Niedziela.
Piszę do was sącząc półlitrowy kubek herbaty i ciesząc się ładną słoneczną
pogodą – czyli złotą polską jesienią :-) Na dziś mam dla was produkt, który
miałam opisać już co najmniej tuzin razy i jakoś mi nie wychodziło. Dziś jednak
zmobilizowałam się i mam dla was podkład Kanebo KATE Powder Liquid for Cover w
odcieniu OC-B.
Sunday. I’m
writing to you while sipping a
half-liter mug of tea and enjoying the nice sunny
weather - the Polish golden
autumn :-) For today
I have for you a product that I tried to described at
least a dozen times and somehow it didn’t work. Today, however, I mobilized, and I have for you Kanebo KATE
Liquid Powder for
Cover in shade
OC-B foundation.
Co
o nim pisze producent? Gładkość i
świetne krycie podkładu płynnego oraz
jedwabiste i piękne wykończenie pudrowego podkładu w tym samym czasie. Nowa Nowy płynny podkład, który zamienia się w puder w chwili zetknięcia
ze skórą. (źródło: http://www.kate-global.net/en/all_products/face.html)
What the producer writes
about it? Smoothness and excellent coverage of a liquid foundation and the
silky and beautiful finish of a powder foundation at the same time. A new
liquid foundation that turns into powder the moment it touches the skin.
(source: http://www.kate-global.net/en/all_products/face.html)
Tu macie informacje ze strony producenta, jak
technicznie działa ten podkład./Here you have the
information from the producer website as
technically this foundation work.
Podkład dostajemy w kartonowym pudełku, na którym
znajdziemy informację o odcieniu i filtrze bez konieczności znajomości języka
japońskiego ;-)/We get
foundation in a cardboard box, where
you will find information about the
shade and filter
without having knowledge of the Japanese language ;-)
W
środku znajduje się plastikowa, miękka butelka pojemności 30 ml z czarną
zatyczką. Po otwarciu widzimy dozownik w formie pompki./Inside is a plastic,
soft bottle of 30 ml with a black cap. After
the opening we see in the
dispenser in a form of a pump.
Podkłąd
dostępny jest w 6 odcieniach. Mój to OC-B, który jest najjaśniejszym odcieniem
o żółtych tonach. Produkt jest kompletnie bezzapachowy, krycie jest lekkie do
średniego./Foundation is
available in 6 shades. Mine
is OC-B, which is the brightest
shade of yellow
tones. The product is completely odorless, coverage is light to
medium.
A tak prezentuje się na
skórze./And this is how its presents
on skin.
Ode
mnie. Tak bardzo jestem przyzwyczajona do kremów BB, że bardzo rzadko sięgam
dla siebie po podkłady. Nie mam idealnej cery i nigdy mieć nie będę. Nie mniej
jednak unikam mocnego krycia. Zawsze można użyć korektora, jak coś za bardzo
się odznacza. Po drugie, nie używam pudrów. Wiem, że może to brzmieć dziwnie,
ale kiedy rano jadę do pracy środkiem komunikacji miejskiej, podziwiam
zdolności Polek w noszeniu tapety na twarzy. Przekrój wiekowy od 14 do 40 lat
mniej więcej. Maski w postaci warstwy grubej, odstającej podkładu
przypudrowanej do stopnia gipsowego tynku w odcieniu kompletnie niedopasowanym
do koloru cery. Przeraża mnie to. Czasem jednak przydaje się podkład i zaczęłam
szukać takiego dla siebie. U nas na rynku najbardziej kolorystycznie i
jakościowo wśród do tej pory próbowanych spasował mi Make Up For Ever HD w kolorze 117, na drugim miejscu
był Smashbox. Kiedyś robiąc zakupy z Japonii postanowiłam spróbować jakiś
podkład niedrogi z tamtejszego rynku. Padło na Kanebo Kate i przyznam, że
jestem miło zaskoczona. Odcień idealnie zgrywa się z kolorem mojej cery
(wreszcie coś nie różowego XD), jest trwały, nie robi krzywdy mojej mieszanej
cerze i wygląda bardzo naturalnie mimo pudrowego wykończenia. Trzeba jednak się
nauczyć go używać .Przed użyciem, trzeba dobrze wstrząsnąć pojemnik. Nakładamy
kilka kropek na twarz a potem szybko rozcieramy pędzlem, inaczej zamieni
się puder zanim go dobrze
rozprowadzimy. Najlepiej nakłada się go pędzlami typu kabuki flat top – ja
używam do tego Real
Techniques Expert Face Brush (<-klik). Jeśli ktoś ma tendencję do
suchych skórek nie można pominąć etapu nawilżenia – w innym wypadku podkreśli
je rewelacyjnie (widziałam jak to działa, gdy miałam problemy z cerą po
narkozie) i jak to Ania 2catsinjapan
(<-klik) poradziła, a ja się z nią zgadzam, dobrze jest go kłaść na bazę
pod podkład. W przeliczeniu na złotówki kosztował mnie około 40,00 zł i patrząc
na tę cenę a także w jakim stopniu mi przypasował, uważam że jest to naprawdę
dobry podkład :-)
