wtorek, 21 czerwca 2016

Maseczka Khadi Vetiver

Pisałam Wam, że maseczki różnego typu stały się esencją mojego funkcjonowania w kwestii pielęgnacji. Bardzo lubię się z różnej maści glinkami. Nie mniej jednak, nie zamykam się tylko na nich. Najbardziej jednak chyba lubię te mocno „naturalne”. Na dziś mam dla Was jedną z częściej używanych maseczek z mojej pielęgnacji. Jest to maseczka Khadi Vetiver.


Co o niej wiemy? Maseczka dla skóry tłustej, z wypryskami i zaskórnikami. Maseczka Khadi zawiera wszystkie zioła i oleje, które zaleca Ajurweda, by przywrócić równowagę pH skóry i zachować ją czystą i wolną od toksyn. Maseczka pochłania i odprowadza nadmiar sebum i toksyn, oraz wspomaga gojenie się ran. Drzewko sandałowe i lodhra zawarte w maseczce regulują produkcję łoju  i działają przeciwzapalnie. Neem i kurkuma działają antyseptycznie. Manjistha zmniejsza blizny spowodowane trądzikiem. Gałka muszkatołowa z goździkami hamuje stan zapalny i zapobiega dalszej infekcji. Ta Ajurwedyjska maseczka jest niezwykle skuteczna. (źródło: http://www.khadi.pl/ziolowa-maseczka-do-twarzy-zanieczyszczonej)


Skład

Solum Fullonum (Fuller’s earth), Zincum Oxydatum (tlenek cynku), Calamine, Azadirachta indica (Neem), Coriandrum Sativum (kolendra), Santalum album (drzewko sandałowe), Curcuma longa (kurkuma), Acorus Calamus (Calmus), Cinnamomum camphora (kamfora)


Maseczkę dostajemy w zafoliowanej metalowej puszce. Brawa dla producenta za formę zabezpieczenia przed otwieraniem. Na foli mamy naklejona informację po polsku.



Po otwarciu w puszce znajdziemy foliowe opakowanie zawierające maseczkę. Teraz tylko trzeba rozciąć je i wsypać zawartość do puszki. Przy okazji poczujemy dość mocny zapach ziół z maseczki, które wybitnie kojarzą się z Indiami :-)



Maseczkę przygotowujemy wsypując sobie miarkę proszku do miseczki. Następnie dolewamy wodę lub wodę różaną, mieszamy.



Następnie tę cudowną papkę kładziemy pędzelkiem na twarz do na 15-20 minut do wyschnięcia i zmywamy wodą :-) Ostrzegam, że zapach jest dość mocno i pewnie wielu osobom będzie przeszkadzał. Ja tam go bardzo lubię :-) Dodatkowo wyczuwamy różne bardzo malutkie drobinki w konsystencji maseczki – mieszankę ziół. Po zmyciu polecane jest użycie wody różanej do spryskania twarzy. Na pudełku jest również informacja, iż należy unikać bezpośredniego słońca przez 12 godzin po użyciu maseczki – czyli nie opalamy się XD



Ode mnie. Bardzo lubię tę maseczkę w kryzysowych sytuacjach. Dlaczego? Bo fantastycznie  leczy to, co się pojawia u mnie na twarzy nieproszone XD Ogólnie od jakiegoś czasu nie mogę narzekać, na problemy ze skórą twarzy, nie mniej jednak czasem zdarza się kryzys i to jest jeden z bardzo dobrych ratunków. Teoretycznie maska dedykowana jest dla skóry tłustej, z wypryskami i zaskórnikami, aczkolwiek moja mieszana problematyczna nie ma przeciwko niej zupełnie nic :-) Ładnie goi skórę, rzeczywiście działa przeciwzapalnie i uspokaja moją skórę. Za 50g maseczki płacimy pomiędzy 50,00zł a 55,00 zł, w zależności od sklepu. Ja kupuję swoje w sklepach internetowych. Czy polecam? Oczywiście, że tak. Ciekawi mnie, czy znacie, używacie i jakie macie zdanie na jej temat :-)


6 komentarzy:

  1. Jakoś nie wyszłam poza ramy maski sandałowej, ale mam ochotę na kilka masek z tej serii :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam 3 i zaraziłaś mnie nimi Ty - zaczęłaś od tej przeszmuglowanej próbki sandałowej - niestety, ja wyszłam poza nią i skończyłam z trzema XD

      Usuń
  2. Nie znam, ale chciałabym :-P
    Kusicielka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciej - bardzo warta uwagi pachnie, tak jak lubisz najbardziej XD

      Usuń
  3. Ciekawa maseczka:). Chętnie bym wypróbowała, a i specyficzny/intensywny zapach nie jest mi straszny:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto jej spróbować :-) Jest skuteczna a zapach dla mnie super :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...