Powrót
do pracy po kilku dniach wolnego jest straszny. Nie lubię go i tyle ;-) Zgodnie
z zapowiedziami kolejna zabawka, o której miałam pisać ;-) Dlatego na dziś
przygotowałam dla was kolejne cienie z serii Inglot Freedom System Eye shadows.
Były już 125
(<-klik), 121
(<-klik) i 114
(<-klik). Czas na jeden z najnowszych nabytków nr 122 ;-)
Returning to work after a few days off is
terrible. I don’t like it, really ;-) As announced another toy, about which I
told I’ll write ;-) That’s why today I prepared for you another eye shadows
from the Inglot Freedom System Eye shadows series. There have been 125 (<-
click), 121 (<-click) and 114 (<-click). Time for one of the latest shopping no. 122 ;-)
Wkłady
dostajemy w kartonowych pudełeczkach. Dodatkowo zabezpieczone są zgrzaną folią,
dzięki czemu mamy gwarancję, że nikt przed nami ich nie otwierał :-)/Refils
we get in a cardboard little boxes. In addition, are protected by
welded foil, so that we have guarantee that no one before us have opened it :-)
Skład/Ingredients
Rozpakowujemy i wkładamy do paletki /Unpack and put it in the palette
Zestaw
122 od początku bardzo mi się podobał. Gdy kupowałam pierwsze cienie z serii
Rainbow wahałam się pomiędzy 122 i 125. Wtedy wygrał 125. Obiecałam sobie, że
zestaw 122 kupię niezależnie od wszystkiego. Są to ciepłe, musztardowo-żółte
brązy z domieszką bardzo delikatnych złotych drobinek.
I liked set 122 from the beginning. When I
bought the first of a series of Rainbow eye shadows I hesitated between 122 and
125, then won the 125 and I promised myself that I’ll buy set 122 no matter
what. They are warm, mustard-yellow brown with a touch of very delicate gold
particles.
Co
o nich myślę? Kolejna bardzo udana trójka, która jest dla mnie rewelacyjnym
zestawieniem świetnie dobranych kolorów. Ponieważ lubię ciepłe brązy, ten
zestaw zdecydowanie bardzo mi odpowiada. Pigmentacja, trwałość, kolory bez
zarzutu, łatwa i przyjemna aplikacja :-) Tu macie zdjęcie makijażu, do którego
jako koloru rozświetlajacego użyłam cienia Shiseido
Luminizing Satin Eye Color YE121 (<-klik).
What I think of them? Another
very successful trio, which for me is a terrific composition
of great color choices. Because I like warm browns, this set definitely suits
me very well. Pigmentation, long lasting, colors impeccable,
nice and easy application :-) Here you have a photo of make-up, to which I used
as a highlighting color Shiseido
Luminizing Satin Eye Color YE121 eye shadow (<-click).
Poważnie,
polecam wam przyjrzeć się tym trójką, bo jest w czym wybierać i można coś
fajnego dla siebie znaleźć do łatwego, szybkiego makijażu w cenie 16,00 zł za
wkład 2,5 g :-)
Seriously, I recommend you take a look at
this set of three, because there is plenty to choose from and you can find
something fun to easy, quick make-up in the price of 16,00 PLN for a
contribution of 2,5 g :-)
Rewelacyjna ta trójkeczka! Niby brązy, ale takie właśnie fajnie musztardowe, jak sama to określiłaś :)
OdpowiedzUsuńPięknie Córciu wyglądasz! :*
Te kolory są bardzo ciekawe i diabelnie mi się podobają :-)
UsuńA bardzo dziękuję Mamusiu :-*
Jak zwykle podoba mi się nasycenie koloru w cieniach Inglota :) Orientujesz się może ile teraz kosztują kasetki na cienie w Inglocie?
OdpowiedzUsuńMoja 10-siątka kosztowała 16,00 zł :-)
UsuńO to taniej niż myślałam :)
UsuńCenowo nie jest źle :-)
UsuńŚliczne zestawienie i pasuje idealnie do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńładne naturalne kolory :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? MAKIJAŻOWO na blogu :)
Zgadza się :-)
UsuńBardzo ładne!
OdpowiedzUsuńI jak pasują do kolczyków :-P
Co Ty nie powiesz ;-P
UsuńŁadne brązy,ale całkowicie nie moje kolory .
OdpowiedzUsuńWiem, ale dzięki temu mamy fajne tematy do rozmów :-D
Usuń