wtorek, 15 października 2013

Mac Paint Peintures Bare Canvas

Hej,

Dziś opowiem wam o jednym z moich krakowskich MACowych zakupów. Doszłam do wniosku, że używam go już tak długo, że mogę się na jego temat wypowiedzieć (mam cichą nadzieję, że Marti (<-klik), znawczyni MACa jakoś moja recenzję przeżyje XD). Temat na dziś to Mac Paint Peintures w kolorze Bare Canvas.

Hey,

Today I’ll tell you about one of my Cracov MAC purchases. I came to the conclusion that I’m using it for so long that I can say something about it (I secretly hope that
Marti (<-click), an expert in the MAC somehow survived my review XD). Topic for today is Mac Paint Peintures in color Bare Canvas.

Co o nim pisze producent? Wysoka wydajność produktu cienia do powiek, który przechodzi z kremowego wysychając do pudrowego wykończenia. Wykonany ze skoncentrowanych pigmentów perłowych w kremowej kolorowej formule, pozwala na łatwą aplikację, blendowanie i elastyczność krycia. Tworzy gładki, bez zbierania się w zagłębieniach, lekko błyszczący, refleksyjny look na powiece. (źródło: http://www.maccosmetics.com/product/shaded/154/344/index.tmpl)

What the producer says about it? A high performance eye shadow product which goes on creamy; dries to a powdery finish. Made with concentrated pearl pigments in a cream colour formulation, allows for easy application, blendability, and flexibility of coverage. Creates a smooth, crease-free, slightly shiny, reflective look to the lid. (source: http://www.maccosmetics.com/product/shaded/154/344/index.tmpl)


Skład/Ingredients


Tak wyglądał mój Mac Paint Peintures zaraz po zakupie./This way my Mac Paint Peintures looked right after the purchase.


Otwieramy/Opening


W środku znajdziemy tubkę, która żywcem przypomina mi moje farby olejne, kiedy jeszcze się nimi bawiłam :-) Tubka jest czarna, zawiera pasek z kolorem produktu i zakrętkę jak w prawdziwych farbach olejnych :-)/Inside you will find a tube that reminds me alive my oil paints when I played with them :-) Tube is black, has stipe with the color of the product and the cap like real oil paints :-)




Dostępnych jest pięć kolorów – Bare Canvas, Untitled, Stilife, Bamboom, Sublime Nature. Ja wybrałam najjaśniejszy o bardzo malarskiej nazwie – gołe płótno -  Bare Canvas :-)/There are five colors - Bare Canvas, Untitled, Stilife, Bamboom, Sublime Nature. I chose the brightest of a painting name called Bare Canvas :-)


Bare Canvas to delikatny ciepły beż z maleńkimi, praktycznie niewidocznymi drobinkami, który po roztarciu jest bardziej satynowy niż perłowy, ale dający bardzo subtelny i delikatny efekt :-)/Bare Canvas is a soft warm beige with tiny, almost invisible particles, which after blending is more satin than pearly, but it gives a very subtle and delicate effect :-)




Parę słów ode mnie. Od razu zaznaczę, że kupowałam ten produkt z nastawieniem, że będę go traktować jako bazę pod cienie, a nie samodzielny cień. Dlaczego? Dostałam od Agi próbkę Untitled i widziałam, że fajnie wyglądał sam na powiece, ale nie jestem fanem tego typu cieni. Za to jak nałożyłam na niego swoje standardowe cienie wyglądały bajecznie. Wtedy przejrzałam jakie są kolory w dostępie i postanowiłam, że przy okazji zakupię sobie najjaśniejszy. Jestem z niego super zadowolona. Cienie na nim trzymają się rewelacyjnie cały dzień, nie zbierają, nie tracą koloru. Tu macie przykład, jak wygląda KOBO Orient Brown na Bare Canvas i bez.

A few words from me. I immediately want to point out that I bought this product with the attitude that I think of it as a base for eye shadows, and not self- eye shadow. Why? I got a sample of the Untitled from Aga and I saw that it looked good on the eyelid, but I'm not a fan of this kind of eye shadows. But when I put on it my standard eye shadows they look fabulous. Then I looked through what are the colors and decided that I purchase the brightest one. I'm super- happy with it. Eye shadows on stay sensational all day, don’t crease, don’t lose their color. Here you have an example of how it looks KOBO Orient Brown on Bare Canvas and without.


Podbicie koloru jest rewelacyjne :-) Często ganiam z makijażem przez ponad 14 godzin, więc cieszę się, że nie muszę się stresować, że coś jest nie tak. Owszem robię jakieś poprawki przed wyjściem z pracy, zanim biegnę gdzieś dalej, ale jest to jedynie drobna kosmetyka ;-) Cena tego produktu w Polskich salonach MACa to 80,00 zł, na stronie producenta widnieje 20,00 $. Produkt używam od połowy czerwca praktycznie codziennie i powolutku dochodzę do połowy tubki, więc jak na 6,5g uważam, że produkt jest bardzo wydajny. Mnie bardzo przypadł do gustu :-) Znacie?

