Cześć,
Dziś moje zakupy – uwaga, to jest próba bycia
systematycznym ;-) Nie wszystkie będą kosmetyczne, ale chciałam je wam pokazać.
Hi,
Today my purchases - attention, this is an attempt to be systematic ;-) Not all of them will be cosmetic, but I wanted to show them to you.
Today my purchases - attention, this is an attempt to be systematic ;-) Not all of them will be cosmetic, but I wanted to show them to you.
Oriflame
Tu trafił się nowy tusz do rzęs i uzupełnienie
perfum Fire./Here you got
a new mascara and perfume Fire.
My Asia
Spodobał
mi się lakier i cień z ostatnich zakupów, więc zakupiłam następny lakier,
jagodowy pastel (Silverose – obiecuje pokazać :-)), cień w ciemnym brązie oraz
2 maseczki i balsam do ust. Do tego sporo gratisów z racji zrób zakupy
dostaniesz prezent ;-)
I liked the nail
polish and the shadow from the
last purchase, so I bought
another nail polish in pastel Berry (Silverose
– I promise to show
it :-)), dark brown eye shadow,
2 sheet masks and lip balm. In addition to this a lot of gratis because
if you made shopping, you get a
gift ;-)
Douglas
Tu
trafiła mi się mała okazja: różdżka tuszo – błyszczyk Estée Lauder za niecałe
40 zł oraz odżywka do włosów na próbę. Do tego wzięłam kolejne odlewki Shiseido
do testów.
I went
here a small chance:
the wand lip and eye duo from Estée
Lauder in less than 40 PLN
and hair conditioner to the test. I took another smaples from Shiseido testers to
test.
Super-Pharm
I
tu kupiłam 3 rzeczy w tym dwie z Avène. Jedną z nich jest woda termalna, która
się skończyła, a drugą jest płyn micelarny bardzo mocno przeceniony – prawda,
że okazja? :-)
I bought
3 things here including
two from Avène. One is the
thermal water, that ended, and the other is
very much overpriced micellar lotion – real opportunity? :-)
To
teraz zakupy niekosmetyczne :-)/Now non-cosmetic shopping :-)
Po pierwsze, zaopatrzyłam się w kalendarz na nowy rok.
Wiem, że są elektroniczne organizery, kalendarze w komórkach i wiele innych,
ale dla mnie życie bez papierowego kalendarza nie istnieje. Jemu przynajmniej
zasilania nie zabraknie XD Oto mój nowy dzienny kalendarz B5 z tym samym grawerem, co w zeszłym roku :-)
First, I
bought a calendar for the new year. I know there are electronic organizers, calendars
in cells and many other, but for me, life without a paper calendar doesn’t
exist. It doesn’t run out of power at
least XD Here's my new B5 daily calendar
with the same engraving, which I
had last year :-)
No
i oprócz innych rzeczy, które mnie cieszą bardziej, niż mogę powiedzieć kupiłam
buty, takie na teraz.
Well, among
other things that I enjoy more than I can
say I bought the shoes, for this season now.
Kupowaliście coś ostatnio?/Have
you bought anything lately?
Black Cat (Kate)
wrr ja zawsze do SuperPharm trafiam pomiędzy promocjami, które mi się podobają :(
OdpowiedzUsuńa poza tym świetny kalendarz :) no i pokaż kolorówkę z Lioele :D
UsuńSpokojnie - kolorówkę pokażę tą bieżącą i zaległą :-)A Super-Pharm ma tak, że trzeba utrafić :-)
UsuńA i uwielbiam kalendarz :-D
UsuńAkurat ten pastelowy fioletowy lakier widziałam już chyba na pazurkach Niecierpka. Niemniej jednak jestem diabelnie ciekawa jak Ty go ocenisz. Widzę, że Ci też tint balm wpadł w ręce.
OdpowiedzUsuńA propos gratisów, to szkoda, że nasze polskie sklepy tak kiepsko wypadają. Na Ebay'u czy Gmarkecie, cokolwiek zamówisz, to już Ci dadzą co najmniej 3 rzeczy w gratisie. Spodziewałam się po My Asia czegoś fajniejszego szczerze mówiąc...
