Dawno,
dawno temu, w odległym królestwie był zaczarowany ogród...
Nie,
nie pomyliłam się – to dalej blog kosmetyczno-makijażowy z lekką nutką odchyleń
od normy XD Jest powód dla którego zaczęłam w ten sposób – wracam do pewnej
bajki, którą rozpoczęłam jakiś czas temu. Wtedy pisałam o Bejewelled Skylark
czyli Bezcennym Skowronku
(<-klik). Dziś przygotowałam dla was kolejna część bajki Rouge Bunny
Rouge, a mianowicie Magnitude Mascara :-)
A long time ago, in a distant kingdom was
enchanted garden ...
No, I wasn't wrong - this blog is all about cosmetics and makeup with a slight hint of deviation from the norm XD The reason why I started this way - going back to a fairy tale that began some time ago. I wrote about Bejewelled Skylark which is Priceless Skylark (<- click). Today I have prepared for you the next part of the Rouge Bunny Rouge tale, and it is Magnitude Mascara :-)
Tym razem bajka opowiada o pradawnym kreatorze, który chciał zintensyfikować swój świat. Całość jak zwykle ma ciekawy kształt – polecam sobie poczytać ;-) Natomiast poza bajką maskara ma wzmacniać rzęsy, oddzielać, wydłużać i podkręcać, dając lśniący, głęboki i intensywny kolor. Specjalna szczoteczka dodaje rzęsom objętości, zaś jedwabista formuła zapewnia naturalny wygląd i lekkość noszenia.
This time the story is about
an ancient creator who wanted to intensify his world.
All as usual, has an interesting shape - I recommend the read it ;-) However, outside of a fairy tale mascara has to strengthen lashes, separated them, extend and curl,
giving shiny, deep and intense color. A special wand adds volume to eyelashes,
and silky formula provides a natural look and lightweight to wear.
Tusz mamy w dwóch wersjach
kolorystycznych: brązowej - Almandine i czarnej – Titanian. /We have mascara
in two colors: brown - Almandine and black - Titanian.
Tak wygląda pudełko – z
bajkowymi wzorami z zaczarowanego ogrodu :-)/This is the cardbox - with designs
from the enchanted fairy garden :-)
Skład/Ingredients
AQUA (WATER), CERA ALBA (BEESWAX), STEARIC
ACID, PARAFFIN, COPERNICA CERIFERA CERA (COPERNICA CERIFERA (CARNAUBA) WAX),
TRIETHANOLAMINE, POLYBUTENE, VP/EICOSENE COPOLYMER, ACACIA SENEGAL (ACACIA
SENEGAL GUM), BUTYLENE GLYCOL, GLYCERYL CAPRYLATE, AMINOMETHYL PROPANEDIOL,
HYDROXYETHYLCELLULOSE, PANTHENOL, GALACTOARABINAN, METHYLPROPANEDIOL,
CAPRYLHYDROXAMIC ACID, PROPYLENE GLYCOL, HYDROLYZED KERATIN, HYDROLYZED SILK.
+/-: CI 77499 (IRON OXIDE), CI 77491 (IRON OXIDE), CI 77492 (IRON OXIDE)
A tak wygląda opakowanie
zawierające 5,5 ml maskary :-)/And this is the package containing 5,5 ml of
mascara :-)
A tu
już mamy i szczoteczkę :-)/And here we have already a brush : -)
A tak wygląda na oku./And
how it looks like on an eye.
Co
mogę o niej powiedzieć? Jestem bardzo mile zaskoczona :-) Jak widziałam
promocję w Douglasie, gdzie cena różniła się praktycznie o połowę od
wyjściowej, postanowiłam ją przytulić ;-)
Nie spodziewałam się jednak, że tak ładnie będzie się prezentować i tak
dobrze nosić. Jesteśmy w stanie zbudować bardzo fajny efekt przez nakładanie
kolejnych warstw (jedna po drugiej bez czekania na schnięcie). U mnie nie robi
misia pandy, ładnie rzęsy podkręca, wydłuża i rozdziela. Formuła jest dość
lekka i nie mam wrażenia, że na rzęsach mam kilka kilo cementu, jak w przypadku
Benefita. Jestem z niej bardzo zadowolona i może kiedyś do niej wrócę :-) Cena
w Douglasie to około 130,00 zł, ale ja zapłaciłam za niego 70,00 zł :-)
What can I say about it?
