czwartek, 24 października 2013

Rouge Bunny Rouge Magnitude Mascara Titanian

Dawno, dawno temu, w odległym królestwie był zaczarowany ogród...

Nie, nie pomyliłam się – to dalej blog kosmetyczno-makijażowy z lekką nutką odchyleń od normy XD Jest powód dla którego zaczęłam w ten sposób – wracam do pewnej bajki, którą rozpoczęłam jakiś czas temu. Wtedy pisałam o Bejewelled Skylark czyli Bezcennym Skowronku (<-klik). Dziś przygotowałam dla was kolejna część bajki Rouge Bunny Rouge, a mianowicie Magnitude Mascara :-)

A long time ago, in a distant kingdom was enchanted garden ...

No, I wasn't wrong - this blog is all about cosmetics and makeup with a slight hint of deviation from the norm XD  The reason why I started this way - going back to a fairy tale that began some time ago. I wrote about Bejewelled Skylark which is
Priceless Skylark (<- click). Today I have prepared for you the next part of the Rouge Bunny Rouge tale, and it is Magnitude Mascara :-)


Tym razem bajka opowiada o pradawnym kreatorze, który chciał zintensyfikować swój świat. Całość jak zwykle ma ciekawy kształt – polecam sobie poczytać ;-) Natomiast poza bajką maskara ma wzmacniać rzęsy, oddzielać, wydłużać i podkręcać, dając lśniący, głęboki i intensywny kolor. Specjalna szczoteczka dodaje rzęsom objętości, zaś jedwabista formuła zapewnia naturalny wygląd i lekkość noszenia.

This time the story is about an ancient creator who wanted to intensify his world. All as usual, has an interesting shape - I recommend the read it ;-) However, outside of a fairy tale mascara has to strengthen lashes, separated them, extend and curl, giving shiny, deep and intense color. A special wand adds volume to eyelashes, and silky formula provides a natural look and lightweight to wear.


Tusz mamy w dwóch wersjach kolorystycznych: brązowej - Almandine i czarnej – Titanian. /We have mascara in two colors: brown - Almandine and black - Titanian.


Tak wygląda pudełko – z bajkowymi wzorami z zaczarowanego ogrodu :-)/This is the cardbox - with designs from the enchanted fairy garden :-)


Skład/Ingredients

AQUA (WATER), CERA ALBA (BEESWAX), STEARIC ACID, PARAFFIN, COPERNICA CERIFERA CERA (COPERNICA CERIFERA (CARNAUBA) WAX), TRIETHANOLAMINE, POLYBUTENE, VP/EICOSENE COPOLYMER, ACACIA SENEGAL (ACACIA SENEGAL GUM), BUTYLENE GLYCOL, GLYCERYL CAPRYLATE, AMINOMETHYL PROPANEDIOL, HYDROXYETHYLCELLULOSE, PANTHENOL, GALACTOARABINAN, METHYLPROPANEDIOL, CAPRYLHYDROXAMIC ACID, PROPYLENE GLYCOL, HYDROLYZED KERATIN, HYDROLYZED SILK. +/-: CI 77499 (IRON OXIDE), CI 77491 (IRON OXIDE), CI 77492 (IRON OXIDE)


A tak wygląda opakowanie zawierające 5,5 ml maskary :-)/And this is the package containing 5,5 ml of mascara :-)

 
A tu już mamy i szczoteczkę :-)/And here we have already a brush : -)


A tak wygląda na oku./And how it looks like on an eye.





Co mogę o niej powiedzieć? Jestem bardzo mile zaskoczona :-) Jak widziałam promocję w Douglasie, gdzie cena różniła się praktycznie o połowę od wyjściowej, postanowiłam ją przytulić ;-)  Nie spodziewałam się jednak, że tak ładnie będzie się prezentować i tak dobrze nosić. Jesteśmy w stanie zbudować bardzo fajny efekt przez nakładanie kolejnych warstw (jedna po drugiej bez czekania na schnięcie). U mnie nie robi misia pandy, ładnie rzęsy podkręca, wydłuża i rozdziela. Formuła jest dość lekka i nie mam wrażenia, że na rzęsach mam kilka kilo cementu, jak w przypadku Benefita. Jestem z niej bardzo zadowolona i może kiedyś do niej wrócę :-) Cena w Douglasie to około 130,00 zł, ale ja zapłaciłam za niego 70,00 zł :-)

