Cześć,
Na
dziś powracam do „Mojej
pielęgnacji skóry” (<-klik). Jest to związane z praktycznie
zupełnym zużyciem mojego kremu Mizon Returning Starfish Cream, który był moim
kremem na noc przez ostatnie 4,5 miesiąca. Dlatego dziś o nim opowiem.
Hi there,
Today I return to the "My skin care" (<-click). It’ s associated with almost complete used up my Mizon Returning Starfish Cream, that was my night cream for the last 4,5 months. So today I’ll tell about it.
Czym jest Mizon Returning
Starfish Cream? To krem do twarzy z
wyciągiem z rozgwiazdy, która ma silne właściwości regenerujące. Dodatkowo
zawiera:
-
ekstrakt z korzenia wiązu i
peptydy poprawiające elastyczność skóry,
-
kwas hialuronowy i
alantoinę, które dbają o odpowiedni poziom nawilżenia cery,
-
olej arganowy i kameliowy
wygładzają i utrzymują wilgoć w skórze,
-
adenozynę i proteiny
pszenicy spłycające drobne zmarszczki.
Poza
tym krem ma chronić przed szkodliwy wpływem czynników zewnętrznych.
What is Mizon Returning
Starfish Cream? It’s a face cream with extracts of starfish that has a strong
regenerative properties. Additionally, it includes:
- Extract from the root of elm and peptides to improve skin elasticity,
- Hyaluronic acid and allantoin, which ensure an adequate level of hydration
of skin,
- Argan oil and camellia smooth and keep moisture in the skin,
- Adenosine and wheat proteins which are reducing fine wrinkles.
Besides cream has to protect
against harmful external influences.
Skład:/Ingredients:
Water, Hydrolysed Starfish Extract, Ulmus Davidiana Root
Extract, Butylene Glycol, Methylpropanediol, Neopentyl Glycol Diheptanoate,
Isododecane, Triethylhexanoin, Sodium Hyaluronate, Cyclopentasiloxane,
Cyclohexasiloxane, Niacinamide, Polysorbate 20, Dimethicone Crosspolymer,
Bis-PEG-18 Methyl Ether Dimethyl Silane, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate,
Caprylyl Glycol, Ethylhexyl Glycerin, Tropolone, Argania Spinosa Kernel Oil,
Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Oenothera Biennis (Evening Primerose) Oil,
Camellia Oleifera Seed Oil, Limnanthes Alba (Meadowfoam) Seed Oil, Carbomer,
Triethanolamine, Adenosine, Glyceryl Linoleate, Glyceryl Linolenate, Glyceryl
Arachidonate, Allantoin, Panthenol, Beta Glucan, Biosaccharide Gum-1, Sodium
PCA, Betaine, Sorbitol, Glycine, Alanine, Proline, Serine, Threonine, Arginine,
Lysine, Glutamic Acid, Copper Tripeptide-1, Palmitoyl Pentapeptide-4, Iris
Florentina roqt Extract, Hydrolysed Extensin, Hydrolysed Wheat Protein, Prunus
Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract, Arnica Montana Flower Extract,
Artemisia Absinthium Extract, Achillea Millefolium Extract, Gentiana Lutea roqt
Extract, Disodium EDTA, Fragrance.
Krem
dostajemy w okrągłej metalowej puszce razem z szpatułką do nabierania. Na
wieczku mamy świetny rysunek tematyczny :-) Przypomina mi trochę dziecinny,
lekko surrealistyczny obrazek XD/We get cream in a round metal can with a
spatula for scooping. On the cover we have a great drawing theme :-) It
reminds me a little childish,
slightly surreal picture XD
Odkręcamy
puszkę i w środku mamy krem o budyniowatej konsystencji, który po zrobieniu
wgniecenia na powierzchni wraca do swojego pierwotnego kształtu :-) (musiałam
spróbować XD)/Unscrew the can and inside we have the cream of pudding likej
consistency that after taking the dents on the surface returns to its original
shape :-) (I had to try it XD)
Zapach bardzo fajny, delikatny zupełnie znikający
po aplikacji – czyli można delikatnie rozsmarować, choć lepiej jest go w
niewielkiej ilości wklepać w skórę./Scent is very nice, gentle, disappearing
completely after application - that can be gently spread, but it’s better to
gently pat it on the skin.
Co o nim mogę powiedzieć? Przede wszystkim podkreślam, że
u mnie był on ostatnią częścią mojej wieczornej pielęgnacji skóry i kładłam go
na inne kosmetyki pielęgnacyjne. Moja cera to mieszana ze strefą T, suchymi
policzkami, zdarzają się różne niespodzianki i miewam zaczerwienienia. Krem nie
wchłaniał się całkowicie, ale z tego co wiem, to ma dawać efekt wilgotnej skóry
i dawał. Ja tego nie lubię, ale ok., na noc nie przeszkadzało. Rano za to skórę
miałam jak pupcia niemowlaka – gładziutka, nawilżona, mięciutka – normalnie
super. Było to miło zaskoczenie przy wieczornym świeceniu. Zastanawiałam się,
czy nadawałby się dla mnie na dzień, ale jest dla mnie zdecydowanie za ciężki.
