Hej,
Dziś
pokażę wam kolejną z moich płachtowych maseczek. Będzie to druga z tria
maseczek Lioele z serii Lioele
Essential. Po Lioele
Essential Mask Aloe (<-klik) na tapetę wrzucam Lioele Essential Mask Honey
:-)
Hey,
Today I'll show you another of my sheet masks. This will be the second of the trio of masks Lioele from Lioele Essential series. After Lioele Essential Mask Aloe (<-click) I put on the topic Lioele Essential Mask Honey :-)
Today I'll show you another of my sheet masks. This will be the second of the trio of masks Lioele from Lioele Essential series. After Lioele Essential Mask Aloe (<-click) I put on the topic Lioele Essential Mask Honey :-)
Co
o niej pisze producent? Że jest bogata w wartości odżywcze, miód powoduje
głębokie nawilżenie i chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
What producer says about it? Containing rich nutrition, Honey supplies deep
moisturizing, and protects skin from environmental factor.
Maseczka
jest zamknięta w bardzo sympatycznym i przyjemnym dla oka opakowaniu –
saszetce./The mask is closed in a very nice and pleasant to look at
packaging - sachet.
Na
odwrocie znajdziemy informację, jak używać maseczki – po koreańsku, angielsku
oraz instrukcję rysunkową ;-)/On the back you will
find information on how to use masks - in Korean, English and the
drawing instructions ;-)
Skład/Ingredients
Water, Glycerin, PEG/PPG-17/6 Copolymer, Xanthan Gum, Honey,
Erythritol, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Natto Gum, Hydroxyethylcellulose,
PEG-14M, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Bark/Leaf/Twig Extract, Dipotassium
Glycyrrhizate, Tocopheryl Acetate, Disodium EDTA, Allantoin, Methylparaben,
Phenoxyethanol, Fragrance
Znów
po otwarciu saszetki – w środku opakowanie wyłożone jest folią – wyciągamy
oślizgły kawałek mokrego papieru w lekko kleistej cieczy zwinięty w kwadrat XD
Maseczka jest miodowa, ale zapach bardziej kojarzy mi się z kwiatami niż miodem
:-)
Again, after
opening the sachet - the inside of pack is
lined with foil – we pull slimy piece of
wet paper in a slightly viscous liquid curled
in a square XD The
mask is honey, but the smell
reminds me more of
flowers than honey
:-)
Jak go sobie rozłożymy, to mamy płachtę, z
wyciętymi otworami na oczy, nos i usta :-)/When we unrolled it, we have
cloth, with cut-out holes for eyes, nose and mouth :-)
A
teraz przez 15 do 20 minut bawimy się “Uwierz w Ducha” XD/And
now, for 15 to 20 minutes
we play in "Ghost" XD
Następnie ściągamy maseczkę, pozostałość
delikatnie rozsmarowujemy i zostawiamy
do wchłonięcia – u mnie po chwili wchłaniało się kompletnie./Then we take
off the mask, and the residue gently spread and leave to soak - for me at the
moment is completely absorbed.
Co
o niej myślę? Jest fajna. Wrażenie mokrej szmaty na twarzy jest niezmienne –
maseczka jest bardzo mocno nawilżona – czasem nawet zostaje jeszcze płyn w
opakowaniu. Dopasowanie do twarzy jest tak samo dobre jak w aloesowej. Po
zdjęciu przez jakieś 10 – 15 minut wchłania się płyn w skórę. Potem jest ona super
nawilżona, bardzo miękka i gładka – miałam wrażenie, że ma więcej wartości
odżywczych, niż aloes, który mocno skórę nawilżał. W odczuciu jest inna niż po
maseczce aloesowej, ale efekt jest równie pozytywny :-) Koszt w Polsce w
sklepie Asian Store i Alledrogeria to 7,00 zł.
What I think about it? It's nice. The
impression of a wet rag on the face is the same - mask is very strongly
hydrated - sometimes
there is still liquid in the container. Fit-to-face is just as good as in aloe
one. After removal by about 10 - 15 minutes
the liquid is absorbed into the skin. Then it
is super-hydrated, very
soft and smooth - I got the impression that it has more nutritional value than
aloe one, which strongly
moisturized skin. The feeling is
different than in the mask
aloe, but the effect is also positive :-) Cost in Poland to shop
Asian Store and Alledrogeria is 7,00 PLN.
Zużyłam
trzy opakowania tej maseczki i kupię ją ponownie :-)/I used three packs of
this mask and I will buy it again :-)
Black Cat (Kate)
Kusisz, kusisz tymi maskami :-) ale niestety muszą poczekać, aż uszczuplę trochę zapasy pielęgnacyjne!
OdpowiedzUsuńE tam, wydaje Ci się ;-) No u mnie teraz schodzą super regularnie i jakoś kupuję dalej :-) A tych maseczek nigdy nie mam dość XD
Usuńpotwierdzam ;D :*
OdpowiedzUsuńJa osobiscie też lubię sheet mask z Beauty Diary, zwlaszcza z ekstraktem z czarnej perły :) hello ebay
A tam :-*
UsuńNie martw się - mam ich w sumie coś koło 20 rodzajów do opisania - może więcej XD A i tak przymierzam się do kolejnych XD
kolejna maska, ktora mnie kusisz :) chyba w koncu czas na zakupy :D
OdpowiedzUsuńNo w końcu nie tylko inni mnie mogą kusić :-D Ja mogę też, prawda? ;-)
UsuńO prosze, uwierz w ducha brzmi zachecajaco ;) fajnie ze ma wyciecia, bo jest prosta w usludze. Bardzo lubie maski, bo czesto czuje sie po nich jakbym wrocila z jakiegos spa :)
OdpowiedzUsuńJa je lubię, ponieważ komfort ich używania i skuteczność są na duuuży plus :-)
Usuńaż chyba jutro wyjmę z mojej zapasowej szuflady tę płachtową maseczkę i zobaczę jak to jest z czymś takim na twarzy :D
OdpowiedzUsuńMartuś, ja z czymś takim biegam dwa razy w tygodniu i kocham to :-D A mam ich.... DUŻO XD
UsuńPrzekonałam się do tego typu maseczek... :-)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze ;-D
UsuńLubię takie maski, ale kurcze, skład nie ma nic aż tak porywającego, żeby nie móc sobie zrobić podobnej maski samemu z miodu kupionego w sklepie.
OdpowiedzUsuńTo prawda, natomiast jestem zdecydowanie za leniwa, poza tym nie znoszę miodu w formie rzeczywistej XD
Usuń