niedziela, 3 lipca 2016

Haul

Przyznam się, że ilość wydatków na inne sprawy ograniczyła moje wydatki na kosmetyki. Co nie znaczy, że ich w ogóle nie kupuję ;-) W związku z tym, że jednak jakieś zakupy poczyniła, postanowiłam je Wam dziś pokazać :-)


Douglas

Tu takie skromne zakupy - moja ulubiona kredka NYXa Wonder Pencil – kończę pierwszą i jakoś nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niej, oraz żel pod prysznic Biotherm.

 
Sephora

Jakiś czas temu na chwilę przeprosiliśmy się ze sklepem na S, ale chyba tylko na chwilę. Nie mniej jednak zakupiłam tam Clarins Hydra Quench Serum i krem Rexaline Hydra-Dose.


Rossman

Tu ciąg dalszy poszukiwań przyzwoitego szamponu do włosów – tym razem Aussie i Gliss Kur Schwarzkopf’a, próba nowego produktu do tonizacji – tym razem Yoskine Asayake Pure a także dwa produkty przyspieszające wysychanie lakieru na paznokciach Sally Hansen. Jeden znam, drugi będę sprawdzać :-)


 
Natura

Udało mi się zdenkować jeden z moich pudrów do konturowania KOBO. Trzeba było kupić następny. Do tego postanowiłam skorzystać z oferty i zakupić zestaw do konturowania – w sumie chcę sprawdzić, jak bardzo się różni od pojedynczych :-)

 
Missala Perfumeria Quality

Po wpisie u Iwony Gold (<-klik) zaczęłam grzebać po perfumach niszowych, w poszukiwaniu zapachu sygnalnego. Zamówiłam kilka próbek i.... No cóż. Chyba znalazłam, ale kosztuje... ;-)



U Agi kupiłam brakujące produkty, które mi się pokończyły i żyć bez nich nie mogę, a także takie, które chcę spróbować. Więc jest mój ukochany Kanebo Kate, zestaw do testów Fujifilm AstaLift, peeling z DETClear, pianka Shiseido Aqua Label oraz Fancl olejek do demakijażu. Do tego kilka próbek kremów BB i coś na słodko ;-)



To byłoby na tyle. Ciekawa jestem, czy u Was coś nowego i ciekawego się pojawiło :-) P.S. Jak czytacie ten post, jestem w trakcie kolejnej sesji zdjęciowej :-) Trzymajcie kciuki, żeby fajnie wyszła :-)


15 komentarzy:

  1. Słodkości są bardzo intrygujące :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, będą nowe testy :-P

    Kredka NYX mnie zaciekawiła...

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Twoich nowości znam tylko serum z Clarinsa, którego miałam z 5 miniatur i już dawno temu postanowiłam kupić pełnowymiarowe, ale jakoś zawsze mi to wylatuje z głowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki temu uczymy się od siebie czegoś nowego i poznajemy nowe produkty i marki :-)
      Serum jest fajne :-)

      Usuń
  4. azjatycki akcent obowiazkowy :D ja tez juz jakis czas ograniczam swoj rozsadek haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You know me ;-)
      Taaa.. To ograniczanie rozsądku to ciekawa sprawa XD

      Usuń
  5. Znam to serum z Clarins. Bardzo mile wspominam. Zresztą pielęgnacja Clarins bardzo mi pasowała. Wszystko co do tej pory stosowałam było super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak macam powoli, ale to serum mi zdecydowanie leży :-) Jest szansa, że może inne zabawki też będę chciała poznać :-)

      Usuń
  6. Z kosmetyków Kobo powinnaś być zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam tylko trio, ale mam nadzieję, że będzie tak pozytywne, jak pojedyncze egzemplarze :-)

      Usuń
  7. Kasiu, serdecznie dziękuję za podlinkowanie:).
    Cieszę się, że znalazłaś swój zapach:). French Leather (czytałam u Marti, że to właśnie on;))jest ciekawy i co zauważyłam, niesamowicie pachnie na męskiej skórze:), na mojej różnie z tym było:). Widzę, ze trochę tych próbek zamówiłaś. Planujesz może wpis z jakimś podsumowaniem testów?;)
    Pozdrawiam:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Ciekawi mnie to serum z Clarins:).

      Usuń
    2. Nie ma za co :-)Dla mnie to naturalne, bo mnie inspirujecie, jak Was czytam :-)
      Tak - French Lether po prostu chyba mnie skusi. Jak go używam, to normalnie nie mogę przestać się uśmiechać - czuje go cały dzień i chcę więcej - po prostu :-) Możliwe, że pomyślę o podsumowaniu tych próbek ;-)
      P.S. O serum napiszę w swoim czasie :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...