Dziś
mam dla Was ostatnią odsłonę mojej trylogii zmysłów od Lierac.
Jak wiecie, zostałam uwiedziona zapachem i skutecznością tych
produktów, co u mnie jest bardzo rzadkie. Nie mniej jednak, stało
się :-) Jako że czasem zimą fajnie poczuć wiosnę i lato choćby
w zapachach, zwłaszcza pomiędzy świątecznymi korzenno –
piernikowymi aromatami, to dziś mam dla Was ostatni z produktów z
serii 3 białych kwiatów - Lierac Eau Sensorielle Aux 3 Fleurs
Blanches – czyli nawilżająca mgiełka zapachowa.