W
reklamach trąbią na lewo i prawo, że po cudownym lecie należy
szczególnie zadbać o skórę i włosy, gdyż w ukochanym przez
wiele osób okresie, słońcem demolujemy sobie urodę. No cóż, UV
jest bezlitosne bez względu na porę roku, well… Za to zaraz po
nowym roku, kiedy kończą się świąteczne reklamy dostajemy natłok
informacji na temat konieczności zadbania o ciało i przygotowania
go na wiosnę i lato… Czasem wnioski z reklam dość dziwnie
układają się w mojej głowie a konkluzja wg mnie jeta taka, że dbamy o siebie
zimą do późnej wiosny, żeby latem się popsuć i zaniedbać, a
następnie naprawiać szkody XD Takie małe perpetuam mobile ;-) Nie
mniej jednak, dbać należy o siebie cały rok, uwzględniając
potrzeby swojego ciała :-) Wracając do reklam, to między innymi
dużo trąbią na temat cellulitu – temat na topie przed wiosna.
Jeśli jednak macie ochotę powalczyć o swoją skórę, to dziś
pokarzę Wam naprawdę dobry produkt, który przywrócił mi wiarę,
że istnieje naprawdę dobry wspomagacz do walki z cellulitem, który
daje wizualnie efekty. Mówię o Herbamedicus 18 Krauter Cellulitis.
niedziela, 19 listopada 2017
wtorek, 17 października 2017
Haul
Dawno
mnie tu nie było…
Długo
zastanawiałam się, czy wrócić do pisania. Blogosfera zmienia się
w tempie ekspresowym i dość szybko wypada się z obiegu. Powstaje
wiele blogów, wiele znika, nie jestem nawet pewna, ile osób z moich
ulubionych ciągle pisze. Po rozważeniu wielu za i przeciw
stwierdziłam, że może jednak spróbuję wrócić do pisania. Nie
mogę nikomu obiecać, że posty będą się pojawiać regularnie,
czy znów nie będzie dłuższych przerw, nie mniej jednak powinny
się pojawiać :-) Dziś mam dla Was co ciekawsze nowości, które
ostatnio się u mnie pojawiły – czyli haul.
Etykiety:
Avon,
Becca,
Biotherm,
Bourjois,
bronzer,
Dr. Jart,
Guerlain,
haul,
Inglot,
MAC,
Marc Jacobs,
NUXE,
Origins,
post by Black Cat,
Sephora,
skin care
niedziela, 24 lipca 2016
Shiseido Maquillage Essence Glamorous Rouge Neo RD 312
Jako
cienioholik nie mam aż takiego parci na produkty do ust. Tym bardziej, że
najczęściej jednak na sobie używam neutralnych kolorów. Nie mniej jednak czasem
mam ochotę z różnych powodów na coś do ust i wtedy po rozważeniu wszystkich
„za” i „przeciw” kupuję coś fajnego. Kiedyś pokazywałam Wam Shiseido
Maquillage Essence Glamorous Rouge w kolorze RD396 (<-klik), dziś
pokaże Wam Shiseido Maquillage Essence Glamorous Rouge Neo. Pierwsza wersja
weszła na rynek 21.07.2011 i zdobyła wiele nagród. O
ile się orientuję, wersja ta została już wycofana i całkowicie
zastąpiona wersją Neo, która trafiła do sprzedaży 21.01.2014.
Co prawda, przez jakiś czas obie te wersje jeszcze funkcjonowały razem, obecnie
na stronie producenta jest tylko Essence Glamorous Rouge Neo. Również ta
szminka zdobyła wiele nagród. Byłam ciekawa, jak
wygląda sytuacja z wersją Essence Glamorous Rouge Neo, stąd dziś dla Was
Shiseido Maquillage Essence Glamorous Rouge Neo w kolorze RD 312.
Subskrybuj:
Posty (Atom)