wtorek, 23 czerwca 2015

Off Fashion 2015 Orient Express relacja część I półfinały

Znów miałam przerwę w pisaniu :-) Wiem, że raz jestem, raz mnie nie ma. Ostatnio miałam okazję malować na Off Fashion w Kielcach. Zastanawiałam się, czy pisać wam o tym, czy nie, ale z drugiej strony pomyślałam, że może fajną rzeczą byłoby wam pokazać, jak wygląda taka impreza od kuchni :-) Dlatego na dziś mam dla was pierwsza część relacji – półfinały.


Off Fashion to konkurs dla entuzjastów mody. Dzięki niemu projektanci mają szansę się pokazać, zabłysnąć, zawalczyć o nagrody i rozwinąć skrzydła :-) Konkurs organizowany jest nieprzerwanie od 2007 roku. Odbywa się dwa razy do roku – pierwszy raz w okolicach czerwca, drugi późną jesienią. Do tego jest mnóstwo imprez towarzyszących, warsztatów, pokazów itd. Jeśli jesteście zainteresowani informacjami o konkursie, to poniżej macie linki do oficjalnej strony Off Fashion i Facebooka :-)


Off Fashion (<-klik)


W tym roku pierwszy Off Fashion odbył się w dniach 12-13.06.2015. Jak zawsze miał swój temat przewodni. Tym razem był to „Orient Express”. Do półfinału zakwalifikowało się 125 projektantów, każdy z nich w półfinale pokazywał na wybiegu 4 projekty, które oceniało profesjonalne jury, potem były obrady i wyniki, a następnego dnia finały.


Półfinały odbywały się o godzinie 18:00 na Bazie Zbożowej w Kielcach, ale praca wizażystów i fryzjerów zaczynała się już po 9:00.

To było moje drugie Off Fashion, więc zupełnie obco mi tu nie było. Z resztą, pracowałam razem z serdeczną koleżanką wizażystką Moniką, dzięki uprzejmości której mogę pokazać wam trochę zdjęć. Monika sama o sobie mówi, że jest makijażowym i życiowym cyganem, który uwielbia wyzwania, kocha kolorowe kosmetyki, ciągle się uczy i realizuje w tym co robi. Znajdziecie ją na jej Facebooku Visageforyou studio (<-klik). Tu macie Monikę przy pracy :-)





Oczywiście w tym tłumie nie mogło zabraknąć fotografów, którzy kręcili się w całym tym rozgardiaszu i cykali zdjęcia całym przygotowaniom. Jak pewnie niektórzy z was wiedzą, nienawidzę swoich zdjęć. Wręcz chronicznie. Każdy fotograf, który do mnie podchodził spotkał się z warczeniem z mojej strony XD Wśród nich był Bartek, który mimo mojego warczenia zgodził się udostępnić mi zdjęcia, żebym mogła wam więcej pokazać :-) A swoją drogą Bartek jest studentem uniwersytetu medycznego, który zajmuje się głównie fotografią portretową i fashion. Współpracuje z projektantami stylistami i wizażystami, publikuje na łamach Make up trendy, Confashion magazine, mess magazine, Digital photographer polska. Jego prace, jak również dużą ilość zdjęć z Off Fashion znajdziecie na jego Facebooku Bartłomiej Nowak Photography (<-klik).


Jak wyglądał ten dzień? Zapakowałam solidnie kufer, pędzle, wszystkie pierdoły, które mogą się przydać w razie nieprzewidzianych wypadków i ruszyłam na Bazę. Temperatura była straszna – 25 stopni w cieniu, około 80 modeli i modelek do umalowania i uczesania. Miejsce, w którym pracowaliśmy, to duża hala, gdzie my malowaliśmy modelów, a fryzjerzy czesali.



W tej samej hali w różnym czasie pojawiali się projektanci, w poszukiwaniu wśród modeli i modelek tych, którzy szli w ich pokazach. W związku z tym, co chwila ktoś podchodził i porywał nam z krzesła modela lub modelkę na przymiarkę.


