czwartek, 4 października 2012

Revlon Colorburst™ Lip Butter Crème brûlée

Cześć,

Nie wiem, czy was to dosięgło, ale jakiś czas temu zrobił się wielki szał na punkcie pomadek Revlon Colorburst™ Lip Butter. Ohy i Ahy docierały do mnie z każdej strony, a ja ciągle się zastanawiałam, o co z nimi chodzi. W związku z tym któregoś dnia postanowiłam sama zakupić sobie takie cudo i wypróbować. Dlatego dziś będzie o mojej pomadce Revlon Colorburst™ Lip Butter w kolorze Crème brûlée:-)

Hi,

I don't know, whether it affected you, but some time ago great frenzy was formed on the point of Revlon Colorburst™ Lip Butter. Ohhh and Ahhhh reached me from every side, and I still thought, what is it with them. Therefore one day I decided to purchase such a wonder and to try it out. So today will be about my Revlon Colorburst™ Lip Butter in Crème brûlée: -)



Co o niej piszę producent? Jest to balsam w postaci masełka do ust nadającego lekko błyszczący kolor. Dodatkowo ma nawilżać usta, zmiękczać je i wygładzać. Tak prezentuje się reklama, którą dla was znalazłam na kanale Youtube firmy Revlon :-)

What producer is writing about it? It is a lip balm in the form of of butter giving a lightly shining colour. Additionally it’s supposed to moisturize lips, soften and smooth them. This way is presented an advertisement which I found for you on the Revlon’s Youtube channel :-)



Tak wyglądał mój Crème brûlée zaraz po zakupie./This way my Crème brûlée looked right after the purchase.



Odpakowujemy...../Unwrapping.....







Tak wiem, to kolejny nudziak, ale jakoś tak u mnie jest, że zaczynam od neutralnych odcieni, a potem dopiero rozkręcam się na bardziej intensywne./This way I know, it next nude, but somehow for me it looks that I’m starting with neutral shades, and then only I’m kicks off on more intense.



Dziewczyny na blogach i kanałach Youtube wszędzie pisały tak pozytywne opinie, że spodziewałam się chyba cudu. Oczywiście, cudu nie było, za to dostałam całkiem niezłą nawilżającą pomadkę :-) Co mogę o niej powiedzieć? Nawilża usta zdecydowanie, ale w moim przypadku bardziej nawilżał je Pout Polish ze Sleeka. Ma fajną kremową konsystencję, ładnie się rozprowadza, kolor jest lekko przejrzysty, ale można spokojnie stopniować jego intensywność przez nakładanie warstw. Niestety efekt nawilżenia przynajmniej u mnie nie trwał zbyt długo, choć usta mi nie wysychały.  No i trwałość. Po 2 godzinach szminka znikała z moich ust praktycznie zupełnie.

Girls at blogs and YouTube channels everywhere wrote such positive opinions, that I had probably expected the miracle. Of course, there was no miracle, but I got a pretty good moisturizing lipstick : -) What can I say about it? Moisturizes lips firmly, but in my case lips were more moistened with Sleek’s Pout Polish. It has a nice creamy texture, spreads nicely, the color is slightly transparent, but you can easily graduate its intensity by layering.. Unfortunately the effect of moisture at least at me didn't last too long, although but my lips didn’t dry out. And permanence. After 2 hours the lipstick disappeared from my lips practically completely. 



Po wysłuchaniu takiej ilości cudownie pozytywnych recenzji powiem, że się rozczarowałam nieco, ale tak naprawdę jest to bardzo dobry produkt. To masełko zużyję, ale podejrzewam, że kolejnego nie kupię – mam fioła na punkcie innego produktu do ust, ale o tym kiedy indziej :-)

After hearing so many wonderfully positive reviews I was disappointed a little bit, but actually it’s very good product. This butter I will use till the end, but I suspect, that next I won't buy it – I’m crazy another lips product, but more on that some other time :-)


Używałyście kiedyś Revlon Colorburst™ Lip Butter?/Did you use Revlon Colorburst™ Lip Butter?


