Hej,
Miałam
dziś pisać o czym innym a wyszło zupełnie o czym innym :-) Pytanie: Co łączy
iPhona z Iglotem? Inglot Virtual Makeover :-)
Hey,
I was thinking about writing today about something else and came out totally about something else :-) Question: What conection have the iPhone with Iglot? Inglot Virtual Makeover :-)
I was thinking about writing today about something else and came out totally about something else :-) Question: What conection have the iPhone with Iglot? Inglot Virtual Makeover :-)
Dziś o dość ciekawej aplikacji kosmetycznej stworzonej na iPhony i iPady czyli Inglot Virtual Makeover :-) Nie wiem czy wiecie, ale w lutym tego zmarł twórca naszej rodzimej marki Inglot – Pan Wojciech Inglot. Nie mniej jednak firma dalej funkcjonuje i rozwija się. Przyszedł czas na dość znaczną rewolucje – a mianowicie na program, dzięki któremu możemy wirtualnie sprawdzić na sobie całą dostępną kolekcje Inglota :-)
Today, a
rather interesting cosmetic
application created for iPhones and iPads
that is Inglot Virtual
Makeover :-) I
don’t know if you know, but this year in February died creator of our home brand
Inglot - Wojciech
Inglot. Nevertheless, the company further operates
and develops. It's time for a fairly significant revolution
- the program, through
which we can virtually see
us wearing all available Inglot’s collections :-)
źródło/source:
https://itunes.apple.com/app/id625476660?mt=8
Jak
to działa? Pobieramy aplikacje z iTunes, instalujemy na iPhonie lub iPadzie,
wgrywamy swoje zdjęcie, zaznaczamy kilka punktów, dzięki którym program będzie
nakładał kosmetyki na poszczególne partie twarzy i bawimy się ile nam się chce
:-)
How does it work? Grab
application from iTunes, install it on your iPhone or iPad, load your photo, select the number of points
by which the program will be applying on individual
part of your face cosmetics and we
have fun as much as we want to
:-)
źródło/source:
https://itunes.apple.com/app/id625476660?mt=8
Macie
ochotę spróbować? :-)/Would you like to try?
:-)
Black Cat
(Kate)
kidys bawiłam się na komputerze podobnymi rzeczami, pozniej fantazja zaczęła mnie ponosic i myslę, że zdobyłabym tytuł klaunicy roku :) aczkolwiek nie które programy są dobrze skonstruowane i nei raz pomagają
OdpowiedzUsuńNo wiesz, dobrze że tylko na komputerze XD ;-)
UsuńFakt, też mam jakieś bardzo stare studio wizażu jeszcze na płycie, kupione dawno temu i nieprawda ;-)
ale fajne :) aż sobie chyba ściągnę :D
OdpowiedzUsuńNo Marti - dawaj :-)
UsuńNiezła zabawa! Miałam kiedyś na kompie taki program, ale to jest 100% lepsze, bo można dopasować realne kosmetyki :-)
OdpowiedzUsuńNo widzisz :-) Ty już z nimi nie pracujesz?
UsuńWow! Super program znalazłaś. Ciekawe:)
OdpowiedzUsuńCleo, będziesz próbować? :-)
UsuńWidziałam coś podobnego ale to nie był program Inglota. Chyba digitalgirl maniakalnie z tego korzysta :)
OdpowiedzUsuńHehe, dobrze że się rozwijają :-)
Usuń