Dziś
pokażę wam cienie z LunaSol, które kupiłam jakiś czas temu. Dla niewtajemniczonych pierwszy raz z
produktami LunaSol miałam do czynienia przy okazji zakupu Lunasol Holiday 2013 Makeup Collection
(<-klik). Ponieważ produkty bardzo mi się spodobały, postanowiłam
sprawdzić kolejne. A że jestem cienioholikiem, padło ponownie na paletkę cieni
w odcieniach fioletu. Temat na dziś - LunaSol Velvetful Eyes 01 Deep
Bordeaux Velvet.
Cienie pochodzą z kolekcji na jesień 2013 mikou jyouka. Kolekcja nosiła nazwę Velvet Purification zgodnie z mottem, że LunaSol tworzy „oczyszczający makijaż”. Inspirując się głębokim urokiem aksamitu stworzono bardzo interesującą kolekcję zbudowaną na mocnych, nasyconych kolorach. Paletek do wyboru było 4: 01 Deep Bordeaux Velvet, 02 Cool Olive Velvet, 03 Dark Brown Velvet i 04 Navy Black Velvet.
Cienie
dostajemy w kartonowym, zafoliowanym pudełeczku w kolorze czekoladowo-brązowym,
charakterystycznym dla tej marki. Jest na nim jasna informacja co to za
produkt, jaki kolor, ile znajduje się produktu w opakowaniu i cena.
Po
otwarciu wyjmujemy ze środka styropianowe zabezpieczenie, w środku którego
znajduje się kasetka w bardzo ładnym brązowo-czekoladowym, lustrzanym opakowaniu
z biały napisem LunaSol i tłoczeniem. Cienie należą do serii Vivid Clear Eyes,
w której mamy kolor rozświetlający, aksamity niuansowy kolor, głęboki, główny
kolor i matowy kolor do cieniowania.
Z
tyłu jest informacja dotycząca koloru oraz informację, że w opakowaniu znajduje
się 4 g produktu.
Ponownie
kasetka otwiera się i zamyka z cichym kliknięciem. A co w środku? Cztery cienie
w harmonijnie dobranych do siebie odcieniach, aplikatory oraz lusterko :-)
Cienie
mają tłoczenie faliste, przypominające pofalowany aksamit, który bardzo
podobnie się układa. Na najciemniejszym odcieniu znajduje się delikatnie
wytłoczony napisz LunaSol.
Kolory
paletki to fiolety i brązy.
A
tak wyglądają na oczach.
Ode mnie. Do zakupu tych cieni przekonał mnie
zestaw cieni Lunasol
Holiday 2013 Makeup Collection Party Eyes 2013 in EX01 Neutral Brown
(<-klik). Zakochana jestem w tych cieniach. Poczynając od konsystencji,
która jest aksamitna, delikatna, lekko masełkowata, przez dobrą pigmentację, po
wykończenie i trwałosć. Dwa najjaśniejsze cienie mają w sobie bardzo delikatny
brokat i pięknie migoczą w świetle w bardzo subtelny sposób. Moje serce kupił
najciemniejszy odcień, który jest czymś pomiędzy brązem a fioletem. Malowałam
sporą liczbę osób o bardzo różnych typach urody tymi cieniami i budziły ogólnie
zachwyt. Nawet zawodowe wizażystki były nimi zachwycone. Oczywiście jest małe
ale, które czasem mnie troszkę denerwuje – mianowicie ten drobniutki brokat z
najjaśniejszego cienia ciut się osypuje, zwłaszcza przy blendowaniu. Biorąc pod
uwagę jednak efekt, jaki nimi uzyskuje wszystko jest do przeżycia. Dalej
twierdzę, że cieni LunaSol to bardzo dobra jakość w wydaniu dość ekskluzywnym w
stylu europejskim. Jak wam się podobają? :-)
Kolory piękne ! u mnie ta kolorystyka też znalazłaby zastosowanie :)pięknie oczko zmalowane Kasiu ! 04 też mi się widzi :)
OdpowiedzUsuńKolory są tak uniwersalne, że u każdego mogłam je stosować :-)
UsuńDziękuję bardzo za komplement :-)
Mnie się jeszcze widziały 02 i 03.
A potem przyszła kolej na kolejne kolekcje i kurcze, muszę uważać, bo praktycznie z każdej mam ochotę na zestawy cieni XD
Jakie piękne te fale! I kolory cudowne! Pewnie bym to osypywanie też była w stanie wybaczyć :)
OdpowiedzUsuńUwierz, że bez problemu byś wybaczyła :-) Jak kiedyś Ci pisałam, te cienie, to półka YSL, Chanel czy Dior (miałam okazję je wszystkie porównywać). Jakość, pigmentacja, estetyka... Ehhh...
UsuńPodoba mi się i opakowanie i zawartość :-)
OdpowiedzUsuńMnie zdecydowanie też :-)
Usuń<3 ja już pisać nie muszę :-P
OdpowiedzUsuńWiem :-) Muszę Cię kiedyś nimi umalować :-D
UsuńTe fale sa piekne :) Bardzo ladna kolorstyka, paletka wyglada jakby byla wyprodukowana przez selektywna europejska marke bardziej niz azjatycka.
OdpowiedzUsuńBo ta Marka, to spółka córka koncernu Kanebo. A cena tych cieni na polskie złotówki to koło 170 złotych :-)
UsuńJapońskie ekskluzywne marki wyglądają zachwycająco, nie jednokrotnie lepiej niż to co mamy u nas na rynku w wysokopółkowych :-)
Kocie, jak ja Ci zazdroszczę tej paletki... :) W pozytywnym sensie, bo jest cudna. :)
OdpowiedzUsuńTekuś - trzeba sobie ją zakupić :-)
UsuńWiesz, że Ci bardzo dziękuję? :-*
Wyglądają luksusowo o.o bardzo podobają mi się te "fale" niby nic takiego, a fajny dodatek, ciszy oko.
OdpowiedzUsuńBo one nie tylko wyglądają luksusowo - one faktycznie są luksusowe i to bardzo mocno :-)
UsuńMam Diora, Chanel, YSL, Lancome i LunaSol mnie zdecydowanie bardziej zachwyciło. Jakość, wykończenia, pigmentacja, estetyka... Ehhh... Pewnie i tak będzie tego u mnie więcej XD
Produkty Lunasol mają bardzo eleganckie opakowania - a ta fałdowana faktura, istne cudo! Przymierzam się do kupna innych, ładnych, japońskich cieni marki Visee ale właścicielką takich od Lunasol też się pewnie kiedyś stanę :)
OdpowiedzUsuńJakościowo przede wszystkim mi bardzo odpowiadają i bardzo często po nie sięgam :-)
UsuńZ Visee chcesz Duo Rich Eyes, Glossy Rich Eyes, Smoky Ruch Eyes czy Nudy Rich Eyes? :-)
A wszystkie xD
UsuńZachłanna jesteś XD
Usuń