Cześć,
Przepraszam,
że w tym tygodniu nie było postów, ale sprawy rodzinne zajęły cały mój czas
(nie, nie byłam na urlopie XD). Nie mniej jednak wracam do was w te 35 upały z
przeziębieniem i optymizmem ;-) Marzę jednak o jakiejś temperaturze do 20
stopni, a czasami o Arktyce ;-) Dziś przygotowałam dla was wpis o jednym z
moich ulubionych tuszy do rzęs, który kupiłam idąc na wesele przyjaciółki i
okazał się rewelacyjnym odkryciem :-) Tematem dziś będzie Dior Diorshow Iconic
Overcurl Mascara.
Hi,
I'm sorry that this week was without posts, but family
matters took all my time (no, I wasn’t on vacation XD). Nevertheless, back
to you in these 35
heat with a cold and
optimism;-) But I dream about a temperature of 20
degrees, and sometimes about Arctic;-) Today I prepared for
you post about one of my favorite mascara that
I bought for my friend's wedding and was a
sensational discovery :-) The theme today
is Dior Diorshow
Iconic Mascara Overcurl.
Tusz
dostajemy w srebrnym kartonowy pudełku, na którym zajdziemy wiele informacji,
łącznie z tym, jak używać poprawnie szczoteczki oraz parę słów o produkcie./We get mascara in a silver cardboard box where
we can find a lot of information, including how to use
properly brush and
a few words about the product.
Skład/Ingredients
Opakowanie
tuszu jest , srebrne i plastikowe. Myślałam, że będzie cięższe, jak w Giorgio Armani Eyes To Kill Mascara (<-klik), ale okazało się bardzo lekkie. Oczywiście musi mieć charakterystyczne
akcenty świadczące o tym, że jest to produkt marki Dior./Packaging
is silver and plastic. I
thought it would be heavier
as Giorgio Armani Eyes To Kill Mascara (<-click), but it turned out to be very light. Of course must have characteristic
accents showing that it’s a product of Dior.
Szczoteczka ma kształt litery C, jest bardzo poręczna i ładnie rozczesuje rzęsy./The wand has a C shape, it’s
very handy and nicely comb the lashes.
Dior Diorshow Iconic
Overcurl Mascara
Ode
mnie. Jakiś czas temu Marti
(<-klik) pisała o tej maskarze. Ja wiem, że Marta ma pięknie odhodowane
rzęsy, nie mniej jednak efekt jaki dawał ten tusz, zaintrygował mnie. Miałam
odłożoną kasę na dobry tusz na wesele przyjaciółki i zastanawiałam się, który
kupić. Tu z pomocą przyszła Aga, która podczas akcji – 20% w Sephorze namówiła
mnie na zakup i tak zostałam właścicielką Dior Diorshow Iconic Overcurl
Mascara. Kupowałam ją z myślą, że będzie dobrym tuszem do moich sztucznych rzęs
na wesele, a w efekcie na wesele poszłam tylko w tym tuszu – rzęsy okazały się
zupełnie zbędne. Tusz z moimi rzęsami sobie radził fantastycznie – był
podkręcone jak po zalotce, wydłużone i pogrubione. Największą zaletą dla mnie
było to, że nie obciążał rzęs, były lekkie, sprężyste i wyglądały bardzo
naturalnie mimo spektakularnego efektu :-) Nie rozmazywał się, nie osypywał i
łatwo można go było zmyć. Największą jego wadą jest zdecydowanie cena – w
Polsce 155,00 zł za 10 ml, ale nie żałuję, że go kupiłam i zdecydowanie kupię
ponownie :-)
From me. Some
time ago, Marti (<-click) wrote about this
mascara. I know that
Martha has beautifully grown lashes on some kind of lash product,
however, the effect that this product gives
was intrigued. I had set aside money for a
good mascra for friend's
wedding and was wondering
which one to buy. Here, the great help was Aga - she during the action - 20% in Sephora
persuaded me to
purchase it, and so I became the
owner Dior Diorshow Iconic Overcurl Mascara.. I bought
it with the idea that
it would be a good mascara for my
false eyelashes for a wedding, and as a result I went to
a wedding only using the mascara –
false lashes turned out to be
completely unnecessary. Mascara was great for my lashes – they were curl
as after using eyelash curler, longer
and thicker. The biggest
advantage for me was that it
wasn’t heavy for the lashes - they
were light, flexible and looked very natural, despite the spectacular effect :-)
No smudging, no
fall outs and easily
washed off. The biggest disadvantage is definitely the price - 155,00 PLN in Poland, but
I don’t regret that I bought it and I would definitely buy it again :-)
A tu macie recenzję Marti
(<-klik) i Sroki
(<-klik) :-)/And here you
have a review of this product by Marti
(<-click) and by Sroka
(<-click) :-)
Jak wiesz kocham go i wielbię. Mam jedno opakowanie w zapasie i na pewno wkrótce po niego sięgnę, bo się stęskniłam!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na Twoich rzęsiorach. Takie czary mary robi skubaniec :)
Kochanie, jak Ci za ciepło, to zapraszam do mnie. Góra 20 st od kilku tygodni ;)
Prawda? Wyglądają niesamowicie i uważam że jest rewelacyjny :-)
UsuńUważaj, bo Ci się zwalę na głowę jeszcze XD
Zgadzam się z każdym Twoim słowem :D
UsuńZapraszam. Chłodek murowany :D
W takim razie muszę nad odwiedzinami mocno się zastanowić, jak w końcu kiedyś dostanę urlop XD
UsuńCzekam więc z Rudaszkiem :D
UsuńCieszę się, że instynkt mnie nie zawiódł. Zawsze do usług :-P
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję - bardzo mi pomogłaś :-D
UsuńEfekt na rzęsach mi się podoba, ale cena bardzo już NIE
OdpowiedzUsuńWolę ciepło niż zimno :-) Wiatraczek, kostki lodu i lody pomagają :-D
Cena jest zaporowa, ale warto było :-)
UsuńChłodniej proszę, znacznie chłodniej :-)
Dior Iconic wersja klasyczna to jedna z moich ulubionych high end, juz jakis czas intryguje mnie wersja overcurl i kurcze bardzo bym chciala ja miec przez Ciebie jeszcze bardziej :) nietstye bede musiala poczekac bo 'zainwestowalam" w Helenę i niestety nie był to do konca dobry wybor, nie jest zła, ale zupelnie za takie pieniadze to jest bardzo przecietna.
OdpowiedzUsuńgdybym o niej zapaomniala to laskawie mi przypomnij jak bede szukac nowego tuszu, bo odwieczne poszukiwania trwają :D
Koniecznie ją rozważ, bo jest świetny :-)
UsuńOpisz swoja Helenkę, bo miałam ją gdzieś w planach :-)
Przypomnę, nie martw się :-)
Ja też go wielbię i wracam do niego co jakiś czas, także tak - to jest tusz idealny:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą zupełnie - na pewno do niego wrócę :-)
UsuńEfekt wygląda naprawdę bardzo fajnie i szczoteczka na pierwszy rzut oka też fajna :)
OdpowiedzUsuńOgólnie jest świetny - dla mnie wybitny :-)
Usuń