Prezentów mi na twarzy nie zostawiał, choć tego się bardzo bałam. Co do
zmarszczek nie wypowiem się, ponieważ sera robią swoje również, więc nie umiem
powiedzieć, czy to akurat ten produkt się do tego przyczynił. Powiem tak,
ogólnie zmarszczki mi się zmniejszyły, ale nie z powodu jednego produktu.
What can I say about it? First of all, I
insist that for me it was the last part of my evening skin care, and I put it
on the other skin-care products. My skin is mixed with the T -zone, dry cheeks,
from time to time there are surprises and sometimes I have redness. The cream
is not absorbed completely, but from what I know, it has to give the effect of
moist skin and it’s giving. I don’t like it, but ok, at night it didn’t bother
me. In the morning my skin was like a baby's bottom - smooth, hydrated, very
soft - normally great. It was a nice surprise after evening illumination. I
wondered if it would be a cream for my day skin care, but for me is far too
heavy. Surprises on my face didn’t leave, although I was very scared of them.
As for the wrinkles don’t utter because serums make their jobs also, so I can’t
tell if just that product made that effect. I'll say this, generally my
wrinkles reduced, but not because of a single product.
Czy
go kupię? Nie wiem jeszcze, ale bardzo możliwe. Jest dla mnie dobry i odnotuję
go jako wart uwagi, ale na tą chwilę jest baaardzo dużo kremów, które chcę
spróbować, więc na razie się wstrzymam z jego zakupem :-) A Polsce kosztuje coś
koło 80,00 zł w Asian Store. Starczyłby mi pewnie na pół roku lub dłużej, ale
się nim dzieliłam :-D
Do I buy it?
I don’t know yet, but very possible. It’s good for me and I’ll record it as
worth a look, but at the moment there is sooooo many creams that I want to try,
so far I withhold from the purchase :-) And in Poland costs something around
80,00 PLN in Asian Store. It would be probably enough for half a year or
more for me, but I shared it with other
people :-D
Ktoś z was próbował? :-)/Any of you tried it?
:-)
konsystencja wygląda bardzo fajnie, już dawno nie sprawdzałam oferty Mizon, trzeba to nadrobić:]
OdpowiedzUsuńMoże warto spróbować :-D
UsuńWyciąg z rozgwiazdy - brzmi mocno!
OdpowiedzUsuńJak kupowałam się zastanawiałam nad nim :-D
Usuńwyciąg z rozgwiazdy brzmi intrygująco :D
OdpowiedzUsuńRano ślimak, wieczorem rozgwiazda, brak mi tylko maseczki z jadem żmii XD
Usuń:-) Rozgwiazda rządzi :-) Ma już swoje zaszczytne miejsce na liście "chciejstw"
OdpowiedzUsuńSesesesese XD To była mądra decyzja dzielenia się nią :-D
UsuńNie spotkałam chyba wcześniej kremu z rozgwiazdą.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się pudełeczko podoba :-D
Pudełeczko jest super :-D
Usuńbo dobra dusza to się dzieliła :* :) śmieszną ma konsystencję! Podobał mi się bardzo, ale lekko zapychał, więc pełnowartościowe opakowanie do przemyślenia.
OdpowiedzUsuńNo, bo tak trzeba :-D
UsuńA używałaś go na dzień, czy na noc? :-)
A ja myślałam, że on ma bardziej gumowato-ciągnącą się konsystencję. Za ciężki na dzień mówisz?
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej masz ładne pudełeczko na drobiazgi. :)
Też miałam takie myśli, po tej zabawie z powrotem wgnieceń :-D Ale okazało się, że budyniek z niego :-D
UsuńNa dzień ja się nie odważyłam, ale na noc jest świetny :-D
No - za chwilę będę miała :-D
Dla mnie stylistyka koszmarna:x Ale jak zmniejszy zmarszczki to biorę:P
OdpowiedzUsuńNo coś takiego robi - choć tak jak pisałam, nie wiem, czy on sam, czy w połączeniu z innymi zabawkami :-D
UsuńPudełeczko genialne i skóra jak pupcia niemowlaka - marzenie! ;)
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci, że ranki są bardzo przyjemne, jak wstajesz i masz raki efekt :-D
UsuńFajne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - fajne :-D
UsuńWstyd przyznać, ale jeszcze nic z Mizona nie miałam.
OdpowiedzUsuńTo najwyższy czas nadrobić zaległości :-)
Usuń