Nie było moim zamiarem pisanie takiego typu postu, ale po ostatnich wydarzeniach miarka się przebrała. Dlatego dziś chcę wam opowiedzieć moją przygodę z Kissboxem.
Kto obserwuje ten blog wie, że do całej sprawy pudełek podchodziłam dość optymistycznie. Jednak mój trzeci Kissbox do mnie nie dotarł. Dlaczego? Otóż okazało się, że pomylono adresy.
Drugi Kissbox miałam z trzymiesięcznej subskrypcji. W tym czasie postanowiłam też zamówić jeden na prezent dla cudownej i bliskiej mi osoby. Wypełniłam formularz do Kissboxa na prezent, zapłaciłam i czekałam. Zarówno mój Kissbox subskrybowany jak i prezentowy przyszły na mój adres, choć podane były dwa różne. Pomyślałam, że nie ma sprawy i dałam prezentowy adresatce.
Trzeci Kissbox jednak nie przyszedł do mnie, ale za to otrzymałam podziękowania za prezent od tej samej osoby, której raz zamówiłam go w prezencie....
Subskrypcji mojej sześciomiesięcznej też nie było, choć zapłaciłam, a wyszło to przy okazji...
Po perypetiach okazało się, że pudełko wysłano gdzie indziej, gdyż przy moim adresie nie było numeru telefonu.....
Zapytałam, czy subskrypcję też zamówiłam komuś....Po przesłaniu dowodu wpłaty nagle się znalazła.
Co ciekawe na profilu piękna w miejscu z opisem „Mój adres” widniał mój adres zamieszkania właściwy i obok opisany z innym imieniem i nazwiskiem adres osoby, której na prezent wysłałam raz. Po korespondencji mailowej otrzymałam zapewnienie, że taka sytuacja już się więcej nie powtórzy i że adnotacja jest, że ma przychodzić do mnie.
Wczoraj, gdy zapytałam się, gdzie poszedł mój Kissbox mailowo otrzymałam wiadomość, że znów na adres mojej osoby od prezentu....
Trafił mnie ciężki szlag. Wyobrażacie sobie? Poprosiłam więc o ustosunkowanie się do poprzednich korespondencji i wyjaśnienie sprawy. Przeprosili, i powiedzieli, że taka sytuacja już się nie powtórzy. Gdy zapytałam, co z produktem za który zapłaciłam a którego po raz drugi nie otrzymałam, zaproponowano mi, żebym poprosiła osobę do której on poszedł o przesłanie go do mnie!!! Wyobrażacie sobie iść do osoby, która otworzyła paczkę, cieszy się nią, a wy mówicie „Sorry, mogłabyś mi oddać mój Kissbox, bo on nie miał być dla Ciebie?”
Dla mnie to już jest skandal!
Poprosiłam więc o oficjalne stanowisko w tej sprawie, bo mam jeszcze 3 miesiące subskrypcji.
No jak to wygląda? Przed kilkoma chwilami otrzymałam wiadomość, że jak tylko pudełeczko wysłane na zły adres do nich wróci, wyślą mi nowy.
Podejrzewam, że kontaktowali się z osobą do której poszedł Kissbox, a teraz jeszcze sama będę musiała spojrzeć jej w twarz po całym tym burdelu i wyjaśnić.
Tak się nie postępuje.
Kissbox jak dla mnie jest dokumentnie spalony. A jak u was? Macie też tego typu przykre doświadczenia związane Kissboxem?
Black Cat (Kate)
To już kolejna negatywna opinia w morzu tych, które przeczytałam. Szkoda, że tak sobie odpuścili.
OdpowiedzUsuńBlack Cat (Kate): Na razie jeszcze u mnie sprawa się nie skończyła, ale bardzo smutne jest to, że mają nas w poważaniu.
UsuńHej. Trochę nie na temat,ale nie widziałam opcji wysłania prywatnej wiadomości. Może Cię to zainteresuje: Warsztaty językowe AIESEC University
OdpowiedzUsuńWarsztaty językowe prowadzone są w języku angielskim przez młodych, entuzjastycznych ludzi z zagranicy. Niestandardowe metody nauczania, bogata oferta językowa, przystępna cena - to wszystko w jednym miejscu by wreszcie przełamać bariery w mówieniu!
Dwa razy po dwie godziny przez osiem tygodni! Od 16kwietnia do 8 czerwca.
J.chiński
0 wtorki piątki 18:10-20:10
Zapisy od 20 marca do 10 kwietnia na stronie
http://www.learnbyplay.pl/zapisy.php?miasto=Kielce
Koszt to 249zł za cały okres warsztatów (8 tygodni) czyli 1h= jedyne7,78zł!!
