Jedna z naszych czytelniczek spytała mnie, czy wypada nosić do pracy kolorowe rajstopy.
Hm, jeśli mam być szczera, KOCHAM je w zestawieniach codziennych. Mogą być wręcz wymarzonym dodatkiem, scalającym we właściwy sposób elementy Waszego stroju. Jeśli dopasujecie je odpowiednio, uzyskacie elegancki i szykowny efekt, bez szaleństw i rezultatu "ofiara mody".
Hello again! :)
One of our readers asked me, is it ok to wear colorful tights and leggins at work.
Well, to be honest, I LOVE to wear them to my everyday outfits. They can be a perfect accesory, comining all the pieces of your clothes together. If you'll mach them properly, you'll look chic and elegant, not crazy and as fashion victim.
Jak możecie zauważyć na powyższych zdjęciach, główną rolę gra tutaj kontrast. Łączę, owszem w taki sposób kolory, jednak w niektórych przypadkach lepszy efekt daje użycie koloru uzupełniającego, na przykład żółtego i niebieskiego. Oczywiście, może to zaowocować istnym szaleństwem w połączeniu, dlatego lepiej uważać, jeśli zamierzacie się tak ubrać do pracy.
As you can see on the pics above, the basic rule is contrast. I combine it like this myself, but in some cases it's better to use complementary color, for example blue and yellow. Of course, they can create very crazy combination, so it's better to be careful, when you want to wear it at workplace.
Osobiście do pracy zalecałabym noszenie rozbielonych odcieni. Są "bezpieczne"; jeśli połączycie je z jednolitą w kolorze sukienką lub czarno-białym deseniem, stworzą wyrafinowany i profesjonalny, ale nie sztywny strój (a to jest główny powód do obaw moich przyjaciółek, zaczynających pracę w biurze!)
Personaly, I recommand milky-colored tights as your work outfit. They are the "safe option"; if you combine them with uniform-colored dresses or black and white patterns, it will create chic and professional, but not "starchy" look (that's the main thing my girlfriends are afraid of, when they start to work at the office!)
Jeśli macie tak zwaną "poważną" pracę, lepiej zostawić wzory, jak powyższe, na weekendy lub spotkania z przyjaciółmi. Moja praca na szczęście nie jest AŻ tak poważna - bardziej kreatywna - więc raczej nie mam co się obawiać, że byłoby to niewłaściwe itd., jednak czasem zdarza mi się niespodziewane spotkanie z klientem, a wtedy... cóż. Unikam więc noszenia tak odjechanych rzeczy do pracy, ale w weekendy lubię wyglądać tak:
If your job is so called "serious", it's better to leave tights like above for weekends or for some meetings with friends. My job is luckily not THAT serious - it's more creative - so I have no need to be afraid, it would be unpropper or something, but sometimes I have an unexpected meeting with client and... well. So I avoid to wear such crazy stuff to work but on weekend it goes more like this:
ROCKSTAR ALL THE WAY! :D
Mam nadzieję, że pomogłam Wam dokonać wyboru! Pamiętajcie - nie bójcie się kolorów!
Hope I helped you to make a choise! Remember - do not afraid of colors!
Lots of Love!
Mia.
Fajne te rajstopki! Nie nosiłam nigdy kolorów, ale chyba spróbuję...Pozdrawiam, Monika.
OdpowiedzUsuńLove the last pictures of leggins! So "lady rebel"!
OdpowiedzUsuńHey, you're right! Never thought about it this way! :)
UsuńMoniko, spróbuj koniecznie :) Zobaczysz, jak bardzo zmieniają stylizację - na korzyść oczywiście :). Mia.
OdpowiedzUsuń