czwartek, 17 lipca 2014

All-Around Safe Block Soft Finish Sun Milk SPF 50/PA+++

Największym dylematem w wakacje jest to, czy się opalamy, czy nie. Nie powiem, bo piękny kolor brązowej opalenizny kusi bardzo, z drugiej strony ma to niewątpliwy wpływ na stan naszej skóry i efekty tego co robimy teraz, będą widoczne na starość. Nigdy nie lubiłam leżeć plackiem i się smażyć – wytrzymuję może 10 minut. Mam jednak bardzo dużo znamion i pieprzyków, dlatego kilka lat temu postanowiłam się nie opalać. W związku z tym tematem dzisiejszego posta będzie filtr do ciała, który obecnie używam, czyli All-Around Safe Block Soft Finish Sun Milk SPF 50/PA+++.

The biggest dilemma o vacations is whether to sunbathe or not. I kow, that  beautiful brown tan color is very tempting, on the other hand has a definite impact on our skin and the effects of what we are doing now, will be seen in old age. I never liked to lie doing nothing and to fry - can stand it for 10 minutes tops. However, I have a lot of birthmarks and moles and because of that a few years ago I decided not to sunbathe. That’s why the subject of today's post will body filter, which I'm currently using, or All-Around Safe Block Soft Finish Sun Milk SPF 50/PA+++. 

Według producenta jest mleczko o rześkiej i lekkiej formule, które szybko się wchłania, daje gładkie, miękkie wykończenie bez uczucia lepkości, błyszczenia, bielenia./According to the producer's milk with a fresh and light formula that absorbs quickly, gives a smooth, soft finish without feeling viscosity, shine, bleaching.



Skład/Ingredients


Dimethicone, Myrciaria Dubia Fruit Extract, Everlasting Flower Water, Cyclopentasiloxane, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Zinc Oxide, Ethanol, Cyclohexasiloxane, Isoamyl P-Methoxycinnamate, Silica, Titanium Oxide, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Hexyl laurate, PEG-10Dimethicone, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol, Methicone, Aloe Vera Leaf Extract, Butylene Glycol, C12-14 Pareth-12, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Alumina, Stearic Acid, Triethoxy Caprylylsilane, Disodium EDTA, Methylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Phenoxy Ethanol, Fragrance, Iron Oxides, Althaea Rosea Flower Root Extract, Piper Methysticum Leaf/Root/Stem Extract, Rosa Davurica Bud Extract, Limonia Acidissima Extract, Abronia Villosa Leaf Extract, Cinchona Succirubra Bark Extract, Psidium Guajava Leaf Extract, Rhodiola Rosea Root Extract


Produkt dostajemy w różowym, błyszczącym pudełku./We get the product in the pink, glossy box.


W środku mamy pudrowo-różową butelkę ze złotą zakrętką. Dozownik jest bardzo wygodny i poręczny./Inside we have powdery pink bottle with a gold cap. The dispenser is very convenient and handy.


Produkt to mleczko, lekkie, białe, świetnie wchłaniające się i bardzo wydajne./The product is a milk, light, white, perfectly absorbing and very efficient.


Ode mnie. Nie znoszę filtrów. Kojarzą mi się z czymś oleistym, klejący i śliskim. Dostaję po używaniu tego nerwicy. W związku z czym szukałam czegoś, po czym moje ubranie się do mnie nie przyklei. Przy okazji zakupów na GMarkecie postanowiłam przejrzeć filtry. Znalazłam ten z Misshy i postanowiłam go zakupić. Stwierdziłam, że gorzej niż z tym co mamy na rynku nie będzie. Okazało się, że jest znacznie lepiej :-) Filtr ma w środku kuleczkę, przed użyciem wstrząsamy i nakładamy sobie na skórę. Po 30 sekundach od roztarcia nie ma po nim śladu. Moja skóra nieznacznie się zabrązowiła, mimo częstego biegania w pełnym słońcu w koszulkach na ramiączkach w ciągu 2 miesięcy. To jest nic, przy ty, że moja normalna opalenizna jest po prostu czekoladowa i to dość mocno. Zero poparzeń słonecznych, zaczerwieniem, do tego nie zapycha mi skóry i nic się nie przykleja :-D Są dwie pojemności tego produktu – 40 i 70 ml. Za 40 ml na stronie producenta zapłacimy około 18,00 $. Ale można też znaleźć na sieci w innych cenach. Dla mnie bardzo dobry filtr, który wrzucam do torebki wychodząc ;-)

From me. I hate filters. I think about them as about with something oily, sticky and slippery. After using I get sick. So I was looking for something, that after use my clothes won’t stick to me. On the occasion of shopping on GMarket decided to look after the filters. I found out this one from Missha and decided to purchase it. I thought, that i couldn’t be  worse than what we have on the market here. It turned out that it is much better :-) This filter inside has a bead, shaken before use and apply to the skin. After 30 seconds from applying there’s no sign of it. My skin is slightly brown, despite frequent running in full sun in a top on the straps within 2 months. This is nothing, when my normal tan is just chocolate and it's pretty dark. Zero sunburn, redness, this doesn’t clog my skin and nothing sticks :-D There are two capacity of the product - 40 and 70 ml. For 40 ml on the producer's website we’ll pay about $ 18.00. But you can also found it on the websites at different prices. For me, a very good filter that I throw to the bag going out ;-)




9 komentarzy:

  1. Zastanawiałam się kiedyś nad nim, ale do stosowania typowo na twarz. Mojej buzi dzielnie bronię przed opalenizną, ale nie wyobrażam sobie, żeby chociaż odrobinkę nie opalić rąk czy nóg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na twarz bym go nie polecała, ale do ciała owszem :-)
      I tak się opalisz z filtrem, ale znacznie wolniej i mniej :-)

      Usuń
  2. ja zdecydowanie rezygnuję z opalania ;) zresztą nigdy nie byłam zwolenniczką plackowania na piachu :D
    stosuję regularnie wysokie filtry a skórę opalam samoopalaczem i innymi tego typu specyfikami :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam w klubie :-) Chyba obie mamy tę samą przypadłość :-D
      Wiem, bo u Ciebie o nich czytam :-D

      Usuń
  3. Ale butla boska! <3
    Z filtrami do ciała bardzo mi nie po drodze ;) Do twarzy już szybciej. Choć leżeć plackiem nie znoszę, to opalam się dość szybko. Wtedy przebarwienia dają o sobie znać :/ Musze więc z filtrami zaprzyjaźniać się coraz mocniej, bo na stare lata będzie pewnie coraz gorzej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie filtry zawsze odstraszały, bo to co na rynku to w 90% porażka.
      Ten jest bardzo fajny i polecam go, bo robi swoje bez tłuszczenia i zapominam często, że go mam na sobie :-)

      Usuń
    2. Mnie chyba nawet nie odstraszały, co po prostu nie interesowały :P Czas to zmienić! ehhh

      Usuń
    3. Zdecydowanie, w końcu dobre geny czasem to nie wszystko ;-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...