Liczy się kolejność zgłoszeń! Liczba miejsc ograniczona :)
*Istnieje możliwość utworzenia dodatkowej grupy w/w języków jeżeli znajdzie się min.6osob chętnych.
Pozdrawiam Aneta :)
Ahh jeszcze jedno zapisywać się można tylko do 10.04!!
OdpowiedzUsuńJa mam zamówioną subskrypcję jeszcze 1 pudło "mam dostać"-choć nie wiem czy w ogóle takowe będzie.. KB milczy... Ale nie o tym tu chciałam... Otóż czekając na KB marcowego,który spóźniał się dość długo napisałam maila o nr przesyłki... Przesyłka przyszła parę godz później natomiast odpowiedz (z nr przesyłki) od KB mnie powaliła!! Przepraszali mnie, ale mój box rzekomo do nich wrócił i nadadzą go jeszcze raz!!!! a ja swojego dostałam 2 dni wcześniej!!! Paranoja!!! Gdybym była chamska czekałabym na 2 pudełko, ale wiem jak wszyscy na nie czekali więc im odpisałam, że niezły burdel mają bo ja swoje pudełko już mam. Zamierzam zakończyć moja przygodę z KB... szkoda nerwów...
OdpowiedzUsuńBlack Cat: Patrz, jedni nie dostają wcale a drudzy po 2 .... Nie wiem, jak to będzie z nimi, bo milczą, na temat kwietniowych, a ja do dziś pudełka za marzec nie otrzymałam.
UsuńJa po tym jak dostałam marcowe pudełko i zobaczyłam jego zawartość, kompletnie mi się odechciało tej zabawy. Płacisz za to i oczekujesz wartościowych produktów,a dostajesz przeterminowane w dodatku pochodzące z promocji z 2009 roku. Wtedy powiedziałam dość i chciałam zwrot za 3 miesięczną subskrypcję którą niestety wykupiłam zanim zorientowałam się z kim mam do czynienia a mam na myśli oszustów i krętaczy. Po paru dniach zwrócili mi tylko połowę kasy, myśleli że trafili na jakaś idiotkę. Wtedy mnie prawie szlag trafił, po kilkunastu mailach do nich, po jakimś tygodniu zwrócili resztę sumy. Nigdy więcej nie chcę mieć z tymi ludźmi nic do czynienia i każdemu odradzam! To miała być dobra zabawa a tylko straciłam na tym swój czas i nerwy.
OdpowiedzUsuńBlack Cat: Mnie zostały jeszcze trzy miesiące subskrypcji i mam szczere obawy, czy w ogóle będą pudełka. Mało tego, zastanawiam się,czy jak poproszę o zwrot kasy, to czy w ogóle dostanę, skoro Ty miałaś takie problemy. Czekam na rozstrzygnięcie sprawy.
UsuńWygląda na to, że zabrali kasę i się zwinęli - w innym wypadku nie milczeliby od prawie 2 tygodni. Można się było tego spodziewać.
OdpowiedzUsuńBlack Cat (Kate): Jeśli tak, to trzeba będzie się dochodzić o zwrot kasy. Jakby nie patrzeć 3 miesiące to wg starej kwoty subskrypcji 75,00 zł. To piechotą nie chadza.
UsuńO dżizas...jak to wszystko czytam to aż mi się chce wyjechać z Polski...Czy ludzie tutaj potrafią zrobić coś bez kręcenia?
OdpowiedzUsuńBlack Cat (Kate): Wiesz co, chyba nie ma szans. Nie będę ich bronić, bo nie zasługują, ale przerosło ich to wszystko.
UsuńWłaśnie zwinęli biznes. Ponoć mają zwracać pieniądze. To było do przewidzenia...
UsuńBlack Cat (Kate): Tak, otrzymała w nocy takiego maila. Czyli najpóźniej w ciągu trzech tygodni powinnam otrzymać moje 75,00 zł. A sprawa pudełeczka za marzec umarła ...
UsuńJa zamówiłam subskrypcję na trzy miesiące. Dwa pudełka odebrałam, chociaż nie obyło się bez problemów, bo w drugim nie miałam wszystkich produktów. Wiem, że były przeterminowane, no ale zapłaciłam za całość. Z trzeciego pudełka zrezygnowałam i całe szczęście po tygodniu dostałam kasę na konto.
OdpowiedzUsuńBlack Cat (Kate): Wiesz, ja na początku otrzymywałam pudełka. Obawiam się jednak, że możemy już więcej nie dostać. Martwię się o moje pieniądze... :-(
UsuńECHHH a tak swoją drogą ciekawe czy wróciła kaska do Ciebie bo do mnie niestety jeszcze nie...
OdpowiedzUsuńBlack Cat (Kate): Ehhh, nieee :-(
Usuń