niedziela, 10 lipca 2016

Andżelika Niklewicz p.roject Żywioły Cztery – Ogień

Wybaczcie czwartkową nieobecność. Niestety będą się takowe dziury zdarzać, ponieważ czasem po prostu brakuje mi czasu i sił, żeby pisać :-| Nie mniej jednak postaram się robić to najczęściej, jak się da :-) Na tę niedzielę mam dla Was kontynuację kolaboracji z Andżeliką Niklewicz. Tym razem żywioł, który Wam zaprezentuję, to zdecydowanie mój ulubiony - ogień :-)


Modelka & Projekt – Andżelika Niklewicz (<-klik)
Zdjęcia – Bartłomiej Grzesiński (<-klik)
Makijaż – Black Cat (Kate)

 

















Ta sesja była niejako wyzwaniem. Wiecie, kiedy sesja ma plener ciut ekstremalny, modelka ma szpilki i czasem trzeba ją przenieść pomiędzy skałami, fotograf jest chory a trzymanie blendy może skończyć się niezłym wypadkiem, czyli spadnięciem ze skały :-) Sesję przeżyliśmy na szczęście i mieliśmy całkiem niezły ubaw plus publiczność :-) Link do Andżeliki odwołuje się do jej bloga. Mam nadzieję, że podoba się Wam efekt naszej pracy i przy okazji Wam powiem, że niedługo pojawi się kolejny żywioł, więc trzymajcie kciuki :-) Życzę Wam spokojnej niedzieli i do wtorku :-)


 

6 komentarzy:

  1. Najbardziej podobają mi się zdjęcia ustawione bokiem modelki. Zwłaszcza te jak siedzi na skale. Ukazuje wtedy cały swój ognisty majestat. I ta mieniąca się tkanina niesamowicie oddaje klimat żywiołu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba. Projektantkę inspirował ogień, wulkany i lawa :-) Fajnie było ;-)

      Usuń
    2. No myślę, że fajnie było :-)

      Usuń
    3. Kiedyś Cię zabiorę ze sobą :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...