W
poszukiwaniu idealnego produktu do pielęgnacji skóry ciała przekopuje się przez
tony różnych specyfików. Niestety, z tak wybrzydzającą skórą jak moja, to mniej
więcej jak szukanie igły w stogu siana XD Gdy robiłam zakupy w Invex Remedies
postanowiłam dać szansę produktowi, na bazie organicznego krzemu. Dziś będzie
więc o Invex Remedies Silor +B Organica Silica Regenerujący żel do ciała.
Produkt dostajemy w prostej,
zgrabnej białej butelce z dozownikiem z pompką. Ponieważ jest to seria Organica Silica wszystkie napisy są błękitnym kolorze.
Skład (znów obłędnie długi XD)
Pompka jest mała, sprytna i się przede wszystkim
nie zacina. Ma możliwość blokady przy przekręceniu dozownika.
Sam produkt jest to w sumie bezzapachowy żel, o
konsystencji lekko wodnistej. Dobrze rozprowadza się na skórze, zostawiając
lekki film na skórze.
Ode mnie. przyznam się, że po przeczytaniu opisu
producenta, byłam pełna nadziei, że może wreszcie uda mi się trafić na kosmetyk,
dzięki któremu będę mogła się wreszcie zaopiekować skórą ciała. Owszem,
nawilżał całkiem ładnie. Może nie łagodził u mnie specjalnie stanów zapalnych,
ale zdecydowanie ich nie powiększał i ogólnie wszystko byłoby ładnie, gdyby nie
pozostawiany film. Miałam wrażenie, że na mojej skórze się po prostu nie
wchłaniał. Wieczorem po prysznicu cienką warstwą kładłam żel na ciało, a rano
mogłam go z siebie zwałkować :-| Tego niestety nie wytrzymałam. Uważam, że przy
suchej skórze, sprawdzi się rewelacyjnie, ale na moim mieszańcu, odwodnionym,
skłonnym do podrażnień, wrażliwym i upierdliwym jak nieszczęście niestety nie.
Cena za opakowanie 200 ml to 38,00 zł.
Ja muszę się w końcu wziąć za krzem, ale do picia. Mam nadzieję, że efekty będą bardzo dobre tak jak po błotku :-)
OdpowiedzUsuńBłotko rządzi i to bez dwóch zdań :-DDD
UsuńAle krzem pić też można, jak i różne chelaty :-)
Nie znam ale ciekawy produkt :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy, ale niestety nie dla mnie :-)
Usuńaż człowiek chce się umyć;)
OdpowiedzUsuńWałkowanie drażni :-)
UsuńBuuu, a miało być tak pięknie! :(
OdpowiedzUsuńWałkowanie też nie zniesę! Fuuuu!
Witam w klubie :-|
UsuńNie wiem, jak go znoszą suche skóry, ale mój problemowy mieszaniec nie najlepiej :-| A wałkowania nie wytrzymałam...
O nie, nie - wałkowanie się zdecydowanie odpada bo tego nie znoszę
OdpowiedzUsuńJa również :-|
Usuń