Wiem,
że niedawno był haul. Jako że jest okres przedświąteczny, a
wiele z nas szuka pomysłu na prezent, postanowiłam pokazać moje
zakupy z listopada i grudnia. Doszłam do wniosku, że może to być
całkiem dobrą inspiracją, w kwestii prezentów gwiazdkowych :-)
Na pierwszy ogień pójdzie pielęgnacja od Dr G. Wiele osób ją zna, wiele nie zna – jedna z bardzo słynnych koreańskich marek stworzona przez dermatologa. Więcej o niej napiszę kiedy indziej. Jako że w moim wieku (jak to brzmi…) cenię sobie dobrą pielęgnację, staram się wybierać dobrze pasujące do mojej skóry produkty w wysokim standardzie. Na razie powiem tylko, że zakupiłam całą serię pielęgnacyjną Aquasis.
A do
tego dostałam kilka gratisów…
Dla
fanów pielęgnacji włosów – pojawiła się kolaboracja
Schwarzkopfa z Claudiom Schiffer. Próbowałam wiele razy produktów
Schwarzkopf bez entuzjazmu. Postanowiłam jednak Klaudusi dać szansę
i było to jedno z największych zaskoczeń w tym roku. Zupełnie
jakby nie ta firma. Mój wybór padł na serię Volume, ale
znajdziecie też inne.
W
Inglocie na razie nabyłam kolejną paletkę na cienie do powiek i
płyn do pędzli.
Pojawiły
się też zakupione w promocji w Naturze dwie błyszczące pomadki
KOBO.
W
Super pharmie dopadłam moją ukochaną Biodermę Sensibio 500ml w
cenie jeden + jeden za grosz. Postanowiłam też sprawdzić
rozdmuchany tusz L’oreal Paradise Extatic w przyzwoitej cenie
niecałych 40 zł a także masełkowe pomadki Rimmel i Astor.
Z
Japonii przyszła do mnie kolejna pielęgnacja. Trochę nowych
czyścików do twarzy, których jeszcze nie miałam okazji używać,
a chcę sobie wyrobić na ich temat własną opinię. Do tego mój
ulubiony podkład Kanebo
Kate (←klik) i wkład do ukochanego linera
Coffret D’or (←klik) + filtry
z Biore (←klik).
Teraz
mamy moje trzy podejścia do Sephory. W pierwszym pojawił się u
mnie cudowny zestaw Chubby Sticków, ulubiona maseczka Origins, tusz
Eyeko w wersji mini, baza pod cienie Smashboxa, duet miniatur NARSa –
Orgasm i Laguna, a także szminki Sephory.
Bonusy,
jakie dostałam były bardzo ciekawe… :-)
Za
drugim podejściem pojawiły się u mnie 3 ciekawe pomysły
prezentowe. Świetny zestaw Origins z serii z żeń-szeniem, cracker
od Marca Jacobsa z innym rodzajem szminki i tuszem do rzęs oraz
zestaw z Burberry w skład którego wchodzi tusz do rzęs, baza
rozświetlająca pod podkład, szminka i cień do powiek.
Ostatnie
podejście zaowocowało popłynięciem z nurtem Huda Beauty. Na
szczęście skończyłam na mini paletce Smokey Obsessions i Contour
& Strobe Lip Set Muse/Angelic. Do tego Atomizer Sephora by
Travalo, żeby nie musieć wozić ze sobą pełnowymiarowych perfum.
Na
koniec bardzo sympatyczny prezent od Tami :-)
Mam
nadzieję, że podpowiedziałam coś szukającym inspiracji i jestem
ciekawa, co u Was pojawia się z świątecznych ofert marek i sklepów
:-)
Dużo dobrego :D Uwielbiam maseczki Origins (znasz Drink Up?) i serie Ginzing <3
OdpowiedzUsuńUrocze sa te miniski Chubby Sticków, mam jeden z kalendarza adwentowego, rozmiar idealny na zimę by schować w kieszeni i mieć zawsze przy sobie na spacerach :]
Owszem :-)
UsuńOczywiście, że znam i posiadam Drink Up - jest rewelacyjna :-) Z serią Ginzing miałam już kontakt i postanowiłam znajomość pogłębić :-)
Owszem - moja miłość do Chubby Sticków nie słabnie i są świetnym rozwiązaniem :-)
Nic dziwnego, żeś taka szczęśliwa. Tyle dobrości :-)
OdpowiedzUsuńParę sympatycznych rzeczy się pojawiło ;-)
UsuńNie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków od Dr. G, ale z chęcią
OdpowiedzUsuńprzeczytam kiedyś o Twoich wrażeniach.
Widzę, że dostałaś całkiem pokaźne gratisy do tego zamówienia - takie
nastawienie do klienta to ja rozumiem ;D.
Zestaw Chubby Sticków to według mnie bardzo fajny pomysł na prezent:).
Iwonko - jak będziesz chciała się z nimi zapoznać, to daj znać, podeślę Ci coś do spróbowania :-) Nie ma dla mnie z tym żadnego kłopotu :-) A gratisy do zamówień są rewelacyjne :-) Plus czytają ze zrozumieniem informacje zawarte w uwagach :-)
UsuńChubby Sticki są świetnym pomysłem prezentowym - jest też wersja z pomadkami Clinique POP :-)
Przyznam szczerze, że nie chciałabym Ci podbierać nic z tych wspaniałości, ale
Usuńjeśli to rzeczywiście nie problem, to w kwestii wyboru konkretnych próbek
zdam się na Ciebie:).
Warunek jest jeden - musisz mi pozwolić na rewanż:).
Przygotowałabym Ci np. kilka fiolek perfum ;D.
Muszę się w takim razie przyjrzeć, jakie odcienie Chubby Sticków i pomadek Clinique są w tych zestawach, bo słyszałam o nich same pozytywne opinie:).
Jeśli chodzi o podejście do klienta, to w jednej z niszowych perfumerii do każdego zamówienia dorzucają próbki perfum, które są ściśle związane z preferencjami klienta. Jeśli akurat zamawiam zapachy słodkie korzenne, to dołączają do paczki kilka próbek perfum z tej samej kategorii. Dzięki temu przekonali mnie, że warto być ich stałą klientką;).
Nie jest to problem i po nowym roku zorganizuję dla Ciebie odpowiedni zestaw :-)
UsuńBędziemy w kontakcie w tym temacie :-)
Koniecznie przyjrzyj się tym zestawom, zwłaszcza że do 18 jest w Sephorze -20%, więc tym bardziej warto :-)
Dobre podejście do klienta jest bezcenne :-)
Dziękuję *_*.
UsuńNie ma za co :-)
UsuńNa kilka rzeczy patrzę z zazdrością i bardzo czekam na ich recenzje ;-)
OdpowiedzUsuńNie zazdrość, wiesz że się dziele :-)
UsuńZrecenzuję, zrecenzuję, zobaczysz :-)
Wiem, wiem :-)
UsuńCzeeeekam :-)
Grzeczna dziewczynka :-)
UsuńNo dobra, teraz przyznaj się, jakiego koloru są pomadki. ;)
OdpowiedzUsuńPół na pół ;-P Nudziaki i zdecydowanie nienudziaki ;-P
Usuń