I'm very pleasantly surprised :-) As I saw the promotion in Douglas, where the
price varied almost by half from the original, I decided to take it ;-) However
I didn't expect, that it will look nice and so good to wear. We are able to
build a very nice effect by applying successive layers (one after the another without waiting
for drying). For me, it doesn't made bear panda under my eyes,
nice curls eyelashes, lengthens and separates them. The formula is quite light,
and I don't have the impression that the lashes have a few pounds of cement on
them, as in the case of benefit. I am very happy with it and maybe one day come
back to it :-) Price in Douglas is about 130,00 PLN, but I paid for it 70,00
:-)
Ostatnio masz ogromne szczęście do udanych zakupów w Douglasie :-) Maskara daje wyśmienity efekt. Posiada to wszystko czego ja życzyłabym sobie w tuszu idealnym.....może kiedyś się z nią zaprzyjaźnię.
OdpowiedzUsuńYSL to był fart, a to była okazja z gazetki w wakacje :-)
UsuńNie mniej jednak bardzo przyjemne zaskoczenie :-)
Może kiedyś będzie okazja, żebyś spróbowała :-)
kusi mnie kolorówka RBR, nie przeczę :] może niekoniecznie byłby to tusz
OdpowiedzUsuńjak chcesz moze pciągnąć temat ;D
Na razie mam jedynie cień Bezcenny Skowronek, który już o pisałam i tusz, ale ogólnie jest fajnie :-)
UsuńMoże się na coś jeszcze skuszę, bo kilka fajnych rzeczy widziałam :-)
Właśnie podejrzewam, że się z tym tematem będę ciągnąć, choć pewnie nie tylko z tym XD
ładnie wygląda :) też miałam na nią chęć, jak była ta promocja, ale stwierdziłam, że mam za dużo tuszy i kolejny mi nie jest potrzebny :P
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a ja kupiłam i patrz jaki fajny :-DDD
UsuńU Ciebie jest ich baaardzo dużo bez dwóch zdań XD
Ale to tylko jeden więcej XD
no właśnie właśnie :P dlatego teraz żałuję, że nie kupiłam jednak :P
UsuńNadrobisz - wierzę w to ;-P
UsuńZa górami , za lasami, żyła sobie Cleo, która nic o odżywkach do rzęs nie wiedziała... Ale...od jakiegoś czasu jej rzesy piekne są i długie i duma i szlocha i próbuje znaleźć odpowiedź " Czy to czary, czy magia, czy zaklęcie jakie"? ;)
OdpowiedzUsuńBuziole
Gratuluję w takim razie :-DDD
UsuńPochwal się nimi, bardzo Cię proszę :-)
Buziole :-)
Bardzo mi się ten tusz podoba!
OdpowiedzUsuńMnie też :-)
Usuńbardzo lubię takie tradycyjne szczoteczki, ale wyjaktki stanowią ulubiona MF False Lash Effect i ostatnio Teleskopic co jest wielkim pozytywnym zaskoczeniem, bo pamietam moje pierwsze zetkniecie sie kiedy to telescopic z piekna penelope wchodzili na rynek - makabra. ale jej siostry mutantki zrobily sie duzo lepsze i przekonały mnie do siebie ;)
OdpowiedzUsuńTo może kiedyś spróbujesz jej? :-)
UsuńJest bardzo fajna - polubiłam ją a dodatkowo fajnie, że cena była przystępna :-)
Widać, że bardzo fajnie rozdziela rzęsy :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak robiłam, to za wolno kładłam, więc jeszcze nie widać pełnego efektu, jaki np mam dziś - jest znacznie lepszy ;-)
UsuńWygląda fajnie, ale ja oczekuję bardzo spektakularnych efektów po maskarze ;) Nie wyem czy taka by wystarczyła ;P
OdpowiedzUsuńtreepsy.blogspot.com dodaję Cię do obserwowanych :))
Trzeba brać jeszcze pod uwagę, że moje rzęsy w tym czasie akurat były super niespektakularne - obecnie wygląda na nich kilka razy lepiej :-)
UsuńBardzo mi miło - dziękuję :-)
bardzo ładny efekt, taki jak lubię, plus za cudownie piękne opakowanie:]
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że teraz wygląda jeszcze lepiej :-)
UsuńDo zdjęć nie udało mi się złapać takiego super, jak jest po dwóch warstwach :-)
Ale podoba mi się i lubię go za lekkość :-)