Nie, Niecierpek ma innym :-) Bardziej niebieski - sprawdzałam :-)
UsuńPoużywam, to ocenię :-)
Ehhh... My Asia i tak daje więcej, niż gdzie indziej, gdzie kupuję. Wyjątki są wtedy, gdy składam duże zamówienia. Wtedy czasem mnie kochają.
W sumie dostałam dwie maseczki i 5 próbek - nie jest źle.
No fakt, tragedii nie ma :)
UsuńZapomniałabym...OTAGowałam Cię znów :) http://dailylifepleasures.blogspot.com/2012/10/tag-moje-blogowe-sektety.html
UsuńZauważyłam :-)
UsuńOdpowiem :-)
No proszę jakiego się psota doczekałam, miód na moje stęsknione za zakupami serce:D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie balsam do ust Lioele - to jest ten niebieski zmieniający kolor?
Chcę tą różdżkę - jaki ma kolor błyszczyk? Były różne kolory?
Mam tą odżywkę Furterer i bardzo ją lubię, ciekawe, czy Ty polubisz.
No i buty - bardzo ładne:)
Balsam Lioele, to taki leciutko barwiony, zwykły, odżywczy - nic mi nie wiadomo o zmianie kolorów.
UsuńSpecjalnie z dedykacją dla Ciebie w następnym poście pokażę różdżkę :-)
Odcień błyszczyka jeden, ale bardzo ładny - w każdym razie mnie się podoba :-)
Też jestem ciekawa, jak mi spasuje odżywka :-)
Z butów jestem zadowolona :-)
No to super, to czekam:) W piątek melduję się w Douglasie, bo podobno są urodziny, w prawdzie zjawiłam się już w zeszły, bo takie miałam informację, mam nadzieję, że to już pewna info;)
UsuńJutro będziesz miała post dedykowany właśnie z Estée Lauder :-)
UsuńZakupy niekosmetyczne też są mile widziane. :] Ja też nie umiem się obyć bez normalnego kalendarza. Elektronika elektroniką, a ja lubię pisać po papierze. :) Poza tym jemu bateryjki się nie wyczerpią, oprogramowaniu też nic się nie stanie. ;]
OdpowiedzUsuńZakupy azjatyckie lubię za gratisy. :)
hehe Jakieś tam zakupy zostały poczynione. ;D
Kalendarz to mój MUST HAVE życiowy XD
UsuńPochwal się zakupami w takim razie :-)
Pochwalę się jakoś w weekend, bo muszę odwiedzić jeszcze jedną małą drogerią na mieście. :)
UsuńTrzymam Cię za słowo :-)
Usuńfioletowy lakier mmm :) też taki chcę! widzę, że zakupy jak najbardziej udane :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUdane :-) Poczekaj aż pokażę mój ulubiony fiolet obecnie :-) jest po prostu niesamowity - idealnie się wpasowuje w mój gust :-)
UsuńMam nieodparte wrażenie, że część tych rzeczy już widziałam... ;-)
OdpowiedzUsuńO widzisz... A gdzie widziałaś? XD Bo ja wcale nie wiem, gdzie XD
UsuńNo no widze, ze zakupy udane:)
OdpowiedzUsuńBardzo udane - jestem z nich bardzo zadowolona :-)
Usuńmuszę przyznać, że prowadzisz naprawdę interesujący blog! chętnie będę tu zaglądać częściej mam nadzieję, że mój spodoba Ci się też i dodasz go do obserwowanych ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mademoiselle-brigitte.blogspot.com/ :)
buziaki!
Oczywiście, że zajrzę i chętnie zobaczę, o czym piszesz :-)
Usuńmów mi szybko gdzie robią takie personalizacje na kalendarzach! ja to uwielbiam jak coś nosi osobiste "znamię" :)
OdpowiedzUsuńObiecuję, że jak przyjdzie mój personalny wizytownik, to też pokażę :-)
UsuńNa maila Ci wyślę link do mojego źródła :-)
super!
UsuńTylko maila proszę :-)
Usuń