From me. I'm so used to the BB creams that very rarely reach for foundation for myself. I don’t have perfect skin and never will. Nevertheless, avoid strong coverage. You can always use concealer, when something shows of too much. Second, don’t use powders. I know it may sound strange, but when I go to work in the morning using public transport, I admire the ability of Polish women to wear the wallpaper on their face. The age breakdown of 14 to 40 years more or less. Masks in the form of a thick, stand-off layer of foundation powdered to the degree of gypsum plaster in the shade completely mismatched to the color of the skin. It frightens me. Sometimes, however, foundation is useful and I started to look for one for myself. On our market from the foundation that I tried so far the most mtached me by color and quality Make Up For Ever HD color 117, the second place was Smashbox. Once while shopping in Japan decided to try an inexpensive foundation from the local market. Fell on Kanebo Kate and I admit that I was pleasantly surprised. Shade matchs perfectly with the color of my skin (finally something not pink XD), is longlasting, doesn’t break my combination skin and looks very natural even though powdered finish. However, one should learn how to use it. Before use, you have to shake the container. We put a few dots on the face and then quickly blend them with a brush, otherwise it will turn into powder before will be well distribute. The best way to apply it is by using flat top kabuki type of brushes - I use Real Techniques Expert Face Brush (<-click). If someone has a tendency to dry skins can’t overlooked phase of hydration - otherwise it will show them sensational (I've seen how it works, when I was having trouble with the complexion after anesthesia), and as Anna 2catsinjapan (<-click) advised, and I agreed with her, it’s good to set it on a base or primer. In terms of buck cost me about 40.00 PLN and looking at the price and also the extent to which I liked it, I think this is a really good foundation :-)
Żebym tylko wiedziała,że się "wstrzelę" w dobry odcień też bym go spróbowała :-)
OdpowiedzUsuńZ tym u Ciebie może być duży problem :-)
UsuńWiem ,dlatego nawet nie chce mi się próbować. Pamiętasz co się działo z kremami bb :-)
UsuńWiem, pamiętam :-)
UsuńBardzo ładny efekt daje ten podkład :) i ma w logo "Kate" :D
OdpowiedzUsuńNo przecie Kate musi tylko Kate używać :-) A podkład na żywo jeszcze ładniej wygląda.
UsuńDokładnie tak sobie pomyśłalam :)
UsuńA dziękuję Ines, dziękuję :-) Widzę, że wszędzie gdzie kot lub Kate, to do mnie pasuje ;-)
Usuńkolor, cena i działanie mega!!
OdpowiedzUsuńNiestety bloger ciut obrabia zdjęcia, więc nie widać dokładnie działania.Ale fakt, jest bardzo dobre :-)
UsuńJestem bardzo ciekawa czy jest dla mnie... ;-)
OdpowiedzUsuńPrzy Twojej wrażliwej skórze i cerze o chłodnej tonacji zdecydowanie nie :-)
UsuńAle słodziakowa butelczyna :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie na buzialu wyglądu! Naturalnie i świeżo. Lubię takie podkłady. Tez nie jestem fanka tapety, szczególnie źle kolorystycznie dobranej, a też takie okazy u siebie widuję ;)
Właśnie o to chodzi, że wygląda bardzo dobrze :-)
UsuńDaj spokój Martuś, takie orzeszki i rodzynki jak tu widujemy z Agą, to śmiech na sali i tylko zrobić taką ścianę typu "wall of shame" trzeba by XD
Wszędzie są takie okazy :) Nawet wczoraj widziałam taka jedną, co to miała podkład o jakieś 2 tony za ciemny, nałożony grubą warstwą, że prawie odpadł jak otwierała buzię i ruszała twarzą.. a do tego cudownie roztarty do połowy szyi :D
UsuńZawsze pomysłowość ludzka mnie zadziwia w takich momentach :-)
UsuńMnie również :D
UsuńTrza by od razu zrobić hall of shame, bo w przeciwnym wypadku ściany braknie :-P
UsuńPunkt dla was obu dziewczyny :-)
UsuńCiesze sie, ze Ci pasuje!!! :-)
OdpowiedzUsuńMam tylko taka uwage. Ten podklad, ktory kupilas to "Made in Japan", ale z naklejki widac, ze to bylo kupowane w Hong Kongu. Cena w Hong Kongu to 129 ichniejszych dolarow, wiec jakies 56 zl. Cena w Japonii to okolo 2000 jenow, czyli ponad 60 zl. Wiec jesli kupilas go za okolo 40 zl, to jest to jeden z tych "zbyt dobre aby bylo prawdziwe" i ja przypuszczalabym, ze jest to towar przeterminowany. Bo stare podklady mozna kupic za pol ceny (a nawet taniej) nawet u nas.
Z drugiej strony, teraz bardziej pozytywnie... tak jak nie znosze Kate (bo to w wiekszosc straszna tandeta), to musze przyznac, ze ich krem BB i ten podklad to swietne produkty.
Sama mam ten podklad w kolorze BR-C, ale niestety po zakonczeniu terapii laserowej, jest on dla mnie za ciemny. Wiec musze znalezc mu nowy dom. Zuzycie minimalne, produkt nadal w terminie waznosci. Chyba bede musiala wrzucic bazarek na bloga :-)
Też się cieszę :-)
UsuńTak kupowałam w Hong Kongu, aczkolwiek jest to przyklejona naklejka na japońskie pudełko :-) Kurs na polskie był w owym czasie zaskakująco niski i trochę przesadziłam, bo wyszło koło 48,00 zł :-)
Tusz KATE mnie zabił, polubiłam kredkę do brwi a podkład jest bardzo fajny i dzięki za radę z bazą :-) Ty jesteś super bladzioch i to w chłodnej karnacji, więc rozumiem :-) Na pewno ktoś chętny się znajdzie - zwłaszcza u Ciebie - jestem tego pewna :-)