Black Cat (Kate)

19 komentarzy:

  1. Tak, tak, próbowałam :-) Jasnoróżowego... Ale w sumie nie bardzo mam sprecyzowaną opinię. Nie pamiętam zachwytu i nie mam złego wrażania - czyli taki normalny...
    A tak w ogóle, to o której to się posty wstawia? Cały dzień zaglądałam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem, bo sama Cię zagoniłam do spróbowani XD
      Misiu kolorowy, staram się, ale nie zawsze mam aż tak dobrze, że zdążę sobie post wcześniej przygotować :-) Już myślałam, że dziś nie dam rady, więc Słonko, bez marudzenia XD

      Usuń
    2. No wiem, ale ja tu czekałam i czekałam :-P
      A co do marudzenia, to wierz mi, że potrafię bardziej :-D

      Usuń
    3. No ale się doczekałaś :-D
      Domyślam się,jednak nie zamierzam sprawdzać XD

      Usuń
  2. Kate z tymi masełkami to chyba jest tak, że jeszcze dużo zależy od koloru, ten co ty masz mnie się bardzo podobał, ale smarnęłam po łapce w Douglasie ale mnie na żywo nie zachwycił, za to róże są znacznie bardziej intensywniejsze. W każdym razie jeszcze nie kupiłam żadnego, ale chcę oczywiście bardzo:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz, że trwałość i nawilżenie jest różne w zależności od koloru???
      Kurcze,to by było co najmniej dziwne, zwłaszcza przy szminkach.
      Jak kupisz, to zrecenzuj, jak Twoje wrażenia z używania :-)

      Usuń
    2. podobno tak, już to czytałam gdzieś na zagranicznych blogach, że w zależności od koloru to jakby mieć zupełnie inne pomadki, dlatego blogerki pisały, że np dany kolor uwielbiają, a inny nie. Pamiętam taki filmik na YT, jak znajdę go wieczorkiem to wkleję link:)

      No właśnie ostatnio nie kupiłam bo nie było tego koloru, który chciałam, we Francji były droższe niż u nas(sic!).

      Usuń
    3. Właśnie czytałam u Ciebie, że drogie były :-(
      Jak znajdziesz, to proszę wklej :-)
      Nie sądziłam, że może być aż taka różnica.

      Usuń
    4. znalazłam, aż sobie sama jeszcze raz obejrzę, może mi pomoże wybrać kolor:
      http://www.youtube.com/watch?v=zLWk0nwK9B4&list=UU5zSySQab9SA6Wz569WDgqw&index=67&feature=plcp
      I jeszcze ostatnio Spinka zrobiła porównanie 4 kolorów i widać, że mają różne nasycenie i krycie:
      http://spinkowemazidla.blogspot.com/2012/10/revlon-colorburst-lip-butter.html
      nie wiem, który kolor wybrać, za tydzień mają być podobno urodziny Douglasa i mają być zniżki, chciałabym wtedy sobie kupić któreś, tylko które:D

      Usuń
    5. aaa tak teraz doczytałam ze zrozumieniem wreszcie twój komentarz i raczej trwałość i nawilżenie mają takie samo, mnie bardziej chodziło o intensywność koloru, no to się dogadałyśmy;D

      Usuń
    6. Heheh :-) No to teraz się dogadałyśmy :-D Ale dzięki za informację, na pewno sprawdzę :-)

      Usuń
  3. nie używałam i nawet nie słyszałam o tej firmie, pewnie z tego względu, że nie używam szminek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I never tried this but I'm curious to do it now :)
    Thanks for the wonderful review!

    xx, Sandra @ Blasfemmes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. If you buy one of this, let me know and please write about it :-)

      Usuń
  5. To ja już się nie mogę doczekać żeby się dowiedzieć co to za tajemniczy produkt :) Z tymi Lip Butterami to jest podobno różnie - niektóre są jak lekko barwiące balsamy do ust, a inne mają nieco bardziej intensywne kolory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj, poczekaj, a na pewno opowiem :-) Tak jak mówię, nie jest zły, tylko mnie nie zachwycił, ale podejrzewam że jest to efekt nasłuchania się ton super dobrych recenzji :-)

      Usuń
  6. Bardzo mi się podoba "diorowskie" opakowanie. Ale trwałość dwie godziny? Phi. Poszukamy czegoś lepszego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, może to tylko u mnie - takie są moje wrażenia z użytkowania tej szminki :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...