Na
dziś mam dla was kontynuację sagi o pracy przy Off Fashion. Ostatnio pisałam
wam o półfinałach, dziś mam dla was finały od kuchni :-) Jeśli byliście dzielni
i wytrwaliście do końca mojej poprzedniej relacji, to zapraszam na część drugą
W
sobotę fryzjerzy i wizażyści zaczęli imprezę o godzinie 10:00, tym razem w
Kieleckim Centrum Kultury. Znów smażalnia i temperatura powyżej trzydziestu
stopni. Po dokładnym czyszczeniu sprzętu z dnia poprzedniego znów zapakowałam
swój kufer jeszcze szerzej, niż poprzednio i dotaszczyłam się na miejsce. Nasze
stanowiska prowizorycznie zostały zorganizowane we foyer dużej sceny. Miałyśmy
do dyspozycji kilka stołów a po przeciwnej stronie siedziały fryzjerki. Bardzo
lubię w KCK dużą ilość chabazi, ehmmm... tzn pięknej zieleni XD Tu macie
podgląd na moje stanowisko pracy (kiedy jeszcze wyglądało jakkolwiek) i
lokalizację fryzjerek a także ich pracę – tu na Krystianie.
Ten
dzień różnił się zdecydowanie od półfinałów. Po pierwsze, inaczej wyglądała
impreza, po drugie, zupełnie inaczej malowaliśmy model i modelki. Cała gala
podzielona była na jakby 2 części i składała się z muzycznego przedstawienia, w
którym brali udział modele i modelki,
oraz pokazu finalistów. Tego dnia również miałam przyjemność pracować z Moniką Visageforyou
studio (<-klik), dzięki czemu mam sporo zdjęć z backstage’u ;-)
Do
przedstawienia, mieliśmy jasno określone normy malowania uczestników, ponieważ
musiały odpowiadać stylizacji. Wszystko musiało być super mocne, widoczne i nie
nadające się do noszenia na co dzień + nie mogło spłynąć w temperaturze powyżej 30 stopni, a na dodatek przetrwać po
drodze próby taneczne ;-) Dlatego makijaże wyglądały do tego mniej więcej tak:
Do
przedstawienia miałam do pomalowania w sumie mieć 6 osób, ale z racji braku
czasu malowałam 4
W
tym dniu dla mnie zdecydowanie najbardziej intrygującą częścią była praca z
projektantami :-) Do finału przeszło ich 20 osób. Każdy projektant wybierała
sobie wśród modeli i modelek 2 osoby. Te dwie osoby wstępowały w dwóch
wybranych przez projektanta z czterech prezentowanych dzień wcześniej kreacjach
na pokazie i mogły iść tylko w jednym pokazie. Tyle, że tym razem projektant
miał absolutny wpływ na całokształt wyglądu pokazu i naszym zadaniem było
stworzyć coś, co będzie odpowiadać projektantom. Każdy z projektów miał sesję
fotograficzną, która później pojawi się w oficjalnym katalogu Off Fashion.
Dlatego rano przychodzili do nas projektanci ze swoimi modelami a my razem z
fryzjerami tworzyliśmy dla nich najróżniejsze rzeczy. Tu jedna z prac Moniki.
Oczywiście,
cały czas byli wszechobecni fotografowie, którzy wiecznie coś cykali a ja
wiecznie na nich grzmiałam XD O ile na Bartka dzień wcześniej rzadziej (nie było go na finałach), tak na Karola bardzo
często (przez oba dni) – jakoś byłam na niego bardzo wyczulona XD Nie powiem wam, ile razy go
przeganiałam, ale mimo to znów drugi Pan był uprzejmy podzielić się swoją pracą
i dzięki temu znów mogę wam pokazać więcej zdjęć – większość gali finałowej i
ciut backstage’u pochodzi z jego prac :-) Swoją drogą, jak się nie mylę, to
Karol jest oficjalnym fotografem Off Fashion :-) A jego prace ogólnie możecie znaleźć
na jego stronie internetowej
Ja
miałam przyjemność pracować z czwórką projektantów. Przy czym nie byłabym sobą,
gdybym nie miała przygód po drodze XD Pierwszym z moich projektantów był Dastin Poraziński
(<-klik), którego kolekcję oglądałam na pokazach dzień wcześniej. Jak
każdy miał swoją koncepcję, ale po wymianie poglądów, zmieniliśmy nieco jego
pomysł na makijaż i w sumie bardzo się z tego cieszę, bo o ile kocham bardzo
mocne makijaże, to tu nie chodziło o mnie, ale to, by moja praca wsparła to, co
projektanci chcą pokazać :-) A Dastin okazał się bardzo sympatyczny i otwarty, więc praca
z nim to czysta przyjemność :-) Z resztą, kolekcja, którą Dastin pokazał na Off
Fashion, zdobyła miesiąc wcześniej drugie miejsce na Fashion Designer Awards. Tu
macie mnie przy pracy z jedną z jego modelek :-)
Pracowałam również z Anetą
Zielińską (<-klik), która poprosiła o dość typowy, wybiegowy look,
który w sumie bardzo mi się podobał i uważam, że bardzo pasował do jej kolekcji
:-) Poza tym, na koniec miałam przyjemność malować samą projektantkę, która
okazała super sympatyczna i do tego bardzo pomocna :-) Jeśli macie ochotę
zobaczyć jej prace poza Offem, zapraszam na jej stronę http://www.anetazielinska.com (<-klik).
