czwartek, 10 stycznia 2013

NYX Round Lip Gloss Nr 32 Soap Opera Queen

Hej,

Dziś słów kilka na temat błyszczyka, który użyłam w tutorialu świątecznym, czyli NYX Round Lip Gloss Nr 32 Soap Opera Queen.

Hey,

Today a few words about the lip gloss, which I used in the Christmas tutorial - NYX Round Lip Gloss No. 32 Soap Opera Queen.


Błyszczyk ma lekką i kremową konsystencję. Nie klei się, dobrze się rozprowadza na ustach, daje całkiem fajny kolor. Zawiera dużą ilość drobinek, jednak są one praktycznie niewyczuwalne na ustach. Kolor to mocny róż :-)

Lip gloss has light and creamy consistency. Doesn’t glue lips, spread well to the lips, gives a pretty cool color. It contains a large number of particles, but they are almost  undetectable on the lips. Colour is strong pink :-)



Aplikator ma formę wygodnej gąbeczki, lekko odgiętej. Bardzo dobrze się nim nakłada produkt. Zapach przypomina mi lekko gumy do żucia owocowe z dzieciństwa ;-)

Applicator takes the form of a convenient sponge, slightly bent. It’s good for applying product. The smell reminds me of a slightly fruity chewing gum from my childhood ;-)



A tak się prezentuje moja Królowa Oper Mydlanych na ustach w różnych świetle :-)

And this is how my Soap Opera Queen presents on the lips in a different lights :-)






Pomimo tego, że nie lubię błyszczyków czasem trafi mi się taki, który bardzo polubię. Ten właśnie należy do takiej kategorii. Trzyma się ładnie na ustach, daje ładny półtransparentny kolor, nie skleja ust, pięknie się mieni. Kupiłam go już jakiś czas temu i nie wiem, czy ta wersja jest jeszcze dostępna w sprzedaży, ponieważ widziałam na stronie producenta inne warianty, a tego nie. Całkiem dobry produkt, który mogę spokojnie polecić.

Despite the fact that I don’t like lip gloss, sometimes I will found one that I’m really going to like. This is just such a category. Stays up nicely on the lips, gives a nice half-transparent color, doesn’t stick lips, shimmers beautifully. I bought it some time ago and I don’t know if this version is still available for sale, because I’ve seen on the producer's website other options, and not this one. Pretty good product that I can recommend.


Black Cat (Kate)

16 komentarzy:

  1. ja tez ich nie lubie, powiem wiecej, nie znoszę :) ale nazwa mi sie bardzo podoba ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwa jest świetna i kolor jej odpowiada - taki telenowelowy XD

      Usuń
  2. Gdybyś kiedyś potrzebowała jakichś zakupów w NYXie to mogę Ci zrobić i wysłać, bo mam niedaleko (choć sama do tej pory nie poszłam :P)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ja dobrze widzę różowy kolor?? :] A sam błyszczyk ładnie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - zostałam królową oper mydlanych w wydaniu super róż XD Bo ten różowy jest mocny XD

      Usuń
  4. już sobie wyobraziłam jak on słodko pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubię błyszczyków. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nazwa genialna:D kolorek bardzo ładny, tylko po co tam napchali tyle drobinek;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwa jest cudowna XD Drobinki są praktycznie niewyczuwalne :-) Nie masz dyskomfortu, że na ustach zalega Ci coś małego i drapiącego w dużej ilości ;-)

      Usuń
  7. Super cute gloss!

    xx, Sandra

    OdpowiedzUsuń
  8. W świetle dziennym trochę mnie rażą drobinki, ale w sztucznym już kompletnie nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że jest całkiem przyzwoity i drobinki jestem w stanie znieść :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...