Modele malowani byli standardowo, wyrównywany kolor cery, konturowanie, lekka korekta brwi. Modelki wszystkie musiałby być umalowane jednakowo, ponieważ każdy musiał mieć jednakowe szanse, a modele i modelki chodziły w kilu pokazach. Modelki miały klasyczne czarne smoky. Tu macie jedną z moich prac, na ślicznej Darii Jaśkowskiej :-)


A tu prace Moniki :-)



Jeśli mowa o projektantach, to po raz drugi miałam przyjemność spotkać w półfinałach projektantkę, którą poznałam na poprzednim Off Fashion i bardzo polubiłam. Mówię tu o Andżelice Niklewicz – bardzo pozytywna osoba, kreatywna, obiecująca a jej projekty mocno zwracają moją uwagę elegancją, użytkowością i pięknem. Jest świeżą absolwentką Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Andżelika zaprezentowała 4 sylwetki. Inspiracją były głównie bogato zdobione stroje podróżujących niegdyś Dam oraz ornamentyka roślinna. Kolekcja została uszyta z wysokiej jakości żakardu, tafty w kolorze głębokiej czerwieni oraz delikatnego tiulu w haftowane wzory ornamentów roślinnych. Ponieważ zabrakło jej modelki, szła we własnym pokazie, więc mogłam ją inaczej umalować :-)



Andżeliki prace znajdziecie na jej blogu i Facebooku




Do godziny 17 malowałam non-stop, praktycznie bez przerwy na nogach, umalowałam 17 osób, co chwila tylko czyszcząc pędzle. Na szczęście modele i modelki życzliwie wspierali mnie przynosząc kubki wody i dopingując ;-) Po ostatnich poprawkach, poszłam zobaczyć pokaz, który rozpoczął się o 18. Do obejrzenia intensywnie namawiała mnie Andżelika i malowani przez mnie modele :-) W jury zasiadali: Duet Paprocki&Brzozowski, Dorota Wróblewska, Lidia Popiel, Wojciech Grzybała, Michał Zaczyński, Mariusz Przybylski, Katarzyna Zawadzka, Connie Vaever, Jakub "Jacob" Bartnik i Bianca Cimiotta Lami.


Na koniec macie kilka zdjęć moich modeli i modelek z wybiegu zrobionych przez Bartka, całą kolekcję Andżeliki a także filmiki z pokazu :-) W czwartej części w pierwszych dwóch minutach możecie zobaczyć Andżelikę na wybiegu a także jej modelki :-)







Pokaz Andżeliki






Filmiki








Tak wyglądały półfinały Off Fashion. Jest to dużo ciężkiej pracy, ale bardzo satysfakcjonującej i przyjemnej :-) Poznaje się fantastycznych ludzi, bardzo pozytywnie zakręconych, kreatywnych, jak Monika, Bartek i Andżelika oraz modele i modelki :-) Człowiek patrząc na wybieg cieszy się, jak to wszystko się prezentuje plus jest to niesamowite doświadczenie :-) Wiem, że dużo tego wyszło, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie :-) W następnym poście pokażę wam finały :-)

10 komentarzy:

  1. Piękne makijaż, piękne dziewczyny i chłopaki. Super, że mogłaś wziąć udział w takiej prestiżowej imprezie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci pięknie :-) Też jestem z tego bardzo zadowolona :-)

      Usuń
  2. Kasiu, bardzo się cieszę ,że mogłam współpracować z tak przecudowną i sympatyczną osobą jaką Ty jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika - i vice versa :-) Mam nadzieję, że teraz będzie nam się to częściej zdarzać :-D

      Usuń
  3. Ale czad! Jestem pewna, że to cudowne przeżycie, choć ja sama nie wiem czy podołałabym presji i przed popołudniem nie padłabym na zawał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-)
      Przede wszystkim bardzo ciężka praca, ale cholernie satysfakcjonująca i bardzo się cieszę, że drugi raz tam byłam :-)
      Presję łagodzą sympatyczni modele, a na zawał szło zejść z gorąca XD

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...