Trzeci z moich projektantów, to Roman Marchewka (<-klik),
którego kolekcja była skierowana do Panów. Malowanie modeli poszło mi szybko i
choć Roman miał fajny pomysł na ciekawą grafikę na twarzach modeli, po
przymiarkach okazała się ona zbędna. Jeden z jego modeli jest również obecnie
moim modelem sesyjnym, ale o tym później ;-) Wisienką na torcie, była
współpraca z chińską projektantką Shining Li. Jej model, Bartek, brał udział w
przedstawieniu przebrany za Turka (więc przypadł w malowaniu mnie) i padło do mnie pytanie, czy dam radę go
przemalować w 10 minut z makijażu przedstawieniowego do wybiegowego. Po
ustaleniu szczegółów z projektantką, stwierdziłam, że jest to wykonalne. A w
jaki sposób się z nią porozumiewałam? Przez tłumacza, który, jak na mężczyznę,
świetnie sobie poradził z makijażowym żargonem XD, oraz częściowo po angielsku.
Na zdjęciach z malowania mam tylko Bartka, natomiast drugą osobą była modelka,
która miała podobną wersję makijażu, ale w kolorze pomarańczowym :-)
Znów
do godziny 18 malowałam non-stop, praktycznie bez przerwy na nogach, umalowałam
15 osób, co chwila tylko czyszcząc pędzle. Na koniec przypadł mi jeszcze Pan
Konferansjer XD Na szczęście modele i modelki jeszcze życzliwiej wspierali mnie
przynosząc kubki wody i dopingując – tym bardziej, że byli ze mną dzień
wcześniej ;-) Ponieważ miałam za zadanie przemalować Bartka, więc na koniec już
siedząc na podłodze przed przedstawieniem robiłam ostatnie poprawki dla
wszystkich projektantów i modeli, chwilami modląc się, żeby mnie ktoś dobił
litościwie XD Na szczęście udało mi się przemalować go w niecałe 10 minut i
poszedł dzielnie na wybiegu :-) Poniżej macie zdjęcia z gali finałowej, w
wykonaniu Karola i pochodzące ze strony Off Fashion (<-klik), a także filmiki z przedstawienia oraz pokazu.
Gala
finałowa Off Fashion - przedstawienie
Pokazy
Dastin Poraziński (<-klik),
Aneta Zielińska
(<-klik),
Roman Marchewka
(<-klik),
Shinning Li
Moja
praca skończyła się praktycznie o 21 i myślałam, że do tego czasu padnę ze
zmęczenia, głodu i jedyne, co mnie ratowało, to woda, ale z drugiej strony jak
z backstagu poszłam sobie obejrzeć modeli na wybiegu, od razu uśmiech miałam
szeroki, bo robi to bardzo fajne wrażenie. Jeszcze bardziej mnie cieszy, że 3 z
4 moich projektantów zdobyło nagrody i wyróżnienia :-) Dastin zajął drugie
miejsce, Roman otrzymał nagrodę BMW ZK MOTORS a Aneta
nagrodę od Media Markt :-) Plus najlepsza modelką została malowana przeze mnie Daria Kaleta.
Gwiazdą wieczoru była Kayah :-)
I
to by było na tyle opowieści dziwnej treści. Wszystkim, którzy to przetrwali
gratuluję i mam nadzieję, że nie zanudziliście się na amen :-) Ja mam piękne
wspomnienia, nowe, ciekawe znajomości i bardzo ciekawe doświadczenie :-) Off
Fashion – to jest to, polecam kiedyś zobaczyć z perspektywy widza :-)
To ja muszę koniecznie nadrobić zaległości i zapoznać się ze wszystkimi częściami relacji :)
OdpowiedzUsuńTylko dwie są, więc mam nadzieję, że się nie zanudzisz ;-)
UsuńJestem z Ciebie dumna! :*
OdpowiedzUsuńSuper się to czytało! Poczułam się prawie jakbym tam z Tobą była, nosząc co chwila kubeczki ze świeżą zimną wodą :D
Dziękuję Ci bardzo Martuś :-*
UsuńBałam się, że zanudzę taką relacją i w ogóle zastanawiałam się, czy pisać o Offie, bo jesienią jakoś wersja na "nie" zwyciężyła, ale w końcu stwierdziłam - raz kozie śmierć ;-)
Ja bym Cię do malowania zaprosiła, a nie do kubeczków z wodą :-DDD
Kasiu ten finał Offa wizażowo był twój :)
OdpowiedzUsuńDzięki Monia :-)
Usuń