wtorek, 8 września 2015

Collistar Mascara ART DESIGN® Extra Nero

Jak już wzięłam się za grzebanie w maskarach Collistar, to dopadłam następną ;-) Przecież dobrze jest wiedzieć, co w trawie piszczy, nie? Z resztą byłam bardzo ciekawa, jak wypadnie trzecia z flagowych propozycji tuszowych tej marki. Jedna mnie bardzo oczarowała, druga wypadła raczej kiepsko, a trzecia... Dziś mam dla was Collistar Mascara ART DESIGN® w kolorze Extra Nero :-)



Co nam obiecuje w jego kwestii producent? Że ART Design® zamienia rzęsy w dzieło sztuki ;-)  Dodaje mocno objętości, wydłuża je i idealnie kształtuje, otwierając je jak wachlarz w spektakularnej, panoramicznej objętości, dzięki czemu otwiera oko a spojrzenie staje się magnetyczne. Extra-czarne pigmenty pokrywają rzęsy intensywnym, głębokim kolorem, który odbija światło dla błyszczącego wykończenia. Produkt posiada właściwości nawilżające dzięki obecności wosku karnauba i lecytyny sojowej, a także Antiage w związku z zawartością przeciwutleniaczy z kompleksem witaminy C + E.


Skład


Tak jak Collistar Mascara Shock, Collistar Mascara Infinito® High Precision otrzymujemy produkt w białym pudelku, aczkolwiek kupiłam ją w zestawie z czarną kredką do oczu.


Sam tusz ma dość ciekawe opakowanie – wygląda jak prostopadłościan, który ktoś próbował wyżąć w rękach XD Jest lekkie, srebrne, posiada złoty pasek, czarny napis ART Design® oraz logo firmy i informacje o kolorze.



Innowacją w tej maskarze jest jej szczoteczka – według producenta jest mały technicznym arcydziełem ;-) Ma kształt stożka, który został opracowany z milimetrową dokładnością, żeby błyskawicznie kształtować rzęsy przez wydłużanie ich na zewnątrz dając możliwość perfekcyjnej aplikacji maskary na dolnych i krótszych wewnętrznych rzęsach.



Tu macie porównanie wszystkich trzech szczoteczek maskar Collistar.


Collistar Mascara ART DESIGN® Extra Nero



Ode mnie. Jak wiecie, bardzo polubiłam się z Collistar Mascara Shock (<-klik), Collistar Mascara Infinito® High Precision (<-klik) mnie raczej rozczarowała, natomiast ta jest pomiędzy dwoma poprzedniczkami, z bardziej ukierunkowaniem na Collistar Mascara Infinito® High Precision. Dlaczego? Nie daje tak ładnego, spektakularnego efektu jak Shock, rzęsy nie są tak elastyczne, lekko się kruszy przy zmywaniu, wachlarza nie ma, a szczoteczka wymaga jednak sporej wprawy, bo bardzo łatwo skończyć można ze szczoteczką w oku ;-) Czerń jest bardzo ładna i głęboka, ale jakoś rozpieszczona Shockiem nie jestem zachwycona tym produktem. Za 12 ml produktu płacimy 99,00 zł, jednak nie zamierzam się na nią ponownie.

18 komentarzy:

  1. Fiu fiu fiu, jaki zachęcający opis wyprodukował producent. :) Szkoda, że efekt nijak się do niego ma.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szału nie ma nawet u Ciebie, szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda,że nie sprawdziła się rewelacyjnie.Dobrze wiedzieć;)
    Obserwuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba samemu sobie znaleźć własny idealny tusz do rzęs :-)

      Usuń
  4. Ja miałam wszystkie 3 i najbardziej podoba mi się efekt ART DESIGN jednak, choć pozostałe 2 tusze także są super. Kiedyś miałam jest jeszcze inne tusze Collistara i też dobrze je wspominam. Jeśli mascary to właśnie Collistar lub Lancome - lubię je bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie z wypróbowanych najbardziej odpowiada Shock :-) Lubię tusze i nie mam jakoś ulubionej marki, ale za to mam ulubione tusze :-)

      Usuń
  5. Też nie polubiłam się z tą mascarą ( mam ten sam zestaw) - moim faworytem jest Shock a Infinito czeka w kolejce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To witaj w klubie :-) Mamy podobne zdanie :-) Ja z Colistara najbardziej lubię Shocka :-)

      Usuń
  6. Nie miałam żadnej jeszcze :) ale jak już to skuszę się na SHOCK :) podobno najlepiej sprzedająca się maskara w D :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Shock jest świetny. Miałam co prawda miniaturę, ale tusz był super!

      Usuń
    2. Shock najbardziej przypomina Dior Iconic Overcurl i jest bezbłędna :-) Reszta to tak sobie...

      Usuń
  7. Ja używałam kiedyś maskary Infinito i niestety nie sprawdziła się u mnie. O wiele lepiej było z miniaturą tej wersji.:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...