piątek, 15 grudnia 2017

Haul

Wiem, że niedawno był haul. Jako że jest okres przedświąteczny, a wiele z nas szuka pomysłu na prezent, postanowiłam pokazać moje zakupy z listopada i grudnia. Doszłam do wniosku, że może to być całkiem dobrą inspiracją, w kwestii prezentów gwiazdkowych :-)


Na pierwszy ogień pójdzie pielęgnacja od Dr G. Wiele osób ją zna, wiele nie zna – jedna z bardzo słynnych koreańskich marek stworzona przez dermatologa. Więcej o niej napiszę kiedy indziej. Jako że w moim wieku (jak to brzmi…) cenię sobie dobrą pielęgnację, staram się wybierać dobrze pasujące do mojej skóry produkty w wysokim standardzie. Na razie powiem tylko, że zakupiłam całą serię pielęgnacyjną Aquasis.
A do tego dostałam kilka gratisów…


Dla fanów pielęgnacji włosów – pojawiła się kolaboracja Schwarzkopfa z Claudiom Schiffer. Próbowałam wiele razy produktów Schwarzkopf bez entuzjazmu. Postanowiłam jednak Klaudusi dać szansę i było to jedno z największych zaskoczeń w tym roku. Zupełnie jakby nie ta firma. Mój wybór padł na serię Volume, ale znajdziecie też inne.
W Inglocie na razie nabyłam kolejną paletkę na cienie do powiek i płyn do pędzli.
Pojawiły się też zakupione w promocji w Naturze dwie błyszczące pomadki KOBO.
W Super pharmie dopadłam moją ukochaną Biodermę Sensibio 500ml w cenie jeden + jeden za grosz. Postanowiłam też sprawdzić rozdmuchany tusz L’oreal Paradise Extatic w przyzwoitej cenie niecałych 40 zł a także masełkowe pomadki Rimmel i Astor.
Z Japonii przyszła do mnie kolejna pielęgnacja. Trochę nowych czyścików do twarzy, których jeszcze nie miałam okazji używać, a chcę sobie wyrobić na ich temat własną opinię. Do tego mój ulubiony podkład Kanebo Kate (←klik) i wkład do ukochanego linera Coffret D’or (←klik) + filtry z Biore (←klik).
Teraz mamy moje trzy podejścia do Sephory. W pierwszym pojawił się u mnie cudowny zestaw Chubby Sticków, ulubiona maseczka Origins, tusz Eyeko w wersji mini, baza pod cienie Smashboxa, duet miniatur NARSa – Orgasm i Laguna, a także szminki Sephory.
Bonusy, jakie dostałam były bardzo ciekawe… :-)
Za drugim podejściem pojawiły się u mnie 3 ciekawe pomysły prezentowe. Świetny zestaw Origins z serii z żeń-szeniem, cracker od Marca Jacobsa z innym rodzajem szminki i tuszem do rzęs oraz zestaw z Burberry w skład którego wchodzi tusz do rzęs, baza rozświetlająca pod podkład, szminka i cień do powiek.
Ostatnie podejście zaowocowało popłynięciem z nurtem Huda Beauty. Na szczęście skończyłam na mini paletce Smokey Obsessions i Contour & Strobe Lip Set Muse/Angelic. Do tego Atomizer Sephora by Travalo, żeby nie musieć wozić ze sobą pełnowymiarowych perfum.
Na koniec bardzo sympatyczny prezent od Tami :-)
Mam nadzieję, że podpowiedziałam coś szukającym inspiracji i jestem ciekawa, co u Was pojawia się z świątecznych ofert marek i sklepów :-)
P.S. Następny post w niedzielę :-)

16 komentarzy:

  1. Dużo dobrego :D Uwielbiam maseczki Origins (znasz Drink Up?) i serie Ginzing <3
    Urocze sa te miniski Chubby Sticków, mam jeden z kalendarza adwentowego, rozmiar idealny na zimę by schować w kieszeni i mieć zawsze przy sobie na spacerach :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem :-)
      Oczywiście, że znam i posiadam Drink Up - jest rewelacyjna :-) Z serią Ginzing miałam już kontakt i postanowiłam znajomość pogłębić :-)
      Owszem - moja miłość do Chubby Sticków nie słabnie i są świetnym rozwiązaniem :-)

      Usuń
  2. Nic dziwnego, żeś taka szczęśliwa. Tyle dobrości :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków od Dr. G, ale z chęcią
    przeczytam kiedyś o Twoich wrażeniach.
    Widzę, że dostałaś całkiem pokaźne gratisy do tego zamówienia - takie
    nastawienie do klienta to ja rozumiem ;D.
    Zestaw Chubby Sticków to według mnie bardzo fajny pomysł na prezent:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko - jak będziesz chciała się z nimi zapoznać, to daj znać, podeślę Ci coś do spróbowania :-) Nie ma dla mnie z tym żadnego kłopotu :-) A gratisy do zamówień są rewelacyjne :-) Plus czytają ze zrozumieniem informacje zawarte w uwagach :-)
      Chubby Sticki są świetnym pomysłem prezentowym - jest też wersja z pomadkami Clinique POP :-)

      Usuń
    2. Przyznam szczerze, że nie chciałabym Ci podbierać nic z tych wspaniałości, ale
      jeśli to rzeczywiście nie problem, to w kwestii wyboru konkretnych próbek
      zdam się na Ciebie:).
      Warunek jest jeden - musisz mi pozwolić na rewanż:).
      Przygotowałabym Ci np. kilka fiolek perfum ;D.

      Muszę się w takim razie przyjrzeć, jakie odcienie Chubby Sticków i pomadek Clinique są w tych zestawach, bo słyszałam o nich same pozytywne opinie:).

      Jeśli chodzi o podejście do klienta, to w jednej z niszowych perfumerii do każdego zamówienia dorzucają próbki perfum, które są ściśle związane z preferencjami klienta. Jeśli akurat zamawiam zapachy słodkie korzenne, to dołączają do paczki kilka próbek perfum z tej samej kategorii. Dzięki temu przekonali mnie, że warto być ich stałą klientką;).

      Usuń
    3. Nie jest to problem i po nowym roku zorganizuję dla Ciebie odpowiedni zestaw :-)
      Będziemy w kontakcie w tym temacie :-)

      Koniecznie przyjrzyj się tym zestawom, zwłaszcza że do 18 jest w Sephorze -20%, więc tym bardziej warto :-)

      Dobre podejście do klienta jest bezcenne :-)

      Usuń
  4. Na kilka rzeczy patrzę z zazdrością i bardzo czekam na ich recenzje ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zazdrość, wiesz że się dziele :-)
      Zrecenzuję, zrecenzuję, zobaczysz :-)

      Usuń
    2. Wiem, wiem :-)
      Czeeeekam :-)

      Usuń
  5. No dobra, teraz przyznaj się, jakiego koloru są pomadki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pół na pół ;-P Nudziaki i zdecydowanie nienudziaki ;-P

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...