Cześć,
Dziś miało być o czym
innym, będzie o czym innym. Dlaczego? Tak się poukładało, że jest okazja wam
coś pokazać :-) Ostatnio musiałam z dnia na dzień doprowadzić się do wyglądu
przypominającego ludzka istotę, a że sprawa była ważna, trzeba było paznokcie
też zrobić. W związku z tym w środę przed północą malowałam paznokcie na
klasyczny kolor czerwony... Klasyczny, ale nie do końca ;-) MAC stworzył na
jesień 2012 kolekcję Marilyn Monroe a ja pomalowałam sobie paznokcie lakierem z
kolekcji China Glaze - Eye Candy 3-D Glitters w kolorze Love Marilyn :-D
Hi,
Today was supposed to be post about something else, but it will be about something else. Why? It happend so, that there’s an opportunity to show you something :-) Recently I had from day to day make my appearance to something resembling a human being, and because that issue was important, it was necessary to also do nails. Therefore, on Wednesday before midnight I painted my nails classic red... Classic, but not quite;-) MAC created a collection for autumn 2012 called Marilyn Monroe and I painted my nails with nail polish from China Glaze collection - Eye Candy 3-D Glitters in color Love Marilyn:-D
Today was supposed to be post about something else, but it will be about something else. Why? It happend so, that there’s an opportunity to show you something :-) Recently I had from day to day make my appearance to something resembling a human being, and because that issue was important, it was necessary to also do nails. Therefore, on Wednesday before midnight I painted my nails classic red... Classic, but not quite;-) MAC created a collection for autumn 2012 called Marilyn Monroe and I painted my nails with nail polish from China Glaze collection - Eye Candy 3-D Glitters in color Love Marilyn:-D
Again, glitter
nail polish, reminding me of Electrify,
but in all it differed significantly.
It can be regarded as "toper"
consisting of red and silver glitter particles. It
lasts on nails perfectly. I feel
that the challenge will be to wash it off XD
Tak wygląda na białej kartce
jedna warstwa lakieru :-) Możecie zobaczyć, ile różnego rodzaju czerwonych i
srebrnych drobinek znajduje się w nim :-)
This is how it looks like one layer on
the white sheet :-) You can see
how many different kinds of red and silver particles
is in it :-)
Dwie warstwy/Two layers
China Glaze w tym momencie
jest moim numerem jeden wśród lakierów :-) Mam w planie kolejne :-)/China Glaze at this point is my number in nail polish :-) I plan to buy another
:-)
Jak wam się podoba ten
lakier?/How do you like this nail polish?
Black Cat (Kate)
Lubię takie brokaciki, ale męczarnia ze zmywaniem ogranicza częstotliwość używania ich. Co ja się zawsze namęczę:/
OdpowiedzUsuńWitam w klubie :-) Sama jestem ciekawa, jak się ten będzie zmywał :-)
Usuńhmm ciekawy... ale wygląda na strasznie upierdliwy :))
OdpowiedzUsuńUjęłaś to cudownie :-) Na dłoniach wygląda pięknie i nie nachalnie :-)
Usuńfajny kolorek, w sam raz na halloween ;P
OdpowiedzUsuńSpokojnie, on nie straszy :-D
UsuńTaki sobie, chyba nie moja bajka:(
OdpowiedzUsuńNie byłam do niego przekonana, ale pozytywnie mnie zaskoczył :-)
UsuńPo obejrzeniu zdjęć stwierdzam, że lakier zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Ma naprawdę dużo tych brokatowych drobinek!
OdpowiedzUsuńA wygląda zupełnie inaczej niż na zdjęciach - po prostu jest zachwycający :-)
Usuń:D mówisz, że z dnia na dzień musiałaś-ja też muszę to zrobić, bo ostatnio już moje paznokcie wołają o pomstę;D
OdpowiedzUsuńPrzepiękny efekt, zakochałam się!
No musiałam, bo czasem trzeba przypominać istotę ludzką ;-)
UsuńPani Renatka w Douglasie też :-)
Czerwony to jeden z moich ulubionych kolorów, więc lakier od razu przykuł moją uwagę. :) Ale na takie glittery muszę mieć dzień. Niemniej - fajny lakier, bogaty w drobinki.
OdpowiedzUsuńOj efekt jest niestety nie możliwy do pokazania w aparacie. W rzeczywistości wygląda jak jednolita tafla delikatnie mieniących się diamencików :-)
UsuńNa kartce to wygląda ładnie, ale brokatowe lakiery to zupełnie nie moja bajka. Do Ciebie akurat pasują :)
OdpowiedzUsuńNie wie, czy pasują :-) Topery mam tylko z China Glaze i tylko te mi się podają :-)
UsuńDziękuję Kocie za wszystkie komentarze, które zostawiasz pod moimi postami. Każdy jest wyjątkowy, szczery i przemyślany. Cieszę się, że do mnie zaglądasz :-) Jesteś wyjątkowa !! buziaki
OdpowiedzUsuńBo lubię czyta, a nie tylko oglądać :-) Ty również jesteś wyjątkowa, dlatego Cię regularnie odwiedzam :-)
UsuńCudowny lakier, bede sobie obserwowac bloga:D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i zapraszam :-)
UsuńI jak się zmywało?
OdpowiedzUsuńKolor mi się podoba-niezłe fajerwerki;)
Znalazłam już sposób na ich zmywanie - hardcore, ale zabawnie XD
UsuńNie mniej jednak efekt jest wart zachodu i jestem w stanie przeżyć zmywanie XD