Cześć,
Dziś
będzie post, który wygrał w waszym głosowaniu bezkonkurencyjnie :-) Mało tego,
jest to mój 200 post :-) Nawet nie wiedziałam, że już ich tyle napisałam :-)
Dziś czas na kolejną recenzję testowanego kremu BB zakupionego w Asian Store. Jest to krem
firmy Ginvera - Ginvera Green Tea Nude Cover BB Cream SPF30 PA++. Tak wygląda oryginalne pełnowymiarowe opakowanie 25
ml, którego jestem właścicielką z przypadku :-) :
Hi,
Today will
be post that won in your voting unrivaled
:-) Not only that, this is my 200 post :-) I didn’t know that I wrote
so many :-) Today
it’s time for another review of BB cream bought in Asian
Store. This is the cream
of Ginvera -
Ginvera Green Tea Nude Cover BB Cream SPF30 PA + +. This is the original
full-sized pack of
25 ml, which I’m the owner
by chance :-):
Kupiłam
go w sumie w zestawie, ponieważ chciałam spróbować Ginvera Whitening Marvel
Gel, a była promocja na zestaw z kremem, więc w ten sposób jestem jego
właścicielką ;-)
I bought it in
the set, because I wanted to try
Ginvera Whitening Marvel Gel, and was the
promotion for a set with the cream, so this way I’m the owner
of it ;-)
Parę
słów o kremie: Krem BB wzbogacony zieloną herbatą, żeń-szeniem, dzięglem i
kwasem hialuronowym. Wyrównuje koloryt, chroni przed UV, rozjaśnia i nawilża.
Redukuje widoczność drobnych zmarszczek, zapewnia gładką cerę przez cały dzień.
Kontroluje wydzielanie sebum, zapewnia naturalne delikatnie matowe wykończenie.
Dzięki lekkiej konsystencji łatwo się rozprowadza, nie pozostawiając smug.
Dopasowuje się do karnacji i dyskretnie ukrywa niedoskonałości cery. Dostarcza
skórze niezbędnych składników odżywczych i zapewnia odpowiednie nawilżenie, w
rezultacie sprawiając, że cera jest bardziej promienna. Filtr SPF30 PA++ chroni
przed promieniowaniem UV i szkodliwym wpływem wolnych rodników, ograniczając
powstawanie zmarszczek. (www.asianstore.pl)
Few words about cream: BB cream
enriched with premium Green Tea, Ginseng,
Chinese Angelica and Hyaluronic Acid. Evens
the skin tone, protects against UV, brightens and hydrates skin. Reduces the appearance of small wrinkles, and makes smooth complexion all day long. Controls the secretion of
sebum, provides a gentle, natural matte finish. With a light texture spreads
easily and doesn’t leave streaks.
Adapts to the skin and discreetly hides imperfections.
It provides the skin with essential
nutrients and ensures proper hydration, as a result of making the skin more
radiant. Filter SPF30
PA + + protects
against UV and harmful effects of free radicals,
reducing the appearance of wrinkles. (www.asianstore.pl)
Jak
wyglądało moje użytkowanie tego kremu? Znów nie kładłam kremu do twarzy na
dzień przed nałożeniem kremu BB, bo chciałam zobaczyć, czy właściwości kremu
będą miały jakiś efekt na moją skórę. Używam go ponad miesiąc i jeszcze sporo
zostało.
And how it? Using of this
BB cream on my face? I wasn’t using any daily cream on my face before BB cream
because I wanted to see, if this cream really has any good properties for my
skin. I use it for over one month now and still a lot left.
Produkt
jest lekki, nie zbyt gęsty - bardzo dobrze się rozprowadza na twarzy – nakładam
kilkanaście małych punktów kremu na twarz i rozprowadzam je pędzlem do podkładu
typu kabuki flat top spryskanym wodą.
This product is light, not
too thick - it applies very good on my face – I make few dots of cream on my
face and spread them with my foundation Kabuki Flat Top brush
sprinkled with water.
Zapach
produktu jest lekki, świeży i delikatny, zupełnie mnie nie przeszkadza. Krycie
jest porównywalne z podkładem średnio kryjącym. Nie nakładam podkładu na ten
krem BB.