What can I say about it? I'm very pleasantly surprised :-) As I saw the promotion in Douglas, where the price varied almost by half from the original, I decided to take it ;-) However I didn't expect, that it will look nice and so good to wear. We are able to build a very nice effect by applying successive layers (one after the another without waiting for drying). For me, it doesn't made bear panda under my eyes, nice curls eyelashes, lengthens and separates them. The formula is quite light, and I don't have the impression that the lashes have a few pounds of cement on them, as in the case of benefit. I am very happy with it and maybe one day come back to it :-) Price in Douglas is about 130,00 PLN, but I paid for it 70,00 :-)


Ktoś z was próbował coś Rouge Bunny Rouge?/Any of you tried something from Rouge Bunny Rouge?

20 komentarzy:

  1. Ostatnio masz ogromne szczęście do udanych zakupów w Douglasie :-) Maskara daje wyśmienity efekt. Posiada to wszystko czego ja życzyłabym sobie w tuszu idealnym.....może kiedyś się z nią zaprzyjaźnię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. YSL to był fart, a to była okazja z gazetki w wakacje :-)
      Nie mniej jednak bardzo przyjemne zaskoczenie :-)
      Może kiedyś będzie okazja, żebyś spróbowała :-)

      Usuń
  2. kusi mnie kolorówka RBR, nie przeczę :] może niekoniecznie byłby to tusz
    jak chcesz moze pciągnąć temat ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie mam jedynie cień Bezcenny Skowronek, który już o pisałam i tusz, ale ogólnie jest fajnie :-)
      Może się na coś jeszcze skuszę, bo kilka fajnych rzeczy widziałam :-)
      Właśnie podejrzewam, że się z tym tematem będę ciągnąć, choć pewnie nie tylko z tym XD

      Usuń
  3. ładnie wygląda :) też miałam na nią chęć, jak była ta promocja, ale stwierdziłam, że mam za dużo tuszy i kolejny mi nie jest potrzebny :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, a ja kupiłam i patrz jaki fajny :-DDD
      U Ciebie jest ich baaardzo dużo bez dwóch zdań XD
      Ale to tylko jeden więcej XD

      Usuń
    2. no właśnie właśnie :P dlatego teraz żałuję, że nie kupiłam jednak :P

      Usuń
  4. Za górami , za lasami, żyła sobie Cleo, która nic o odżywkach do rzęs nie wiedziała... Ale...od jakiegoś czasu jej rzesy piekne są i długie i duma i szlocha i próbuje znaleźć odpowiedź " Czy to czary, czy magia, czy zaklęcie jakie"? ;)
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję w takim razie :-DDD
      Pochwal się nimi, bardzo Cię proszę :-)
      Buziole :-)

      Usuń
  5. Bardzo mi się ten tusz podoba!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię takie tradycyjne szczoteczki, ale wyjaktki stanowią ulubiona MF False Lash Effect i ostatnio Teleskopic co jest wielkim pozytywnym zaskoczeniem, bo pamietam moje pierwsze zetkniecie sie kiedy to telescopic z piekna penelope wchodzili na rynek - makabra. ale jej siostry mutantki zrobily sie duzo lepsze i przekonały mnie do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może kiedyś spróbujesz jej? :-)
      Jest bardzo fajna - polubiłam ją a dodatkowo fajnie, że cena była przystępna :-)

      Usuń
  7. Widać, że bardzo fajnie rozdziela rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia jak robiłam, to za wolno kładłam, więc jeszcze nie widać pełnego efektu, jaki np mam dziś - jest znacznie lepszy ;-)

      Usuń
  8. Wygląda fajnie, ale ja oczekuję bardzo spektakularnych efektów po maskarze ;) Nie wyem czy taka by wystarczyła ;P
    treepsy.blogspot.com dodaję Cię do obserwowanych :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba brać jeszcze pod uwagę, że moje rzęsy w tym czasie akurat były super niespektakularne - obecnie wygląda na nich kilka razy lepiej :-)
      Bardzo mi miło - dziękuję :-)

      Usuń
  9. bardzo ładny efekt, taki jak lubię, plus za cudownie piękne opakowanie:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że teraz wygląda jeszcze lepiej :-)
      Do zdjęć nie udało mi się złapać takiego super, jak jest po dwóch warstwach :-)
      Ale podoba mi się i lubię go za lekkość :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...