Znów
miałam przerwę w pisaniu :-) Wiem, że raz jestem, raz mnie nie ma. Ostatnio
miałam okazję malować na Off Fashion w Kielcach. Zastanawiałam się, czy pisać
wam o tym, czy nie, ale z drugiej strony pomyślałam, że może fajną rzeczą
byłoby wam pokazać, jak wygląda taka impreza od kuchni :-) Dlatego na dziś mam
dla was pierwsza część relacji – półfinały.
Off
Fashion to konkurs dla entuzjastów mody. Dzięki niemu projektanci mają szansę
się pokazać, zabłysnąć, zawalczyć o nagrody i rozwinąć skrzydła :-) Konkurs
organizowany jest nieprzerwanie od 2007 roku. Odbywa się dwa razy do roku –
pierwszy raz w okolicach czerwca, drugi późną jesienią. Do tego jest mnóstwo
imprez towarzyszących, warsztatów, pokazów itd. Jeśli jesteście zainteresowani
informacjami o konkursie, to poniżej macie linki do oficjalnej strony Off
Fashion i Facebooka :-)
Off Fashion (<-klik)
Off Fashion Facebook
(<-klik)
W
tym roku pierwszy Off Fashion odbył się w dniach 12-13.06.2015. Jak zawsze miał
swój temat przewodni. Tym razem był to „Orient Express”. Do półfinału
zakwalifikowało się 125 projektantów, każdy z nich w półfinale pokazywał na
wybiegu 4 projekty, które oceniało profesjonalne jury, potem były obrady i wyniki,
a następnego dnia finały.
Półfinały
odbywały się o godzinie 18:00 na Bazie Zbożowej w Kielcach, ale praca
wizażystów i fryzjerów zaczynała się już po 9:00.
To
było moje drugie Off Fashion, więc zupełnie obco mi tu nie było. Z resztą,
pracowałam razem z serdeczną koleżanką wizażystką Moniką, dzięki uprzejmości
której mogę pokazać wam trochę zdjęć. Monika sama o sobie mówi, że jest
makijażowym i życiowym cyganem, który uwielbia wyzwania, kocha kolorowe
kosmetyki, ciągle się uczy i realizuje w tym co robi. Znajdziecie ją na jej
Facebooku Visageforyou
studio (<-klik). Tu macie Monikę przy pracy :-)
Oczywiście
w tym tłumie nie mogło zabraknąć fotografów, którzy kręcili się w całym tym
rozgardiaszu i cykali zdjęcia całym przygotowaniom. Jak pewnie niektórzy z was
wiedzą, nienawidzę swoich zdjęć. Wręcz chronicznie. Każdy fotograf, który do
mnie podchodził spotkał się z warczeniem z mojej strony XD Wśród nich był
Bartek, który mimo mojego warczenia zgodził się udostępnić mi zdjęcia, żebym
mogła wam więcej pokazać :-) A swoją drogą Bartek jest studentem uniwersytetu
medycznego, który zajmuje się głównie fotografią portretową i fashion. Współpracuje
z projektantami stylistami i wizażystami, publikuje na łamach Make up trendy,
Confashion magazine, mess magazine, Digital photographer polska. Jego prace,
jak również dużą ilość zdjęć z Off Fashion znajdziecie na jego Facebooku Bartłomiej
Nowak Photography (<-klik).
Jak
wyglądał ten dzień? Zapakowałam solidnie kufer, pędzle, wszystkie pierdoły,
które mogą się przydać w razie nieprzewidzianych wypadków i ruszyłam na Bazę.
Temperatura była straszna – 25 stopni w cieniu, około 80 modeli i modelek do
umalowania i uczesania. Miejsce, w którym pracowaliśmy, to duża hala, gdzie my
malowaliśmy modelów, a fryzjerzy czesali.
W
tej samej hali w różnym czasie pojawiali się projektanci, w poszukiwaniu wśród
modeli i modelek tych, którzy szli w ich pokazach. W związku z tym, co chwila
ktoś podchodził i porywał nam z krzesła modela lub modelkę na przymiarkę.
