr 08 Bronze Brown (darkest) (<-click), Rouge Bunny Rouge Bejewelled Skylark 16 and Avon Cocoa Dreams (darkest) (<-click) .


A tak wygląda na oku (zewnętrzny kącik i dolna powieka)./And how it looks like on an eye (outer corner and lower lid).



Co mogę o nim powiedzieć? Bardzo mi się spodobał. Ładnie się rozprowadzał, nieźle rozcierał, bardzo dobrze trzymał :-) Kolor mnie kupił całkowicie – cudownie mieni się w świetle a na pigmentację czy wydajność nie mogę złego słowa powiedzieć :-) Tani nie jest, bo kosztuje cos koło 110,00 zł, ale biorąc pod uwagę, oprawę, wydajność, pigmentację i to, że ja w nim minusów nie znalazłam, myślę że na jednym nie skończę :-) Zdecydowanie wysokopółkowy produkt :-)

What can I say about it? I really like it. Nicely distributed, well blended, very long-lasting :-) The color bought me completely - wonderfully shimmers in the light and the pigmentation of the efficiency I can’t say a bad word :-) It’s not cheap because it costs something near 110,00 PLN, but given package, efficiency, pigmentation and the fact that I haven’t found no negatives, I think I won’t finish with one product :-) Definitely great branded product :-)


Ktoś z was próbował cos Rouge Bunny Rouge?/Any of you tried something from Rouge Bunny Rouge?

Black Cat (Kate)

31 komentarzy:

  1. Oh wow, beautiful shade! It looks luxurious and does add glam to the eye. Rouge Bunny is expensive but the color selections are very tempting! I know you won't stop from getting more items from Rouge Bunny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yes, it looks like that and it is :-)
      I hope i can find other products form Rouge Bunny Rouge that will be this good :-)

      Usuń
  2. Jakoś nie próbowałam bo zawsze odstraszała mnie cena...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, ale tym razem postanowiłam spróbować, zwłaszcza że konsultantka była rewelacyjna i zajmowała się wyłącznie tą marką, więc potrafiła odpowiadać na pytania :-)

      Usuń
  3. ojejku, dziękuję za dedykację :*
    cień jest prześliczny! głeboki i lśniący *.* kolor absolutnie w moim stylu! przyciaga wzrok nie tylko to urocze opakowanie, ale i to co w środeczku :) piękne oczko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No oczywiście, że to było dla Ciebie :-)
      Cień jest genialny i polecam Ci im się przyjrzeć, bo zdecydowanie mają coś w sobie :-)
      Całokształt jest genialny :-)
      P.S. Odbierz maila z tlenu ;-)

      Usuń
    2. dziękuję :*
      kurcze, ja tych cieni mam już tyle, że z półprzymkniętymi oczami spoglądam w stronę innych :P ale zerknę przy okazji, obiecuję :)
      pe.es: sprwadziłam i nic nie mam :I

      Usuń
    3. Czekam na wrażenia i nie ma za co :-)
      Kurcze, już dwa razy wysłałam - może masz w spamie, czy coś...

      Usuń
    4. spam sprawdzam na bieżąco.. nic nie dostałam :(
      na pewno wpisałaś dobry adres?
      może spróbuj na martiryb@hotmail.com

      Usuń
    5. Jak nie przejdzie moje odpisanie, to tam wyślę :-|

      Usuń
  4. Cena mi się nie podoba.... Ale opakowanie i co najważniejsze zawartość - to już zupełnie inna bajka. :) Cień ma bardzo ładny, głęboki kolor. Brąz z pazurem. :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze mnie cena odstraszała, ale czasem działając irracjonalnie bądź ciekawość wygrywa robię taki zakup :-) I tym razem nie żałuję :-)

      Usuń
  5. piękny jest, taki ciepły :) i opakowanie... le sigh... :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam fluid i cień Delicate Hummingbird, a podobają mi się jeszcze błyszczyki :-) Bardzo fajna marka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz :-) Na razie odlewki podkładów mnie nie powaliły, ale cień jest super :-) Mają świetny pomysł na siebie :-)

      Usuń
  7. uwielbiam braz a ten zdecydowanie przypadl mi do gustu ale szczerze to pierwszy raz slysze o tej marce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz :-)
      Trzeba się jej bliżej przyjrzeć :-)
      Dobrze, że wróciłaś :-)

      Usuń
  8. oj ale fajnie, że napisałaś o tej firmie, przyznam, że zawsze jak jestem w Douglasie to tak chodzę koło niej niepewnie. Opakowania mają bajeczne rzeczywiście, zawartości też, ale jakoś nie byłam pewna, czy jakość jest dobra, bo raczej rzadko pojawiają się recenzje tej firmy. Teraz przyjrzę się uważniej, cień jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że pomogło to w przekonaniu się do sprawdzenia tej firmy :-) Mnie przekonała super konsultantka i nie żałuję, choć ceny są wysokie :-) Jest piękny :-)

      Usuń
    2. ech ceny niestety tak, ale czasem warto wydać więcej i być w 100% zadowolonym z kosmetyku:] w weekend będę macać;D

      Usuń
    3. Co racja, to racja :-) Macaj, macaj i daj znać, jak się podoba :-)

      Usuń
  9. Cień jest rzeczywiście wyjątkowy. Mam okazję teraz zobaczyć jak wygląda w makijażu bo dotąd widziałam go jedynie w opakowaniu i tam mnie bardzo mi się podobał, teraz jeszcze bardziej mi się podoba - ale cena jest dla mnie tragiczna. To tylko jeden cień tyle kosztuje....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dobra, wiem że jest drogi, ale w sumie to ta półka co Chanel, Dior i inne. Nie mniej jednak warto było :-)

      Usuń
    2. Jeden z niewielu cieni, które tak mocno zapadły mi w pamięć :-D

      Usuń
    3. Będąc obecnie właścicielką tego cienia przyznam, że jest ogromnie wydajny :-)

      Usuń
  10. Beautiful copper-ish shade, as a brunette myself I LOVE this kind of natural tones and you certainly look impeccable!

    XO, Sandra @ Blasfemmes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. It is very beautiful - it took me at first glance :-D Maybe you should try it? :-)

      Usuń
  11. oczekuje emulsji rozswietlającej z tej marki i tez jestem ciekawa jak sie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio nabyłam ich tusz do rzęs :-) Napisz, jak się sprawdzi, bo jestem bardzo ciekawa :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...