Powoli
przekonuję się do róży. Co prawda bronzery są zdecydowanie tym, co lubię
najbardziej, ale jakoś tak się stało, że powoli róże pojawiają się w moim
codziennym makijażu. Na dziś mam dla was jeden z moich pierwszych róży, który
pojawił się w sprzedaży wraz z kolekcją Sleek Au Naturel – Suede.
Slowly convince
myself to the blushes. It’s true that
bronzers are definitely what I like the most, but
somehow it happened that slowly blushes appear
in my everyday makeup. Today I have for you one
of my first blushes, which appeared in the sale, along with a collection of Sleek Au Naturel - Suede.
Producent pisze o swoich różach, że są długotrwałe, dobrze napigmentowne i mają różne wykończenia – czyli dla każdego coś dobrego. Róż dostajemy w zafoliowanej, prostej, czarnej kasetce z lusterkiem 6 x 4,3 cm tradycyjnie ozdobionej logiem firmy (moja wersja jest wersją starą).
Producer writes
about blushes that are
long-lasting, highly pigmentedand have different finishes - so something
for everyone. Blushes get in foiled, simple,
black cassette with mirror 6 x 4.3 cm traditionally
decorated with the logo of the company (my version
is old).
W
środku znajdziemy 8 gram produktu w dowolnie wybranym przez nas kolorze i
wykończeniu. Mój kolor to połączenie miedzi, pomarańczu i brązu o satynowym
wykończeniu zupełnie bez połysku czy drobinek.
Inside you
will find 8 grams of the product
at any color and finish
you choose. My color is a combination of copper, orange and brown with a
satin finish completely without
gloss or particles.
Sleek Au Naturel Blush in
Suede
Ode
mnie. Kolekcja Au Naturel (jak pewnie przynajmniej co niektórych czytelników to
kompletnie nie zdziwi) bardzo przypadła mi do gustu. Paletka cieni do powiek do
tej pory jest jedną z moich ulubionych, tak samo Pout Polish w kolorze
BareMinimum, który kupiłam ostatnio ponownie XD Róż pasował mi jakoś do
całokształtu i stwierdziłam, że trzeba się w niego zaopatrzyć. Długo leżał i
czekał na swoja kolej, ale jak już się doczekał, to się polubiliśmy :-) Dość
łatwo się z nim pracuje, jest dobrze napigmentowany i na mojej twarzy trzyma
się długo. Można jednak sobie nim zrobić artystyczny placek na policzkach, wiec
lepiej nakładać go lekką ręką. Jest to całkiem dobry produkt za przystępna cenę
w Polsce około 22,00 zł.
From me. Au
Naturel collection (as probably at least some readers won’t be surprised) really appealed to me. The
eyeshadows pallet so far is one
of my favorites, just like Pout Polish in color BareMinimum,
which I bought recently again XD Blush suit somehow to the whole collection and I thought that I’ll buy it. Long lay and waited for its
turn, but as its
time come, we liked each other:-)
Fairly easy to work with, it’s
well pigmented and on my face stays a long time. However, you can do yourself
artistic stain on
the cheeks with it, so better to apply
it lightly. This
is a pretty good product for
an affordable price in Poland, about 22.00 PLN.
Ładny! Te Sleeki to naprawdę fajne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńto prawda, ja mam trio do konturowania i jestem bardzo zadowolona
UsuńJa mam co prawda tylko jedną paletkę cieni, ale zdążyłam ją polubić.
UsuńCałkiem do rzeczy :-) I też mam trio do konturowania :-) A paletek dość dużo ;-)
UsuńSleek mnie nie rusza ale róże to akurat mają fajne :>
OdpowiedzUsuńchętnie widziałabym u siebie takie fajne trio: bronzer, roż i rozświetlacz :) kojarzysz?
Owszem, kojarzę i mam wersję medium, tylko tam róż zastąpili pudrem do konturowania :-) Nawet kiedyś o niej pisałam :-) Mają też tria róży, więc zdecydowanie coś dla Ciebie :-)
UsuńŚwietny odcień! Bardzo mojowy :D więc bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńTobie w nim pięknie! :*
Wiedziałam, że to powiesz :-D
UsuńA dziękuję :-*
Jak Ty dobrze Matkę znasz :D hyhy
UsuńNo ba, w końcu Mamcia :-D
UsuńJedyna, najwspanialsza, najcudowniejsza :D
UsuńZdecydowanie jedyna w swoim rodzaju :-D
UsuńPrawie jak Shrek XD
Mam ten odcień i bardzo go lubię, bo pięknie wygląda na policzkach :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Tak fajnie naturalnie - Au Naturel ;-)
UsuńBardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńMnie też :-)
UsuńBardzo pociągająca paletka:).
OdpowiedzUsuńTo nie paletka, to pojedynczy róż :-)
Usuńprzypomina mi Douceur z Narsa, obecnie poluje na chanel 80 jersey ale juz trace nadzieje :/
OdpowiedzUsuńAż tak ciężko go upolować? :-|
UsuńŚliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńJeden kolorek, w różnym świetle :-)
UsuńNa początku pomyślałam, że ma jakąś oszałamiającą cenę, ale jest bardzo przystępna :)
OdpowiedzUsuńOwszem, cena przystępna, duża wydajność i wiele kolorów do wyboru :-)
Usuń