Modele
malowani byli standardowo, wyrównywany kolor cery, konturowanie, lekka korekta
brwi. Modelki wszystkie musiałby być umalowane jednakowo, ponieważ każdy musiał
mieć jednakowe szanse, a modele i modelki chodziły w kilu pokazach. Modelki
miały klasyczne czarne smoky. Tu macie jedną z moich prac, na ślicznej Darii
Jaśkowskiej :-)
Jeśli
mowa o projektantach, to po raz drugi miałam przyjemność spotkać w półfinałach
projektantkę, którą poznałam na poprzednim Off Fashion i bardzo polubiłam.
Mówię tu o Andżelice Niklewicz – bardzo pozytywna osoba, kreatywna, obiecująca
a jej projekty mocno zwracają moją uwagę elegancją, użytkowością i pięknem. Jest świeżą absolwentką Akademii Sztuk
Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Andżelika zaprezentowała
4 sylwetki. Inspiracją były głównie bogato zdobione stroje podróżujących
niegdyś Dam oraz ornamentyka roślinna. Kolekcja została uszyta z wysokiej
jakości żakardu, tafty w kolorze głębokiej czerwieni oraz delikatnego tiulu w
haftowane wzory ornamentów roślinnych. Ponieważ zabrakło jej modelki, szła we
własnym pokazie, więc mogłam ją inaczej umalować :-)
Andżeliki
prace znajdziecie na jej blogu i Facebooku
Andżelika Niklewicz blog (<-klik)
Andżelika Niklewicz Facebook (<-klik)
Do
godziny 17 malowałam non-stop, praktycznie bez przerwy na nogach, umalowałam 17
osób, co chwila tylko czyszcząc pędzle. Na szczęście modele i modelki życzliwie
wspierali mnie przynosząc kubki wody i dopingując ;-) Po ostatnich poprawkach,
poszłam zobaczyć pokaz, który rozpoczął się o 18. Do obejrzenia intensywnie
namawiała mnie Andżelika i malowani przez mnie modele :-) W jury zasiadali: Duet Paprocki&Brzozowski, Dorota Wróblewska,
Lidia Popiel, Wojciech Grzybała, Michał Zaczyński, Mariusz Przybylski, Katarzyna Zawadzka, Connie
Vaever, Jakub "Jacob" Bartnik i Bianca Cimiotta Lami.
Na
koniec macie kilka zdjęć moich modeli i modelek z wybiegu zrobionych przez Bartka,
całą kolekcję Andżeliki a także filmiki z pokazu :-) W czwartej części w
pierwszych dwóch minutach możecie zobaczyć Andżelikę na wybiegu a także jej
modelki :-)
Pokaz
Andżeliki
Filmiki
Tak wyglądały półfinały Off Fashion. Jest to dużo
ciężkiej pracy, ale bardzo satysfakcjonującej i przyjemnej :-) Poznaje się
fantastycznych ludzi, bardzo pozytywnie zakręconych, kreatywnych, jak Monika,
Bartek i Andżelika oraz modele i modelki :-) Człowiek patrząc na wybieg cieszy
się, jak to wszystko się prezentuje plus jest to niesamowite doświadczenie :-)
Wiem, że dużo tego wyszło, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie :-) W następnym
poście pokażę wam finały :-)
Piękne makijaż, piękne dziewczyny i chłopaki. Super, że mogłaś wziąć udział w takiej prestiżowej imprezie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie :-) Też jestem z tego bardzo zadowolona :-)
UsuńPierwszy makijaz Moniki *.*
OdpowiedzUsuńPrawda, że piękny? :-)
UsuńNO NO ;-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, NO ;-)
UsuńKasiu, bardzo się cieszę ,że mogłam współpracować z tak przecudowną i sympatyczną osobą jaką Ty jesteś :)
OdpowiedzUsuńMonika - i vice versa :-) Mam nadzieję, że teraz będzie nam się to częściej zdarzać :-D
UsuńAle czad! Jestem pewna, że to cudowne przeżycie, choć ja sama nie wiem czy podołałabym presji i przed popołudniem nie padłabym na zawał ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńPrzede wszystkim bardzo ciężka praca, ale cholernie satysfakcjonująca i bardzo się cieszę, że drugi raz tam byłam :-)
Presję łagodzą sympatyczni modele, a na zawał szło zejść z gorąca XD