Raise of the color is brilliant :-) Often I wear my make-up for over 14 hours, so I'm glad I don’t have to stress that there is something wrong. Yes, I do some fixes before leaving work before I run somewhere else, but this is only a minor ones ;-) The price of this product in Polish stores of MAC is 80,00 PLN, on the producer site the price is 20,00 $. The product I use from mid-June almost every day and slowly come to the middle of the tube, so as to 6,5 g I think it is very efficient . I really like it :-) Do you know it?


26 komentarzy:

  1. Nie znam, ale spodobało mi się jak podbija kolor cienia. Dopisuję do wish listy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli będziesz miała możliwość sprawdź na żywo, czy będzie Ci odpowiadał :-)

      Usuń
  2. a czemu miałabym nie przeżyć Twojej recenzji? zresztą znawca MACa ze mnie jak z koziej doopy, wiesz co :P
    Painta na przykład nigdy nie miałam :P choć kiedyś przymierzałam się do zakupu, to pozostałam w świecie Paint Potów ;)
    ale kiedyś się pewnie skuszę, bo mi sie podoba no :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo ja Cię wielkim szacunkiem darzę i wiem, że o MACu wiesz znacznie więcej niż ja :-D
      Uwielbiam to porównanie z kozą XD
      No może czas spróbować :-DDD
      Ja nie miałam Paint Potów :-)
      Mnie też się spodobał :-)

      Usuń
    2. sporo MACzków w swym życiu miałam, więc coś tam wiem ;) ale za eksperta czy znawca się nie uważam ;)
      kozy fajne są :P ahahaha

      Usuń
    3. Znam i też używam też jako bazę pod cienie :-)
      A ja nie dałam Ci Fresco Rose??? Tylko ,że on skurczybyk różowy jest :-P Ale pięknie podbija fiolety i korale.
      Jak coś to melduj i nadrobimy to niedopatrzenie!!!

      Usuń
    4. Oddajmy Marti co jej - czyli powiedzmy sobie szczerze - z MACami masz więcej doświadczenia niż większość z nas :-) W tym temacie koniec i kropka :-D
      Dobra koza nie jest zła XD

      Usuń
    5. Aga, też mi dałaś, ale dałaś mi Untitled z Paint Paintures :-)A Fresco Rose raz spróbowałam i ten róż mnie zabił XD

      Usuń
    6. Kurcze szkoda. A to właśnie był Paint Pot :-P Spróbuj z koralami bo na prawdę zmieniają ten róż w extra kolor.

      Usuń
  3. Różnica z użyciem tej ślicznej tubki mocno zauważalna ;-)
    No jak nic farbka olejna do oczu :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiści opakowanie jak od farby olejnej. Gdyby nie napis MAC dałabym się nabrać :) Podbicie koloru jest niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze podbija kolory, więc tym bardziej się z nim lubię :-) A opakowanie jak prawdziwa farbka olejna :-D

      Usuń
  5. To mi sie przyda, bo chce przejrzec co mają dobrego w pobliskim Macu :D Oczywiscie nie mam na mysli McDonalda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze że uściśliłaś, bo pomyślałabym, że Mc Donald otwiera salony ;-)

      Usuń
  6. testowałam jedynie, tak samo jak paint poty nie trzymaja sie mojego "blyszczacego"oka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam, że nic nie pobije bazy Urban Decay, próbowałam wielu Paint Potów i efekt był mierny. Dopiero Painty w tubkach pokazały swoją klasę!

      Usuń
    2. heaven - niestety tak to czasem bywa i ja o nich czytałam różne opinie, ale mimo wszystko zdecydowałam się spróbować i ani trochę nie żałuję :-)

      Usuń
    3. Aga, bo to tak czasem jest :-) Mnie się on bardzo podoba i cieszę się, że go kupiłam - służy mi dobrze :-)

      Usuń
  7. Nie no, Kobo jak nie Kobo. Kolor rzeczywiście bardzo ładnie podbity. :)
    Kocie, masz czas rano zrobić makijaż??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podbija ładnie :-)
      Tekuś, ja rano wstaję, jem śniadanie, robię śniadanie do pracy, robię makijaż i jak czasu starczy chwilę się rozciągam :-)

      Usuń
  8. Gotta get myself one of these :) Looks really good!!!

    xx, Sandra @ Blasfemmes

    OdpowiedzUsuń
  9. Swietnie podbija kolor,chos sam jego kolo jest taki "moj" i z checia bym go uzywala solo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak masz okazję, to spróbuj - ja się z nim bardzo, ale to bardzo lubię :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...