niedziela, 26 stycznia 2014

Holika Holika Vita Up Facial Water Orange

Cześć,

Wiem, że nie napisałam nic w czwartek. Nie dałam rady. Jestem tak przemęczona, że ciężko się nawet ze mną ostatnio rozmawia. Wczoraj jednak starałam się trochę zregenerować i dziś piszę do was. Nie obiecuję jednak, że na tygodniu coś się pojawi, bo może  być różnie. Nie mówmy jednak o przykrych rzeczach. Na dziś mam dla was część mojej dziennej pielęgnacji, czyli Holika Holika Vita Up Facial Water Orange.

Hi,

I know I didn’t write anything on Thursday. I didn’t make it. I'm so tired, it's hard to even talk with me recently. Yesterday, however, I tried to recover a little and today I write to you. I can’t promise, however, that in the week something appears, it might be differently . But let's not talk about unpleasant things. Today I have for you a part of my daily skin care, Holika Holika or Facial Water Vita Up Orange.

Holika Holika Vita Up Facial Water Orange jest mgiełką do twarzy. Można ją stosować jak wodę termalna, jako tonik, albo odświeżenie twarzy w ciągu dnia. Taka fajna zabawka ;-)/Holika Holika Up Facial Water Vita Orange is the face mist. It can be used like the thermal water, as a tonic, or refresh your face during the day. Such a nice toy ;-)

Produkt dostajemy w żółtym plastikowym opakowaniu z atomizerem. Jest oczywiście zafoliowany, dzięki czemu wiemy, że nie był wcześniej otwierany./The product we get in a yellow plastic container with an atomizer. Of course it’s foliated, so that we know that hasn’t been previously opened.


Na opakowaniu znajdziemy kilka słów od producenta po angielsku, z informacją, że produkt nawilża skórę, dostarcza jej witamin i zawiera mnóstwo cudownych składników./On the package you will find a few words from the producer in English, stating that the product moisturizes the skin, provides the vitamins and contains lots of wonderful ingredients.


Opakowanie jest żółte aczkolwiek sam produkt jest bezbarwny./The packaging is yellow but the product itself is colorless.


Jak używamy? Spryskujemy delikatnie twarzy i czekamy, aby się wchłonął :-)/How do we use it? Gently sprayed face and waiting to be absorbed :-)



Co o niej myślę? Fajna sprawa. Ponieważ wspomagać zmęczona skórę, używam jej na noc. Myję twarz, tonizuję a potem spryskuję mgiełką. Wchłania się bez problemu a skóra jest miękka i nawilżona. Jakichś cudów po jej stosowaniu nie zauważyłam, ale nie stosuję jej samodzielnie, to po pierwsze, a po drugie bardziej traktuję ją jako przyjemny element pielęgnacji, niż produkt, który ma działać cuda :-) Szkodzić nie szkodzi, a skórę nawilża i to jest ta przyjemna część :-) Nie wiem, czy kupię ponownie, ale fajnie jej się używa :-)

What I think about it? A cool thing. Since it supports tired skin, I use it for the night. I wash my face, tone and then spray with the mist. Easily absorbed and the skin is soft and moisturized. Some miracles after its application didn’t notice, but firstly I don’t use it alone, and secondly, the more I treat it as an enjoyable element of skin care rather than a product that has to work wonders :-) Harm no harm, and moisturizes the skin and it’s this enjoyable part :-) I don’t know if I buy it again, but its fun to use :-)



22 komentarze:

  1. Zaciekawiłaś mnie tym kosmetykiem, ale i tak musi poczekać na swoją kolej :-)
    Jamelię uwielbiam, zwłaszcza w/w piosenkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja już od jakiegoś czasu patrzę na coś takiego z witaminą C, ale jakoś nadal nie mogę się przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie patrzę na witaminę C, choć podejrzewam, że by się przydała mojej skórze ;-)

      Usuń
  3. Kociaku, martwisz mnie, wszystko w porządku?????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jestem tylko mocno przepracowana - praktycznie mieszkam w pracy ;-)

      Usuń
  4. a jak ze składem tego cuda? ja się zawiodłam ciut na moich azjatyckich zakupach pielęgnacyjnych właśnie jeśli chodzi o kwestię zawartych w kosmetykach składników :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki skład podało My Asia, gdzie kupiłam: Betain, Dipotassium Glycyrrhizate, Disodium EDTA, Glycerin, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Phenoxyethanol, Sodium Citrate, Water, Ethanol, Butylene glycol, Phenoxyethanol, Methylparaben, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Fragrance, Citrus Junos Fruit Extract, Angelica Keiskei Leaf/Stem Extract , Aralia Cordata Extract, Brassica Oleracea Botrytis (Cauliflower) Extract, Brassica Oleracea Capitata (Cabbage) Leaf Extract, Brassica Oleracea Italica (Broccoli) Extract, Cichorium Intybus (Chicory) Root Extract, Citrullus Vulgaris (Watermelon) Fruit Extract, Fortunella Margarita Fruit Extract, Lactuca Scariola Sativa (Lettuce) Leaf Extract, Solanum Lycopersicum (Tomato) Fruit Extract

      Jakoś składami się średnio przejmuję, choć czasem zerkam :-)

      Usuń
  5. Lubię takie lekkie odświeżenia i nawilżenia, chyba mogłabym spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny gadżecik, mi chyba na szczęście nie jest potrzebny :D hihi

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja chyba sobie zafunduje, tym bardziej, że mam zawsze problem z nawilżeniem skóry :) Kociaku odpoczywaj :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To taka inna wersja mgiełki do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  9. takie sympatyczne kolorowe kiedys mnie bardzo wysuszały z jakiegos powodu wiec przestalam sie w nie bawic o_O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znaczy, że nie wszystkim służą :-| Ale tak to bywa z kosmetykami :-)

      Usuń
  10. My sweet sweet Kate, thanks for noticing my absence. He's doing a lot better actually, still using crutches but not for much longer! :) <3

    Hope you're feeling less tired! :) Everything's okay? missed u!!!

    xx, Sandra

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...