wtorek, 2 lipca 2013

Lakier Essie Aperitif/Nail polish Essie Aperitif

Cześć,

Jakiś czas temu potrzebowałam czysto czerwonego lakieru do paznokci. Popatrzyłam w moje pudełeczko z lakierami, a tu się okazuje, że nie ma takiego. Nawet nie wiecie, jak bardzo się zdziwiłam, że nie mam tak podstawowego koloru. Wszędzie piękne borda, a czerwonego ani kropli. W związku z czym pomaszerowałam do Hebe prosto do półki z Essie. Obejrzałam dokładnie wszystkie czerwienie i wybrałam z nich moją czystą czerwień, czyli nr 59 Aperitif :-) Dziś będzie właśnie post o niej.

Hi,

Some time ago I needed a clear red nail polish. I looked in my box of nail polishes, and here it turns out that there is no such. You don't even know how much I was surprised, that I didn't have such a basic color. Everywhere beautiful
clarets , a red not even tiny bit. Therefore I marched straight to Hebe to Essie shelves. I looked carefully all the reds and I chose from them my pure red, that's no. 59 Aperitif :-) Today is a post
just about it.




Kolor jest rewelacyjny. Jest dokładnie tym, czego szukałam. Ma świetny dość duży pędzelek, którym jestem w stanie w trzech pociągnięciach pomalować paznokcie i narobić mało szkód ;-) Po drugie, bardzo dobrze się rozkłada i szybko zasycha. Trzyma się długo, coś koło 6 dni, nie odpryskuje i praktycznie nie wycierają się brzegi.

The color is sensational. This is exactly what I was looking for. It has a great larege brush, that helps me  to paint my nails in three strokes and cause little damage ;-) Secondly, it applies very well and dries quickly. Last well, something like six days, doesn't chip and wipe the edges.



Jedna warstwa/One layer




Dwie warstwy/Two layers





Jest to mój trzeci lakier firmy Essie :-) Poprzednie dwa Buy me a cameo (< -klik) i Sexy Divide (< -klik) to kolory, z którymi się nie rozstaje i bardzo przypadły mi do gustu. Jeśli chodzi o czerwienie, to bardzo w nich wybrzydzam i mam słabość do klasyki :-) Tym razem się nie zawiodłam i trafiłam idealnie w kolor. Jest to tak niesamowicie piękny odcień czerwieni, dość jasnej, ale czystej, że ciężko mu było się oprzeć. Kładę go na bazę z Sally Hansen, potem dwie cienkie warstwy, choć jedna też ładnie u mnie kryje, a na koniec China Glaze Fast Forward Top Coat. Jak go zobaczyła moja Pani od paznokci w salonie kosmetycznym pytała się, gdzie sobie hybrydę założyła XD

This is my third nail polish from Essie :-) The previous two Buy me a cameo (<-click) and Sexy Divide (<-click) are the colors, with which I don't parted and they are much to my liking. As for the reds, I'm very picky with them and I have a weakness for the classics :-) This time I wasn't disappointed, and I found the perfect color. It's so incredibly beautiful shade of red, fairly bright but clear, that it was hard for me to resist. I put it on the base of Sally Hansen, then two thin layers, but one also cover nicely for me, and at the end China Glaze Fast Forward Top Coat. When the lady, from the salon where I do my nails, saw it, she was asking me where did I do the hybrid XD



Mnie bardzo się podoba – a wam?/I really like it - and you?


Black Cat (Kate)

18 komentarzy:

  1. piękny! ja czerwień na pazurach kocham ponad wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Już sam kolorek mi się podoba, rewelacyjny :)
    Kociak z czerwonymi pazurkami :D
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No oczywiście że kociaczki noszą czerwone pazurki :-)
      Buziaki Cleo :-)

      Usuń
  3. no ślyczny :)
    ja też bardzo przebieram w czerwieniach, i zawsze szukam tej idealnej, klasycznej :) Lubię też ciemniejsze, i bardziej jak wino na jesien.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie też uwielbiam, ale brakowało mi klasycznej czystej jasnej czerwieni - teraz już mam :-D

      Usuń
  4. bardzo ładny,ten z Twojej trójki podoba mi się najbardziej :) ja jeszcze nie mam Essiaka żadnego,wybieram tańsze lakiery ale kto wie,mam kilka na oku z neta które mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo nie mogłam się przemóc do Essiaków aż w końcu mam trzy :-) Zbieram różne, lakiery, głównie China Glaze, ale czasem trzeba spróbować innych, żeby wiedzieć, czemu ludzie się nimi zachwycają ;-)

      Usuń
  5. LOVE!
    I'm dying to visit an Essie corner now!
    Looks beautiful on you that 'Aperitiv' colour!
    Thanks for thinking of me on that days I was gone, you're THE sweetest. :)

    xx, Sandra @ Blasfemmes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I love it too :-D
      Try it :-)
      You are one of my favourites blogers, so I'm waiting for your posts :-D

      Usuń
  6. Lakier piękny,ale nie na twoich paznokciach...hmm...że też nie wstydzisz się pokazywać tak zaniedbanych,zarośniętych skórkami pazurów...FUJ FUJ FUJ !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok - dziękuję za zwrócenie uwagi. Nie będę się usprawiedliwiać, ponieważ paznokcie nie są moją mocną stroną i nigdy nie były. Od początku pisałam, że nie radzę sobie z malowaniem (w kwestii zalewania skórek) jak i pisałam, że mam problemy z dłońmi. Przepraszam, że uraziłam Cię brakiem profesjonalizmu i bezwstydnością :-)

      Usuń
  7. Najbardziej mi się ten kolor podoba na 3 zdjęciu od dołu :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...