The smell of this product
light, fresh and delicate, I doesn’t irritated me. Covering is compared with
medium covering foundation. I don’t use any foundation on this BB cream.
Cera
wygląda naturalnie, zdrowo i świeżo. Tylko na bardzo duże niedoskonałości
potrzebny jest korektor. Kolor dopasowuje się dość dobrze, choć czasem wyglądam
w nim bardzo ziemiście, czasem zachowuje się, jakby był za ciemny, odcień kremu
jest beżowy z bardzo delikatnymi różowymi tonami.
My skin looks naturally, fresh
and healthy. Only the biggest red spots and imperfection I need to cover with
concealer. This cream matched my skin colour quite good, although
sometimes I look very dull, sometimes behaves as if it was too dark, cream
shade is beige with
very subtle pink tones.
W
sumie miał to być mój ostatni krem BB do testów, ale dzięki dwóm dziewczynkom
jestem właścicielem kolejnych dwóch próbek, więc test nie skończy się na nim
;-) Moja opinia o tym kremie :-) Ok, na plus muszę mu dać dobre nawilżenie
skóry. Jest ono odczuwalne. Wykończenie u mnie nie jest jakoś specjalnie
matowe, ale wygląda bardzo naturalnie. Moje niedoskonałości tuszuje bardzo
dobrze i jak dotąd może raz używałam korektora. Przejdźmy teraz do kontroli
wydzielania sebum. Nie używam do niego pudru, ponieważ nie widzę takiej
potrzeby. Skóra nie jest idealnie matowa przez cały dzień, ale u mnie świecenie
pojawia się tradycyjnie na nosie i odrobinę na policzkach w strefie przy samym
nosie. Problem ten załatwiam bibułkami matującymi i po sprawie. Krem mnie ani razu
nie zapchał, ani też nie zapycha. Wieczorem po myciu skóra jest nawilżona i
nawet przyzwoicie odżywiona. Nie mam uczucia ściągnięcia a wygląda zdrowo i
naturalnie.
In total this
should be my last BB cream
for testing, but thanks to two girls I’m the owner of
next two samples, so the test will
not end up on it ;-) My opinion
about this cream :-)
Ok, plus I have
to give it a good skin hydration. You can feel it. Finish on my skin isn’t specially matte, but it
looks very natural. It hides my
imperfections very well and I have used concealer maybe once so far. Let us now turn to control the secretion of sebum. I don’t use powder
to it because I
don’t see the need. The skin
isn’t perfectly matte
all day, but for me there is traditionally shinning
on the nose and a little on the cheeks right by the nose. This problem I solved by using oil paper
and I settled on
the matter. The cream I had never clogme and
never clogs my skin still. In the
evening, after washing the skin
is hydrated and nourished even decently. I don’t
have a feeling of tight skin,
looks healthy and natural.
Ogólnie
jest tu naprawdę dobry krem BB, ale waham się, czy brać go pod uwagę jako krem
do zakupu dla mnie na co dzień.
In short –this is a really
good BB cream but I still hesitate about should I think about this
cream as a BB cream for me in the future.
Macie
jakieś doświadczenia w związku z tym kremem? Jeśli tak, to chętnie poczytam :-)
Zapraszam do udzielania się w komentarzach pod postem :-)
Do you
have any experience with this cream? If you have, I willingly read about them
:-) I’m waiting for yours opinions in comments below :-)
Black Cat (Kate)
nie znam tego BB, miałam próbkę tego słynnego żelu złuszczającego, ale nie miał szans z moim ulubionym peelingiem Missha;) Kiedy finał tych Twoich testów? ciekawa jestem co wybierzesz:D
OdpowiedzUsuńJa Ci poważnie wyślę małe co nieco :-) Żel dopiero będzie mordowany, ale póki co mam innego faworyta ;-) No zostały mi jeszcze dwie próbki - od Ciebie i Kuny i koniec :-D
UsuńTy już mi nic nie wysyłaj, nie wygrzebię się z tych próbek, ech trudny wybór z tymi bb;D ten co Ci wysłałam Watremax jest całkiem przyjemny, ale teraz widzę, że chyba dla Ciebie może być za jasny:(
UsuńTy się nie łam i nie marudź :-) Spokojnie, wszystko przede mną :-) Zobaczymy, jak się spisze :-)
UsuńOK nie marudzę już:D
UsuńGrzeczna dziewczynka :-)
UsuńJakoś BB nie nie kuszą, ale Ty zostaniesz ekspertką od nich;)
OdpowiedzUsuńPowiedzmy, że nauczyłam się coś o nich i po prosu polubiłam się z nimi :-)
UsuńBardzo ciekawe recenzja, nigdy nie używałam tego rodzaju kremu, a wyglada bardzo świeżo. Przynajmniej na Tobie ;)
OdpowiedzUsuńW dodatku naturalnie, myślę, że po takiej bazie nie potrzeba już wiele na siebie nakładać.
