wtorek, 1 października 2013

Poznaj Avon Colour część XXI – Cienie Avon w kolorze Berry Love i Stone Taupes /Get to know Avon part XXI – Eyeshadows in Berry Love and Stone Taupes

Cześć,


Na dziś przygotowałam dla was kolejne dwie paletki cieni Avon  z nowej, odświeżonej serii poczwórnych cieni do powiek True Colour. Po Emerald Cut i Mod Muse (<-klik) przyszedł czas na Berry Love i Stone Taupes :-)

Hi there,

Today I prepared for you another two palettes from the new refreshed Avon eye shadows series quad True Colour. After Emerald Cut and Mod Muse (<-click) it’s time for Berry Love and Stone Taupes :-)


Pudełko/Packaging



Rozpakowane/Unpacked




Klasyka - po spojrzeniu w katalog zastanawiałam się, jak one będą wyglądać w rzeczywistości. W katalogu wyglądały tak/Classics - after looking in the catalog I was wondering how they will look in reality. In the catalog it looked like this:


Znów dość miłe zaskoczenie - kolory z katalogu nawet w miarę odpowiadały kolorom rzeczywistym. Z resztą, spójrzcie:/Again, quite a pleasant suprise - the colors in the catalog were match with real colors. Just take a look:



Berry Love







Stone Taupes







Moje pierwsze wrażenia z używania tych paletek... Pigmentacja średnia, ale nie jest zła. Berry Love jest dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Wzięłam ją bardziej z ciekawości, niż czego innego. Kolor niby nie moje. Nie mniej jednak postanowiłam ją zachować jako zdecydowanie jedną z moich zabawek :-) Numery 1 i 2 cieni są satynowe, 3 perłowy a cztery matowy. Harmonijność tych cieni jest dla mnie największym zaskoczeniem. Często miałam do  paletek Avonu uwagę w postaci małej spójności kolorów. Tym razem tego nie powiem.  Bardzo pozytywna paletka :-) Miłym zaskoczeniem jest również Stone Taupes – nie lubię szarości i liczyłam, że jednak trochę bardziej brązowe te cienie są. 3 i 4 to satynowe szarości, 1 satynowy beż a 2 perłowy brąz. Kolory są świetnie dobrane i dają możliwość zarówno dziennego jak i wieczornego makijażu. Nie mniej jednak, jeśli będę ją dla siebie używać, to tylko kolory 1 i 2. Ogólne moje spostrzeżenia dotyczące nowej wersji paletek to:
-         większa pojemność cieni 1 i 2, których w sumie najwięcej się używa,
-         dobre połączenie wykończeń
-         lepsza konsystencja cieni
-         większa harmonia w kolorystyce paletek
-         jednak trochę lepsza pigmentacja niż w poprzednich wersjach
-         stworzenie lepszych kolorów bazowych typu 1 i 2
Widzę zmianę na lepsze :-) Ciekawa jestem, czy zmieniła się moja od lat flagowa paletka – Mocha Latte (<-klik), no i bardzo mi żal, że nie ma Cocoa Dreams (<-klik), ale cóż.

My first experience of using these palettes ... Pigmentation average, but not bad. Berry Love is for me a very pleasant surprise. I took it more out of curiosity than anything else. Not my kind of colors. Nevertheless, I decided to definitely keep it as one of my toys :-) Eye shadows numbers 1 and 2 are satin, three pearl and four matte. Harmony of these shadows is for me the biggest surprise. Often I had to Avon palettes note in the form of small colors cohesion. This time I won’t say it. Very positive palette :-) A nice surprise is also the Stone Taupes - I don’t like gray and I was hoping that it will be a little more brown but the eye shadows number.3 and 4 are gray satin, 1 satin beige and 2 pearly brown. The colors are well chosen, and it gives opportunity for both day and evening make-up. Nevertheless, if I use it for myself, it's just the colors 1 and 2. Overall my observations on the new version of the palettes are:
-         more capacity of eye shadow 1 and 2, which in total is the most used,
-         a good mix of finishes
-         improved consistency of eye shadows
-         greater harmony in the colors of palettes
-         slightly better pigmentation than in previous versions
-         improving the basic colors of type 1 and 2
I see a change for the better :-) I wonder if there was  change in my years flagship palette - Mocha Latte (<-clik), and I regret that there is no Cocoa Dreams (<-click), but oh well.


Znacie? :-)/Do you now them?

12 komentarzy:

  1. Mnie też bardzo spodobała się paletka Berry Love, chociaż ta druga tez jest całkiem fajna. Żeby jeszcze (jak piszesz) pigmentacja była trochę lepsza to były to paletki idealne:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na bazie są o wiele lepsze :)

      http://lakierowo.blogspot.com/2013/09/kolejne-paletki-z-avonu-berry-love-i.html

      Usuń
    2. Aga - dokładnie :-) Nie mniej jednak jest pewna poprawa, a to się liczy :-)

      Usuń
    3. Kamila - wiem, czytałam u Ciebie wcześniej, gdy komentowałaś u mnie pod Emerald Cut i Mod Muse :-)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Nawet nie są złe :-) Avon chyba postanowił poprawę ;-)

      Usuń
  3. U mnie z paletkami jest odwrotnie - te najjaśniejsze prawie nie są używane. Jednak cień nr 2 w Stone Taupes bardzo mi się podoba i też jest w użyciu :-)

    Makijaż z ciemnym akcentem Stone Taupes bardzo Ci pasuje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz - u mnie najbardziej schodzą jasne, choć najciemniejszy zawsze ma u mnie swoje miejsce :-) Zgadzam się, że nr 2 w Stone Taupes jest rewelacyjny :-)

      Dziękuję Ci bardzo - prywatnie nie noszę szarości - nie lubię ;-)

      Usuń
  4. ta pierwsza - brązowa wygląda bardzo przyzwoicie, nawet na łapkowych swatchu :) a na oczku, to już miodzio :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie to było dla mnie zaskoczenie dość miłe :-) Nie spodziewałam się tak fajnej paletki w ich wydaniu :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...