Zgodnie z obietnicą z poprzedniego posta, dziś pokażę wam
mój stosunkowo nowy nabytek, który pojawił się zupełnie przypadkowo, aczkolwiek
jestem z niego bardzo zadowolona. Na dziś mam dla was Clinique Chubby Stick w
kolorze 11 Two Ton Tomato.
Jak pewnie większość z was pamięta, Chubby Stick, który już dawno dohodował się całej rodzinki kredeczek do ust, oczu i policzków (jak również podróbek i naśladowców XD), to balsam nawilżający do ust, o określonym kolorze w automatycznym ołówku. Zawiera ekstrakt z mango i masło shea.
Tak wygląda w porównaniu do pełnowymiarowego
produktu :-)
Kolor, który jest dostępny w formie mini kredeczki
to nr 11 Two Ton Tomato – czyli piękna pomidorowa czerwień :-)
A tu mały pokaz, jak
prezentuje się na ustach :-)
Zdania
co do tego produktu nie zmieniałam od kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po mój
ukochany kolor - 09
Heaping Hazelnut (<-klik). Jest to świetny produkt, który nawilża
usta, daje subtelny kolor, który mimo to można stopniować, ma bardzo wygodną
formę wykręcanej kredeczki i nie zamieniłabym go na nic innego. A ta miniatura
to jak dla mnie możliwość zabawy kolorem, który jednak na sobie rzadko używam,
choć nie powiem, że nie lubię czerwieni na ustach. Ta jednak jest subtelna i
daje możliwość stopniowania koloru, więc zaczęłam ją używać w dziennych
makijażach :-) Jeśli macie ochotę, jest chyba jeszcze dostępna w Douglasach za
29,00 zł :-)
Ja ogolnie nieustannie slysze dobre recenzje o firmie clinique. Sama sie zastanawiam czy sie na cos npokusic :-) piekny kolorek tej kredki. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mam różne zdanie w zależności od produktu :-) Ale Chubby Sticka polecam zawsze :-)
UsuńNa Twoich ustach ten kolor wygląda bardzo ładnie. Ja w drogerii wypróbowałam któryś z różowych odcieni, ale stwierdziłam, że zdecydowanie wolę mocniej kryjące szminki.
OdpowiedzUsuńTo jest wersja balsamowa :-) Jest wersja intense :-) Tu masz mocniejsze kolory :-)
UsuńJest, jest nawet wczoraj widziałam ,bo promocje na ten miesiąc niestety nie za bardzo się zmieniły :-/
OdpowiedzUsuńOstatnio bryndza w tym temacie :-|
UsuńPiękny z niej pomidorek! Nawet ja bym się chyba na taką czerwień odważyła :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że spokojnie by Ci się spodobał :-)
Usuń