Ja używam ich namiętnie :-) Testuję, testuję, testuję a potem jak skończę podam ogólnie werdykt, które kremu zakupię dla siebie do codziennego użytku :-) Są tak naturalne, że wiele osób pyta, jak to możliwe, że mam tak idealna cerę i nie noszę podkładu :-) Wtedy śmieję się i mówię, że noszę azjatyckie kremy BB :-)
UsuńUwielbiam kremy BB latem..
OdpowiedzUsuńJa używam je cały rok :-)
Usuńkrycie malutkie, idealne na lato chyba :)
OdpowiedzUsuńNie jest za mocne, ale idealne :-)
UsuńZapowiada się jako dobry BBik na wiosnę/lato. :) Żel miałam okazję poużywać. Jest bardzo delikatny, jak dla mnie peelinguje też delikatnie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja tak do żeliku się przymierzam poważnie, ale to w związku z moimi planami pielęgnacyjnymi. A BBik jest przyzwoity :-)
Usuńnieźle wygląda na buźce.. ładnie wyrównał koloryt :)
OdpowiedzUsuńJest sympatyczny :-)
UsuńGratulacje z okazji 200-go posta!
OdpowiedzUsuńA kremu jestem ciekawa tego drugiego.... "whitening" :-)
A dziękuję, dziękuję :-)
UsuńSpokojnie, będzie i to drugie :-)
My dear :)
OdpowiedzUsuńCongrats on your 200th post!! :)
We'll be around to check your 2000th!!
I don't have any experience with bb creams. I guess I'm more a foundation type of girl but very very picky. I'm searching for the perfect foundation and I still haven't found it!
*muah!!! <3
Thank you :-)
UsuńSomeday I send you some asian BB creans :-)
:-*
świetny blog ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńWygląda fajnie, dziwię się, że dałaś mu tak mało za dopasowanie do koloru skróry. Na zdjęciach wygląda MEGA naturalnie i super świeżo, prawie jakbyś nie miała nic na twarzy.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak ten żel się sprawdzi. Właściwie do czego on ma służyć? Nawilżać?
To żel peelingujący. :) Nakładasz go na suchą twarz, wykonujesz masaż i zmywasz wodą. Działa jak inne peelingi.
UsuńMyss Monnster - niską ocenę dałam za to, że moja skóra potrzebuje żółtych tonów i obecnie jest dość jasna. Ten krem nie dość że wygląda ciemno, wpada w róż to jeszcze tak fajnie odcina się od szyi, że nie da się go ukryć. W każdym razie mnie to drażni bardzo.
UsuńTekashi - dokładnie odpowiedziałaś na pytanie :-) Taki peeling na suchą skórę :-) Ma niby zwalczać wągry, zaskórniki i rozświetlać cerę :-)
UsuńMam nadzieję, że zadziała bo właśnie szukam czegoś skutecznego na zaskórniki. Faktycznie chyba głośno o nim było przez jakiś czas. Jak już wypróbujesz to daj znać jak się sprawdził :)
UsuńOczywiście, że dam :-)
UsuńGinvery jeszcze nic nie miałam, ale jakoś mnie nie kręci. Bardziej jestem ciekawa kremów BB z Bio-Essence :)
OdpowiedzUsuńJest niezły, natomiast co do Bio-Essence mam mieszane odczucia :-)
Usuń